A mnie z Polaków najbardziej podobał się Grosicki, nieźle szarpał, wygrywał sporo pojedynków, robił wiatr. Lewandowski moim zdaniem zagral bardzo przyzwoicie, pomagał w rozgrywaniu, uruchamiał skrzydłowych, do tego niezły występ Wszołka i Krychowiaka. Na minus Wawrzyniak, który dawał się ogrywać Milnerowi niemiłosiernie oraz Obraniak - wiem, oddał świetny strzał i miał asystę, ale poza tym podejmował całą masę niedobrych decyzji: niedokłądnie dogrywał, za długo przetrzymywał piłkę i zwalniał kontry.
Ogólnie postawa naszych zasługuje na pochwałę, pzrede wszystkim walka do końca, mimo remisu gra o 3 pkt i wpuszczcenie drugiego napastnika na boisko. Nieźle kondycyjnie, nie było widać różnicy między naszymi ligowcami a gwiazdami Premier League. Po słabej postawie Ukrainy w ostatnich meczach przyszłość zaczyna wyglądać nieco optymistyczniej.
Ogólnie postawa naszych zasługuje na pochwałę, pzrede wszystkim walka do końca, mimo remisu gra o 3 pkt i wpuszczcenie drugiego napastnika na boisko. Nieźle kondycyjnie, nie było widać różnicy między naszymi ligowcami a gwiazdami Premier League. Po słabej postawie Ukrainy w ostatnich meczach przyszłość zaczyna wyglądać nieco optymistyczniej.
Różnica między Polską i Anglią jest niestety taka, że ci drudzy nawet w słabej dyspozycji, jak dziś i w większości ostatnich meczów na naszym terenie, urwą remis lub zwycięstwo, a my nawet z niezłą grą nie możemy postawić kropki nad "i". No cóż, przynajmniej nieźle się to oglądało. Grosicki trochę jeździec bez głowy, ale podoba mi się, że bez kompleksów podejmuje te rajdy i naprawdę jest szybki. Lewandowski szarpał, walczył, ale wolałbym, żeby robił to ktoś inny, a Lewy skupiał się na polowaniu na gole.
Comment