dziku napisał(a)
A jak wracałem z Tychów to mnie gnoiła ta dama co porykuje "Calvadosu cierpki smak..." 
  
 
Jakiej stacji bym w samochodzie nie złapał - to samo. Chociaż głównie chyba na "Zetce" 
 
Ze trzy razy mnie tym po drodze atakowali...
	A jak wracałem z Tychów to mnie gnoiła ta dama co porykuje "Calvadosu cierpki smak..."
 
  
 Jakiej stacji bym w samochodzie nie złapał - to samo. Chociaż głównie chyba na "Zetce"
 
 Ze trzy razy mnie tym po drodze atakowali...
..."calvadosu cirpki smaaaak"...
 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment