Moim pierwszym w całości wypitym piwem był dojlidzki Magnat. Pamiętam to jak dziś gdy razem z kolegą z sąsiedztwa siedzielismy przy grillu w leteni upalny wieczór i nagle ktoś rzucił pomysł aby napić się piwa. Jako że tego samego dnia wróciłem z Białegostoku a tata zrobił zapasy postanowiłem wykraść dwie puszki. Miałem wtedy może z 12-13 lat. Nie zdawałem sobie sprawy z mocy Magnata więc wystarczyło mi pół piwa i byłem gotowy. Jedyne co sprawiło że dopiłem go do końca i byłem totalnie pijany to ziomek który stwierdził że albo pijemy do końca albo wcale. Cała ta przygoda tak mnie odstraszyła od piwa że na poważnie do wróciłem do niego mając 17lat
.

Comment