Pisząc "rakiety" użyłem skrótu myślowego, za co niniejszym przepraszam. Co do korytarzy, zostaje mi zdać się na jej słowa. Nigdy nie byłem w Chocianowie, ani Duninowie. Pytanie tylko, po co dorosła kobieta miałaby opowiadać bajki?
							
						
					przy piwku o ... średniowiecznych zamkach
				
					Collapse
				
			
		
	X
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Param się fortyfikacjami, sztolniami i korytarzami prawie dwadzieścia lat, więc dla mnie zjawisko jest bardzo proste:
 1. Dzieciom włażącym do ciemnej piwnicy wydaje sie ona ogromna.
 2. Każdy kawałek korytarza wydaje się ciągnąć kilometry, zwłaszca przy kiepskim oświetleniu lub w ogóle bez oświetlenia.
 3. Po kilkudziesięciu latach pamięta się tylko ogromne lochy i korytarze ciągnące się kilometrami, często w zbitce pamięciowej z jakimś innym nietypowym wydarzeniem.
 
 W swoim mieście romawiałem z wieloma osobami, którze zarzekały sie na wszelkie świętości, że chodziły po wielokondygnacyjnych piwnicach i kilometrowych korytarzach, kończących sie za miastem. Po dokonaniu wizji lokalnej okazywało się, że piwnice nie są wielokondygnacyjne, a co najwyżej poziom posadzki równi się metr, a "wiielokilometrowe" korytarze mają w najlepszym razie trzydzieści metrów i kończą się w piwnicy sąsiedniego budynku.
 
 W Srebrnej Górze i Kłodzku do dzisiaj funkcjonuja opowieści o istnieniu podzemniego korytarza do Wiednia, w Książu ponoc jest tunel kolejowy do samego Berlina. Srebrna Góra jest w ogóle bogata w takie "korytarze", bo ma jeszcze połaczenie podziemne z zamkami w Ząbkowicach i Kamieńcu Ząbkowickim. Ja zawsze zadaję dwa pytania w takiej sytuacji:
 - w jaki sposób technicznie można taki tunel wybudować (zwłaszcza -set lat temu)?
 - czemu i komu miałby taki tunel służyć, czy inaczej - jaki jest sens takiego przedsięwzięcia (w przypadku Srebrnej Góry - zrujnowanego zamku książąt ziębickich z osiemnastowieczną twierdzą)?
 
 Nie zarzucam twej znajomej świadomego kłamstwa, a co najwyżej nadmierną wiarę w dziecięce wrażenia. W razie czego zadaj proste pytanie - jakie mieli światło w tym korytarzu. Zobaczysz, że nie będzie potrafiła odpowiedzieć.Comment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Odnośnie podziemnych korytarzy i zamków, to ja słyszałem o lochu łączącym zamek w Bolkowie z zamkiem w Świnach (około 2km). Miał by on powstać już w średniowieczu i istnieć aż do ostatniej wojny. Wówczas miał być wykorzystywany przez Niemców.
 Osobiście niezbyt wierzę w jego istnienie. Abstrahując juz od względów technicznych nie bardzo widze sens łączenia zamku książęcego (Bolków) z rycerskim (Świny).Piwo czyni każdą czynność przyjemniejsząComment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Jak słyszę opowiastki o zamkowych podziemnych korytarzach ciągnących gdzieś tam to na mym licu pojawia sie malutki usmiech 
 Podobne podziemne przejście istnieje pomiędzy Bochotnicą i Kazimierzem,a zresztą, takich przejść i bajań (bo inaczej tego nie nazwę) jest całe multum.
 Ostatnio przy przygotowywaniu nowej trasy uslyszałem kolejną opowieść o zamkowych podziemiach ciągnących się w Sidrze.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 U mnie w mieście jest jakiś korytarzyk łączący zamek Kazimierza Wielkiego z domem Esterki (jego ówczesnej kochanki). A przynajmniej był bo nie mam pojęcia czy aby się nie zawalił lub coś w tym stylu.Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci sięComment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika peter007U mnie w mieście jest jakiś korytarzyk łączący zamek Kazimierza Wielkiego z domem Esterki (jego ówczesnej kochanki). A przynajmniej był bo nie mam pojęcia czy aby się nie zawalił lub coś w tym stylu.
 ha, ta Esterka musiała jednak mieć coś w sobie, skoro Kazimierz wybudował też te korytarze we wspomniane przeze mnie już linii Bochotnica-Kazimierz, również miał wędrować nimi do Esterki
 
 oczywiście pisząc o tych korytarzach muszę dołączyć - Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 latarki. takie płaskie z żaróweczką i płaską baterią z języczkami - jak się dotknęło językiem to pieścił prąd - to jej odpowiedźPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuW razie czego zadaj proste pytanie - jakie mieli światło w tym korytarzu. Zobaczysz, że nie będzie potrafiła odpowiedzieć.Comment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Pod Bytomiem jest bardzo dużo takich podziemnych korytarzy Oj bardzo dużo.
							
						Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki. Oj bardzo dużo.
							
						Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
 1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
 
 Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
 Mein Schlesierland, mein Heimatland,
 So von Natur, Natur in alter Weise,
 Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
 Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
 
 Comment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Rakvere (Estonia)
 
 Krzyżacki zamek w Rakvere można też uznać rónież za jeden z zamków kresowych RP gdyż samo miasto jak i zamek było przez krótki czas w polskim władaniu. Świadczy o tym wzmianka na tablicy pamiątkowej ( w języku polskim) na pomniku olbrzymiego tura znajdującego się niedaleko zamku. Miał różnych władców: Krzyżaków, Szwedów, Polaków, Duńczyków oraz Rosyjskich carów. Zamek, jak i samo miasto ulegly zrujnowaniu podczas wojen inflanckich w XVI i XVII w. Zamek nie zostal odbudowany i do naszych czasów zachowaly sie tylko mury.
 Ciekawostką jest fakt, że Krzyżacy wznieśli ten zamek nie z czerwonej cegły jak to zazwyczaj robili, a z zupełnie innego materiału (nie pamiętam cóz to było...)Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.plComment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Ot, ciekawostka. Zaskoczony jestem. W Swidnicy nikt nie potrafi odpowiedzieć na takie pytanie.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcylatarki...
 
 Więc dzieci poszły sobie do zamku na spacer z latarkami i znalazły korytarz? A szczurów tam pewnie nie było? I sowieccy saperzy tego korytarza nie odnaleźli?Comment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Widocznie w odróżnieniu od np. Ziemi Chełmińskiej nie było problemu z pozyskaniem kamienia budowlanego.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becikKrzyżacki zamek w Rakvere [...]
 Ciekawostką jest fakt, że Krzyżacy wznieśli ten zamek nie z czerwonej cegły jak to zazwyczaj robili, a z zupełnie innego materiału (nie pamiętam cóz to było...)
 Ale ciekawostką jest też sama nieregularna forma zamku. Wskazuje na jego wczesne powstanie. W zasadzie od lat 80-tych XIII wieku wszystkie zamki zakonne wznoszone były wg jednego obowiązującego schematu, na regularnym czworobocznym planie.
 W Polsce taki wczesny, nieregularny zamek z osobnym donżonem był w Toruniu.Comment
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
		
	
		
			
				
	
	
	
	
	
	
	
	
	
 Nie rozczytałem budulca z tego zdjęcia.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendrasWidocznie w odróżnieniu od np. Ziemi Chełmińskiej nie było problemu z pozyskaniem kamienia budowlanego...
 
 Słupem lub stołpem. No wiesz co, zgorszony jestem :-/Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras... donżonem.Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2005-02-24, 23:57.Comment
Related Topics
				
					Collapse
				
			
		
	- 
	
	
		
	
	
	
	
	
		
			 Nové Hrady to kolejne na naszej trasie położone tuż przy Austriackiej granicy miasteczko. W małym, ładnym i niespełna trzy tysięcznym mieście można zwiedzić sobie skromny, ale ładny zamek, pałac, a natomiast dla wolących dziką przyrodę polecam spacer, a najlepiej wsiąść na rower i... Nové Hrady to kolejne na naszej trasie położone tuż przy Austriackiej granicy miasteczko. W małym, ładnym i niespełna trzy tysięcznym mieście można zwiedzić sobie skromny, ale ładny zamek, pałac, a natomiast dla wolących dziką przyrodę polecam spacer, a najlepiej wsiąść na rower i...- 
							Channel: Czechy
 
- 
							
- 
	
	
		
	
	
	
	
	
		
			 Browarek restauracyjny w najstarszej historycznej części Lubeki jaką jest wyspa Innenstadt. Płynąca przez miasto rzeka Trave dzieli się tu na aż 3 nurty, przez co na starówkę z każdej strony można się dostać tylko mostami. Od dworca kolejowego jest 1 km, więc dojście zajmie 15 minut.... Browarek restauracyjny w najstarszej historycznej części Lubeki jaką jest wyspa Innenstadt. Płynąca przez miasto rzeka Trave dzieli się tu na aż 3 nurty, przez co na starówkę z każdej strony można się dostać tylko mostami. Od dworca kolejowego jest 1 km, więc dojście zajmie 15 minut....- 
							Channel: Niemcy
 
- 
							
- 
	
	
		
	
	
	
	
	
		
			 Olešnice, to miasteczko położone około 5 km na wschód od Trhové Sviny. Otoczone malowniczym terenem stawów Stropnice i wzgórzem Dubí. Z Žumberka wyszło 6.7 km.( w jedną stronę) pieszej, malowniczej wycieczki, więc czemu nie Olešnice, to miasteczko położone około 5 km na wschód od Trhové Sviny. Otoczone malowniczym terenem stawów Stropnice i wzgórzem Dubí. Z Žumberka wyszło 6.7 km.( w jedną stronę) pieszej, malowniczej wycieczki, więc czemu nie 
 Po środku miasteczka stoi XVI wieczny Zamek Oleśnicki,...- 
							Channel: Czechy
 
- 
							
- 
	
	
		
	
	
	
	
	
		
			 Schwetzingen to nieduże miasto (około 20 tyś. mieszkańców) położone 13 km na południe od Mannheim na linii kolejowej do Karlsruhe. Pociągi kursują tu co 30 minut (w szczycie częściej), a podróż między tymi miastami trwa 14 minut. Schwetzingen to nieduże miasto (około 20 tyś. mieszkańców) położone 13 km na południe od Mannheim na linii kolejowej do Karlsruhe. Pociągi kursują tu co 30 minut (w szczycie częściej), a podróż między tymi miastami trwa 14 minut.
 Główna atrakcją, która przyciąga turystów do...- 
							Channel: Niemcy
 
- 
							
- 
	
	
		
	
	
	
	
	
		
			 Karlštejn to jeden z najbardziej znanych i odwiedzanych przez turystów zamków w Czechach. Podążają oni ku niemu w górę wzdłuż Budňanského potoku jedyną główną ulicą miasteczka pełną knajpek, restauracji i sklepików z pamiątkami. W jednym z nich w połowie 2020 roku oficjalnie zaczął... Karlštejn to jeden z najbardziej znanych i odwiedzanych przez turystów zamków w Czechach. Podążają oni ku niemu w górę wzdłuż Budňanského potoku jedyną główną ulicą miasteczka pełną knajpek, restauracji i sklepików z pamiątkami. W jednym z nich w połowie 2020 roku oficjalnie zaczął...- 
							Channel: Czechy
 
- 
							
- Loading...
- Koniec listy.
 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment