Ale rekordów dziś nie przewiduję.
a dzień się dopiero rozpoczął.
Do tego doszło coś co cenię bardziej niż pączki - kilka sztuk faworków zwanych też chrustem (i to swojskiej roboty jednej z koleżanek!). I na tym poprzestanę. Natomiast piwo uzyska druzgocącą
przewagę gdzieś koło 20.
Comment