Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko

[żąleną]

To firma musi przechodzić PMS:

- Dlaczego kobieta w okresie napięcia przedmiesiączkowego gotuje zupę w 6 garnkach?
-BO TAK!!!

[abernacka]

W moim zakładzie pracy podobna lista "urlopowa"jest wywieszana na początku każdego roku (wisi ona do końca marca).
Ps. A jak u was wygląda sytuacja z bonami/talonami na święta?

[cyborg_marcel]

tak... słyszałam , że ponoć w cywilizowanym świecie coś takiego istnieje - nigdy nie dostałam

[JAckson]

abernacka napisał(a)
A jak u was wygląda sytuacja z bonami/talonami na święta?

Talonów brak. CZasem "extra" (zapracowana) forsa.
Moja żona dostawała talony ale teraz przepisy zmieniły się i trzeba od tego odprowadzać podatek zdaje się - a więc w tym roku talony odpadają. Może jakaś inna forma.

[adam16]

abernacka napisał(a)
...
Ps. A jak u was wygląda sytuacja z bonami/talonami na święta?

Chyba będą. Choć od paru lat powtarzają, że to już ostatni raz. Zobaczymy czy i w tym roku będą po raz ostatni

[Małażonka]

cyborg_marcel napisał(a)
j(...) urlop to zimą mogę sobie wziąć (umowa kończyła mi się jesienią)
nielogiczne? owszem.(...)

Jeśli to była typowa umowa o pracę - należy Ci się ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, ale tylko i wyłącznie przy tego typu umowie o pracę. W innym wypadku (umowa o dzieło, umowa-zlecenie) - słowo "urlop" nie istnieje - po prostu po zakończeniu umowy, przed podpisaniem kolejnej - możesz zrobić sobie wolne

[kalifat]

abernacka napisał(a)
Ps. A jak u was wygląda sytuacja z bonami/talonami na święta?

Owszem, (o)trzymałem kiedyś takowe bony, ale było to dawniej niż rok temu. Za to w zeszłym roku były jeszcze paczki dla dzieci, ale ciężko powiedzieć co będzie teraz.

[abernacka]

Naszczęście u nas talony będą i paczki dla dzieci także się pojawią .

[cyborg_marcel]

tak, to była umowa o pracę i to już druga w tej firmie (i ostatnia), ekwiwalent musieli mi wypłacić, bo się zwolniłam...

[Małażonka]

Więc logika została zachowana. Jeśli nie mogli dać Ci urlopu w okresie dla Ciebie najdogodniejszym (ze względu na dobro firmy), mieli obowiązek udzielenia Ci dwutygodniowego urlopu w innym okresie, ale w ramach danego roku kalendarzowego (z ewentualnym poślizgiem do końca marca roku następnego). Jeśli okazało się to niemożliwe - wypłacili Ci ekwiwalent.

[cyborg_marcel]

ale żeby człowiek musiał z pracy odchdzić, bo nawet dnia wolnego nie może dostać... ale dzięki temu poznałam BIGBę naocznie i smakowo

[zythum]

adam16 napisał(a)
Chyba będą. Choć od paru lat powtarzają, że to już ostatni raz. Zobaczymy czy i w tym roku będą po raz ostatni

Hmm, w PKB od conajmniej dwóch lat nie było bonów, a to przecież jedna firma? Osobiście ostatnie bony pamiętam jeszcze gdy firma była firmą państwową (a może jeszcze w pierwszym roku po prywatyzacji). Ale fakt, że w jednej firmie jest kilku formalnych "pracodawców" więc mogły być różne zasady.

[Małażonka]

cyborg_marcel napisał(a)
ale żeby człowiek musiał z pracy odchdzić, bo nawet dnia wolnego nie może dostać... ale dzięki temu poznałam BIGBę naocznie i smakowo

Jeśli chodzi o pojedynczy wolny dzień to istnieje coś takiego jak "urlop na życzenie" w ilości dni czterech. Możesz zadzwonić do pracodawcy i poinformować Go o wykorzystaniu takiego właśnie urlopu ( i tu pracodawca nie ma nic do powiedzenia , oczywiście zakładając, że prosząc o jakikolwiek urlop przepracowałaś w danym zakładzie pracy przynajmniej pół roku)

[cyborg_marcel]

niestety wtedy o tym nie wiedziałam - czlowiek uczy się na własnych doświadczeniach... po ostatnich miesiacach stanę się ekspertem w dziedzinie umów

a może z BIGBą jakąś umowę podpisać?
albo z Hermanem (o wzajemnej nieagresji np.)?

zdrowie znających się na prawie

[Małażonka]

Jeśli chodzi o wzajemną nieagresję - to Herman na to nie pójdzie!
BIGB-a - owszem