W pracy pączki, a w domku chłodne piwko.
Sądząc po ankiecie, jesteśmy większością
Sądząc po ankiecie, jesteśmy większością
dodam, że objadłem się też kanapkami z jajejm i majonezową sałatką. Żołądek krzyczy - piwka na trawienie, piwka. A do końca pracy jeszcze daleko.


, ale od samochodów nikt ich nie wyzywa. 

).Rok temu ,też nie zjadłem. Wczoraj w pracy z kolegą zjedliśmy czekoladę i sporo cukierków i starcza mi, to na trochę. Nie jestem jakiś taki tradycjonalny...
,ale to nieważne...
Comment