Jak minął dzień?

[Pogoniarz]

Przyjechałem do Ukochanej i mam nadzieję,że nic się nie stanie w międzyczasie(praca u mnie zakończna).Jestem teraz pod tlf ,w razie W... Ktoś zadzwoni(oby nie)Jak teraz jest wspaniale

[Pogoniarz]

Dziś z Westą pojechaliśmy nad morze do Dziwnowa - rewelacyjny wypad.Pospacerowaliśmy troszkę ,morze 1-2 w skali Beauforta(totalna flauta).Było naprawdę sporo spacerujących ludzi po wczorajszych szaleństwach.Odwiedziliśmy też rodzinkę w Wolinie Pomorskim.Bardzo sympatyczny i udany dzionek

[adam16]

...a u mnie komp raz działa, a raz nie - i niech się znajdzie mądry co stwierdzi dlaczego tak jest...

...a teraz sąsiedzi chcą spowodowac u mnie skręt kiszek - czuję pieczoną białą kiełbasę

[peter007]

Prosto z imprezy poszedłem na 6 do pracy. Oj ciężko było. Do tego dochodzą jeszcze wspomnienia po najgorszym w moim życiu Sylwestrze.

[mwa]

A ja podobnie-poodwoziłem znajomych do domu, po drodze trzy kursy z pieszymi (taxi zajęte ) i do roboty (piwko i spano-5 godzinek)-praca nie hańbi
No i może w tym N. Roku uda mi się ponowie prowadzić dziennik piwny.


< <<< Szczęśliwego Nowego 2006 Roku >>> >

[Maremali]

Po spędzonej nocy sylwestrowej u sąsiadów nasz weekendowy naturalny budzik (czytaj siedmioletni syn) zaspał i mogliśmy pogarować w wyrze do 13 po obiedzie wyskok na łyżwy a wieczorkiem piwko przy resztkach jedzonka z imprezy

[cyborg_marcel]

Wczoraj uczyłam się (wersja optymistyczna: przypominałam sobie) funkcji matematycznych i logicznych - ciężki kawałek chleba... Następne godziny upłynęły na korespondencji egzystencjalnej i rozmowach nie mniej egzystencjalnych... Do tego znowu poszłam poleżeć na słonecznej łące, a wieczorem napawałam się pięknem ośnieżonego miasta, aby na koniec dnia ktoś nazwał mnie "Śnieżynką" Ogólnie całkiem miło doba mi upłynęła

[Chris]

Dzień spędzony w biegu...jazda w pracy....dostałem lekki opr za wysyłke kartonów...ale sie narobiło

[Chris]

a wieczorem napawałam się pięknem ośnieżonego miasta, aby na koniec dnia ktoś nazwał mnie "Śnieżynką" Ogólnie całkiem miło doba mi upłynęła

No prosze... widze ,że ten nowy rok jakoś pozytywnie zaczyna oddziaływać na Ciebie ....no i jeszcze ta "Śnieżynka" To bedzie chyba Twój drugi pseudonim

[cyborg_marcel]

No prosze... widze ,że ten nowy rok jakoś pozytywnie zaczyna oddziaływać na Ciebie ....no i jeszcze ta "Śnieżynka" To bedzie chyba Twój drugi pseudonim

Cyborg_Śnieżynka - tego jeszcze nie grali...

[JAckson]

Wczoraj przybył do mnie ksiądz z kolędą i zauważył stojące puste butelki na szafce zabezpieczone folią aluminiową. W tym momencie przypomniał sobie, że rok temu już je widział i że chodzi o piwo domowe. Po tym ja sobie przypomniałem, ze obiecałem mu jedną butelkę na spróbowanie. Jako, że nie chciał jej zabrać ze sobą zobowiązałem się zanieść butelkę swojego piwa na plebanię . Może będzie recenzja na kazaniu

Poza tym ksiądz opowiadał, że był niedawno w Bawarii i pił tam tylko piwa niepasteryzowane, bo tylko takie lali z beczek.

[kiszot]

Dzisiaj od rana ganiałem jak kot z pęcherzem.Okazało się że od dwóch dni mam bumelki.Otóż wysłano mnie na urlop nie załatwiając karty urlopowej.No i dzisiaj od rana latałem i załatwiałem podpisy od "szeryfów" na karcie urlopowej.Bo inaczej byłoby ciężko.

[iron]

Wczoraj chcieliśmy pojechać do sklepu, odpalam Mazdulę, a Ona trochę zacharczała i koniec. Światła i wycieraczki działały.
Po konsultacjach telefonicznych padły dwie diagnozy - albo akumulator, albo rozrusznik.

Postanowiłem przyjąć wersję optymistyczną, pożyczyłem prostownik od sąsiadów, wyjąłem akumulator (nie bez trudu - trzy lata się nim nie zajmowałem), do domu i do prądu na noc. No jeszcze musiałem zasuwać na stację benzynową po wodę demineralizowaną.

Dziś rano odłączyłem akumulator, zamontowałem w samochodzie przekręciłem kluczyk i .... warto jednak być optymistą

[piwko79]

Dzisiejszy dzień był dla mnie taki leniwy i senny że dziwię siś że tak szbko zleciał(całe szczęście).Może jutro będzie lepiej?

[garfunkel]

Może jutro będzie lepiej?[/QUOTE]

Też mam taką nadzieję...