przy piwku o ... średniowiecznych zamkach

[kalifat]

sloniatko napisał(a)
W najbliższy długi weekend (11-14 listopada) planuję 1 lub 2 dniową wycieczkę na zamki w stronę Torunia (Bobrowniki, Raciażek, Mała Nieszawka, Złotoria oraz zamki toruńskie), czy są chetni ??

W najbliższy długi weekend siedzę 2 dni w pracy, więc je się 'nie piszę'.

A poza tym widzę, że to wycieczka do Torunia, tylko przy okazji zwiedzanie zamków leżących 'po drodze'
No bo w trzy dni to można niemal zjeździć sporą część Kujaw
(choćby tak: 1 dzień - dojazd do Torunia, 2 - Bierzgowo, Starogród, Chełmo, Świecie, 3 - Kowalewo Pom., Wąbrzeźno, Radzyń, Pokrzywno, Lipinek, Papowo, 4 - powrót)

[sloniatko]

Nie, to jest raczej wycieczka jednodniowa a Toruń stanowi jej pólnocna granicę. Chodziaż nie wykluczam odwiedzenia miejscowego muzeum gdzie jest wystawa poświęcona Templariuszom w Polsce w tym wykopaliskom w Chwaszczanach i Rurce.

[yendras]

Raczej w Chwarszczanach

[becik]

ja niestety mam juz plany na dwa najbliższe tygodnie a wszystko jest uzaleznione od Pasieki Janus koło Tomaszowa Mazowieckiego gdzie chcę kupić sobie trochę miodów pitnych wraz z naczyniami do ich picia (link w wątku o miodach pitnych), problem w tym że w ten weekend jest Hubertus i organizują jakąś imprezę, jeśli będą to przy okazji trasy zameczkowej (m.in Rawa Maz., Wolbórz, Piotrków, Drzewica etc) bym chętnie tam zawitał natomiast jeśli nie to dopiero w weekend 11-ego, jako trasę zastępczą mam w planach Szreńsk, Radziki etc

[sloniatko]

W Wolbórzu zamku nie uświadczysz

[becik]

zachowały się resztki zamku w innej budowli i to chcę obejrzeć (podobnie jak w Radomiu)

[sloniatko]

Jesteś pewien??
Czytałem swego czasu artykuł w Spotkaniach z Zabytkami o Wolbórzu i tam było napisane, że z zamku się nic nie zachowało oraz był zdjęcie miejsca gdzie stał zamek (kawałek łaki).

[becik]

hmmm...teraz już nie jestem pewien, w każdym bądź razie sprawdzę

[sloniatko]

Jak byś mi podał na PW jakiś kontakt mailowy to mógłbym zeskanować ten artykuł wraz ze zdjęciami i wysłać.

[Krzysiu]

Krzysiu napisał(a)
Przypomnę, jak tylko ją namierzę. Jest gdzieś w domu. Rzeczywiście była to topowa publikacja o zamkach w tamtym okresie. Teraz sporo się zdezaktualizowała, ale i tak jest w niej sporo podstawowych informacji...

Namierzyłem, była na półce z bajkami :-)

Bogdan Guerquin, Zamki w Polsce, Arkady, Warszawa 1974.

30 lat w historii to sporo, wiele się zmieniło i to widać po książce. Składa się ona z dwóch części - ogólnej i szczegółowej. O ile część ogólna jest dość ciekawa, chiciaż częste są powtórzenia i pewne dłużyzny, to część szczegółowa nie wytrzymała próby czasu. Pomijam fakt, że liczne badania znacznie wzbogaciły naszą wiedzę, ale nawet jak na owe czasy zawartość jest dość nierówna. Taki np. Książ, trzeci co do wielkości zamek w Polsce i największy na 'Dolnym Śląsku, został opękany w czterech zdaniach. Następny zamek, Książ Wielki (powiat miechowski, woj. krakowskie - podają ówczesną lokalizację), jest opisany czterokrotnie dłużej.

Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że autor kierował się pewnym kluczem, w którym niepoślednią rolę odrywała jego irracjonalna sympatia bądź antypatia do poszczególnych zamków. Ewentualnie wytłumaczeniem jest lepsza lub gorsza dostępność materiału badawczego, ale to sugerowałoby pójście autora na tzw. łatwiznę ...

Jako podsumowanie stwierdzę, że warto mieć tę publikację jako pewną podstawową bazę, natomiast wskazane jest wgłębić się w nowszą literaturę, i to fachową, nie zaś w popularną.

[yendras]

Krzysiu napisał(a)
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że autor kierował się pewnym kluczem, w którym niepoślednią rolę odrywała jego irracjonalna sympatia bądź antypatia do poszczególnych zamków.

Zgadza się. Symptomatyczne, że antypatia dotykała obiektów poniemieckich i/lub XIX-wiecznych. Stąd dysporoporcje w opracowaniu Książa i Książa Wielkiego.
W latach 70-tych irracjonalna antypatia do XIX wieku wśród historyków sztuki starej daty powoli już wygasała (a w zasadzie wymierała w sposób naturalny).
Co do braku dostępności materiału to w przypadku Guerquin'a raczej nie wchodziło to w rachubę.

[Krzysiu]

Niekoniecznie, w wielu przypadkach pisze on, że w obiekcie nie dokonano żadnych badań, z czym łatwo mogę się zgodzić.

Wspomniałem, że ten klucz opiera się na uczuciach irracjonalnych, bo niektóre inne zamki dolnośląskie i zachodniopomorskie są obszernie omówione. ale faktem jest, że widziałem to już na studiach z geologii - jeszcze w literaturze z lat sześćdziesiątych Polska zbudowana była z łuku Karpatów i platformy wschodnioeuropejskiej, Sudety zaś były tylko zbędnym dodatkiem. U niektórych autorów - w różnych dziedzinach nauki - "zbędność" ziem zachodnich pokutuje do dzisiaj.

[Krzysiu]

Ciekawym aspektem "piwnego zamkowania" jest poszukiwanie - przy okazji zwiedzania zamków - również starych browarów. Często było tak, że browar obsługujący zamek przetrwał do XX w. Kilka przykładów: zamek Gryf koło Gryfowa, zamek Nowy Dwór koło Wałbrzycha, Bolków, Otmuchów, Toszek. Niekiedy są to całkowicie inne zakłady, nawiązujące tylko do tradycji browarów zamkowych. W innych przypadkach, zwłaszcza wielkich rezydencji magnackich, browarów było kilka, np. Schaffgotschowie z Cieplic posiadali 6 browarów, właściciele Książa 6 do 8 browarów, a w połowie XIX w. księżna Marianna Orańska, właścicielka Kamieńca Ząbkowickiego i ogromnych terenów w Kotlinie Kłodzkiej, była właścicielką kilkudzisięciu niewielki browarów wiejskich.

[sloniatko]

W muzeum w Hrubieszowie jest dostępna (i chyba tylko tam)książka "Forteca przeciwko Scytom" będąca monografią pobliskiego zamku w Kryłowie.
Z tego co wiem muzeum prowadzi sprzedaż wysyłkową

[ArturŁ]

Odp: przy piwku o ... średniowiecznych zamkach

sloniatko napisał(a)
Czy wśród piwoszy-forumowiczów znajdują się miłośnicy średniowiecznych warowni?? W końcu prawie każdy zamek miał własny browar
Ja osobiście jestem dosć mocno zakręcony na tym punkcie(www.zamkipolski.com.pl).
Zapraszam więc do wymiany pogladów, wrażeń i wiadomości a może znajdzie sie ktoś cheętny do pomocy w redakcji powyższego serwisu.

Należałem niegdyś do jednego z bractw rycerskich, zajmującego się odtwórstwem walki średniowiecznej i tej z w wieku XVII. Zdarzyło się przy okazji turniejów zwiedzić parę zamków.Najlepiej pamiętam zamek Krzyż-Topór na Sandomierszczyznie.Spożywanie piwka w takiej scenerii to wspaniała przygoda.Ruiny zamków mają coś w sobie.Tajemnicze i posępne, stwarzają wieczorami świetny klimat.Dobre piwkowanie gwarantowane.Uważać tylko należy,żeby nie spaść z umocnień tudzież nie wpaść do dołu,co niekiedy się zdarza .Pozdrawiam.