Tytuł tematu jest zły
Jaki terror niepalących ?
Czym my , was palaczy terroryzujemy?
Czy to my niepalący powodujemy , że wasze ,palaczy , ciuchy CUCHNĄ ?
Czy to my niepalący zatruwamy wam powietrze dymem ?
Czy to my niepalący zmuszamy was do wdychania nieprzyjemnych zapachów ?
A jestem jeszcze ciekawy - jak palacz reaguje gdy w jego otoczeniu pojawi się osoba pod wzglądem higieny zapuszczona i po prostu "cuchnie".
To też będzie terror - osób uzywających dezodoranty i tym podobne wynalazki
Jaki terror niepalących ?
Czym my , was palaczy terroryzujemy?
Czy to my niepalący powodujemy , że wasze ,palaczy , ciuchy CUCHNĄ ?
Czy to my niepalący zatruwamy wam powietrze dymem ?
Czy to my niepalący zmuszamy was do wdychania nieprzyjemnych zapachów ?
A jestem jeszcze ciekawy - jak palacz reaguje gdy w jego otoczeniu pojawi się osoba pod wzglądem higieny zapuszczona i po prostu "cuchnie".
To też będzie terror - osób uzywających dezodoranty i tym podobne wynalazki

w pociągu nikt Ci grilla nie rozpali, a w knajpie gość także nie ale juz sam lokal z grillem...mniam mniam, cudeńko (vide Zajazd Górski, Proszenie -
Poseł Cymański postuluje zakaznie palenia w parkach, a nawet w ogrodzie własnego domu. Argumenty, że kiepy walają się pod ławką do mnie nie trafiają, bo wszak fajki wrzoścowej zakiepować sie nie da (a na spacer iść z fajką czasem lubię), a na samo śmiecenie jest cała masa paragrafów - dla palących i dla niepalących. W domu palę tylko gdy nie ma dzieci (a w ogóle palę rzadko), w pracy wcale... Czemu nie można w parku?
Comment