U mnie w firmie szef nienawidzi gdy radio głośniej chodzi. Ostatnio wpada do nas na hale (oczywiście radio ryczało) i drze się: "k...a przyciszcie to radio bo nawet nie słyszę jak słońce świeci"
a nie zakładam jeszcze własnego wątku w temacie "twoje warzenie" opiszę w tym miejscu własny idiotyczny postępek.
"
Ale jak już wjedziesz w ul. Sportową, a ma ona różne odcinki to już wiesz, że jesteś na miejscu.
Comment