Idiotyzmy zasłyszane w pracy i nie tylko

[grzech]

Co chcesz. Wykosztowały się na wakacje, kosmetyki i samochody, to i biedulom brakło na garderobę.

[breslauer]

Zależy jakie techniki są preferowane w tym Dziale Technicznym...

[Shlangbaum]

Co chcesz. Wykosztowały się na wakacje, kosmetyki i samochody, to i biedulom brakło na garderobę.

U mojej Mamy w firmie przyjmowali ostatnio nowe pracownice-fakturzystki i też część z nich z gołą d.pą przyszła. Ale miały pecha bo do pracy przyjmuje starzec lat prawie 80 i nie robi to na nim wrażenia

[cyborg_marcel]

Wykosztowały się na wakacje, kosmetyki i samochody, to i biedulom brakło na garderobę.

Chyba tak... Ale widok porażający - jeszcze nawet 9:00 rano nie było

Zależy jakie techniki są preferowane w tym Dziale Technicznym...

Teoretycznie biegła znajomość kilku programów graficznych (ale tylko z przyzwoitymi obrazkami).

No to z innej beczki [chociaż biuro to samo, to może i beczka?]: Cyborg wchodzi do łazienki firmowej...
Koleżanka: Masz jakieś wypieki i plamy na twarzy.
Cyborg: Bo mi gorąco, biegłam kilka pięter, mam dużo roboty i rano jest.
K [wyjmując puder w kremie]: Ja też czasami mam wypieki, ale ja to przynajmniej maskuję! [No i zrobiła paćku paćku przed lustrem...]

[żąleną]

Nie przejmuj się. Pamiętasz, jakie wypieki miał Mann (albo Materna) w jednym z odcinków "Za chwilę dalszy ciąg programu"?

[Marusia]

Rozmowa telefoniczna z klientką z ogłoszenia:
JA (jedna noga w samochodzie, druga na zewnątrz, odbieram telefon):
- Dzień dobry, czy ja u pani dostanę kredyt?
- a o jaki kredyt pani chodzi?
- no zwykły taki. Co muszę mieć?
- dochód i brak zaległości w spłatach innych kredytów
- ale ja mam mieszkanie
- a ma pani dochód?
- no mam, rentę
- a kredyty jakieś? Regularnie spłacane?
- no nie... nie spłacane.
- a jak długo już pani nie płaci?
- no... z pół roku....
- bardzo mi przykro, ale nie posiadam w ofercie kredytu dla pani
- ale ja mam wycenę!
- rozumiem, ale nie mam w ofercie kredytu dla osób z zaległościami w spłatach innych kredytów
- ale tu wszędzie piszą, że z windykacją, zajęciami komorniczymi!
- ale to nie w moim ogłoszeniu
- no wiem, że nie w pani, ale wszędzie piszą (czyta mi ogłoszenia)
- proszę zatem dzwonić pod numery podane w tych ogłoszeniach
- ale ja myślałam, że pani mi da
- rozumiem, ale jak już wcześniej wspominałam (...)

I tak 5 minut

[Rolek]

Nie przejmuj się. Pamiętasz, jakie wypieki miał Mann (albo Materna) w jednym z odcinków "Za chwilę dalszy ciąg programu"?

Pewnie sernik albo inną babkę?

[Rolek]

Rozmowa telefoniczna z klientką z ogłoszenia:
(...)
- ale ja myślałam, że pani mi da
(...)
I tak 5 minut

Wyjęte z kontekstu a'la Fakt: No i czy Pani jej dała?

[żąleną]

Pewnie sernik albo inną babkę?

Dwie kajzerki na oczach i rogale na policzkach, czy jakoś w tej podobie.

[ART]

od ok. 10 dni próbuję zamówić kuriera GLS, opisane zdarzenia miały miejsce w rzekomym czasie działania firmy, w dni robocze między 9:00 a 16:00:


- padany na stronie firmowej numer infolinii: 0804 262 262 - nikt nie odbiera.

- + 48 (61) 650 69 00 - nr centrali. albo zajęte, albo nikt nie
odbiera, albo jestem kierowany przez konsultanta do oddziału
wrocławskiego.

- telefon do Wrocławskiej filii GLS: niemal permanentnie zajęta linia,
a gdy udaje mi się otrzymać sygnał niezajętości - nikt nie odbiera.

- udaje mi się po długich walkach przez GLS Czeladź i uprzejmosć
tamtejszego konsultanta zamówić kuriera. przynajmniej tak mi się
zdawało. w umówionym przez konsultanta dniu - kurier sie nie zjawia.

- + 48 (61) 650 69 00 - nr centrali. albo zajęte, albo nikt nie
odbiera, tym razem nawet konsultant nie odbiera.

- kolejny telefon do Wrocławskiej filii: dalej niemal permanentnie
zajęta linia, a gdy udaje mi się otrzymać sygnał niezajętości - nikt
nie odbiera. czyli bez zmian.

- Czeladź ponownie, kolejna próba zamówienia kuriera przez
konsultanta. Konsultant obiecuje przekazanie do Wrocławia zamówienia
kuriera do mnie Opola. Kurier się nie zjawia.

Czy to jest standard czy może zamykają ten interes?


ps. dowiedziałem się że w listopadzie ma zostać otwarta w Opolu
filia GLSu

[naczelnik]

Ale miały pecha bo do pracy przyjmuje starzec lat prawie 80 i nie robi to na nim wrażenia

Tak, zebysmy mieli jasnosc sytuacji : widzi gosciu w ogole ?

[Shlangbaum]

Tak, zebysmy mieli jasnosc sytuacji : widzi gosciu w ogole ?

Chyba tak, jest najstarszą osobą w radzie nadzorczej i ciągle widzi jakieś problemy

[mr-perez]

U mojej Mamy w firmie przyjmowali ostatnio nowe pracownice-fakturzystki i też część z nich z gołą d.pą przyszła. Ale miały pecha bo do pracy przyjmuje starzec lat prawie 80 i nie robi to na nim wrażenia

Pechem nazwałbym raczej sam fakt przyjmowania się do pracy w charakterze pracownicy-fakturzystki, a nie to , że jakiś starzec nie zwróciłby na mnie uwagi (gdybym był kobietą).

[CIESLE]

Koledzy w firmie będąc na breloczku tj. wisielcu otrzymali nastepujace zaświadczenie lekarskie w rubryce
Rozpoznanie wpis " STWIERDZAM PEWNE OZNAKI ŚMIECI TJ.PRAWDOPODOBNIE PRZEZ POWIESZENIE" . Denat wisiał na pasku od spodni u kaloryfera .

[Shlangbaum]

Mi kiedyś tzw. lekarz rodzinny, kiedy chciałem otrzymać skierowanie do okulisty wpisał w rubryce 'rozpoznanie': złe widzenie