Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

przy piwie o samochodach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ploomy
    Junior
    • 08-2010
    • 13

    Czyli 25 latek już mają. Tylko ciekaw jestem czy minimum 75 % oryginalnych części również Chyba że zamienniki też się liczą
    Ja choruję na amerykańską motoryzację z lat 50 i 60-tych. Ale utrzymanie takiego potwora przerosłoby mnie w tą i z powrotem Na razie trza się zadowolić angielskim wynalazkiem.

    Comment

    • natalka
      Senior
      • 07-2010
      • 128

      o tak... amerykance sa boskie... tylko na paliwo zarób...
      Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

      Comment

      • ploomy
        Junior
        • 08-2010
        • 13

        Na gaz byłoby ciężko, a co dopiero na 95. Ale dźwięk takiej starej V8 jest moim zdaniem najpiękniejszym, jaki w ponad stuletniej historii motoryzacji udało się człowiekowi wydobyć z silnika. A u nas takie auto musi na siebie zarabiać, choćby wożąc nowożeńców. Może się kiedyś skuszę i zostanę szoferem?

        Comment

        • natalka
          Senior
          • 07-2010
          • 128

          mysle ze i tak trudno byłoby zarobić.
          800zł na tydzień w sezonie to raczej max co można wyciągnąć.
          a to ile wkładasz to jest masakra. takie wozidło, choć niebywale piekne jest studnia bez dna jesli chodzi o finanse.
          Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

          Comment

          • ploomy
            Junior
            • 08-2010
            • 13

            Zakładając tylko, że miałbym klientów raz w tygodniu to i tak dałoby sumkę, myślę że wystarczającą na samo utrzymanie auta. Poza tym nie myślałem o zarabianiu na nim, a o samej przyjemności posiadania i prowadzenia takiego krążownika szos
            http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=58076 - roverkowicz w posiadaniu lincolna

            Comment

            • natalka
              Senior
              • 07-2010
              • 128

              boski bydlak. chyba bym sie bała za kółko wsiaść.
              moje serce czas jakis temu skradło takie maleństwo i nie chce odpuścic
              Attached Files
              Last edited by natalka; 26-08-2010, 11:28.
              Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

              Comment

              • ploomy
                Junior
                • 08-2010
                • 13

                Rzeczywiście, taki z niego maluch, że na zdjęciu ledwo go widać
                Natalka, myślę że taki ( http://moto.onet.pl/5855666,32,4,filmy.html?node=32 ) pasowałby do Ciebie jak ulał

                Comment

                • natalka
                  Senior
                  • 07-2010
                  • 128

                  http://www.youtube.com/watch?v=uFc2YYqvb3Y predzej ten
                  Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                  Comment

                  • ploomy
                    Junior
                    • 08-2010
                    • 13

                    Niestety tego typu wynalazki wyglądają dla mnie co najmniej karykaturalnie. Najbardziej cenię auta w stanie jak najbardziej zbliżonym do fabrycznego, bez zbędnego upiększania, no może z wyjątkiem pieska z kiwającą się głową, plastikowymi owiewkami na wycieraczki i osłonami na kratki w klapie . Ale od tego z wydechem lepszy był ten "Maluch Zurawia 170km/h". Na ich miejscu z biegu zamówiłbym miejscówki u św. Piotra Maluch fajna sprawa, ale ja i tak się ledwo mieszczę a prowadzić mogę kolanami. Jak dla mnie nawet jako zabytek jest zbyt mało funkcjonalny, a szkoda. Natalka, sprzedawaj puga i kupuj fiacisza. Może starczyć na dwie, w miarę zadbane sztuki. Jedna na zakupy a druga do lansu

                    Comment

                    • natalka
                      Senior
                      • 07-2010
                      • 128

                      pugolot bardziej funkcjonalny a i z tego cuda da sie zrobic
                      przy tym nawet sama pomagałam. na mojego tez sa plany
                      Attached Files
                      Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                      Comment

                      • ploomy
                        Junior
                        • 08-2010
                        • 13

                        Całkiem ładny, szczególnie malowanie, chyba że zdjęcie mi je zafałszowało bo jakieś kombinowane troszku Czyżby to wersja S16 czy na taką robiona? Miałem okazję swojego czasu pojeździć 106 ale z litrowym silnikiem. Można powiedzieć że był to oszczędny samochód dla niespieszącego się nigdzie emeryta Ale ogólnie całkiem wygodne autko, jak na ten segment. Skoro już się pochwaliłaś, że przy nim majsterkowałaś to powiedz co zrobiłaś własnoręcznie

                        Comment

                        • natalka
                          Senior
                          • 07-2010
                          • 128

                          to jest mk1. najubozsza wersja, silnik byl 1.0, ale chłopak jest magik i zrobił z tego mk2 z silnikiem 1.4 własnymi rękoma. jeszcze uturbić chciał
                          Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                          Comment

                          • ploomy
                            Junior
                            • 08-2010
                            • 13

                            I co? Nie dałaś?

                            Comment

                            • natalka
                              Senior
                              • 07-2010
                              • 128

                              kolega uturbia juz pol roku i auta nie ma. ciezka i kosztowna sprawa jesli ktos sie na tym nie zna. ale moze kiedys... może malucha uturbimy zobaczyć minę własiciela s klasy jak go pierdolot bierze- bezcenne
                              Doba ma 24 godziny,skrzynka 24 piwa...przypadek?

                              Comment

                              • ploomy
                                Junior
                                • 08-2010
                                • 13

                                O uturbieniu oryginalnego silnika to trzeba zapomnieć, ale jakiegoś z większych braci, czemu nie. Ale to i tak niezła rzeźba dla tych którzy chcą być oryginalni i nie wiedzą na co kasę ze skarbonki wydać. Aha, i trzeba pamiętać o wstawieniu ogranicznika do 100 km/h, bo podróżowanie malcem z większymi prędkościami przypomina jazdę na sankach ze stoku Mount Everest - wcześniej czy poźniej w spektakularny sposób zginiesz

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎