Być może na niemieckiej autostradzie to ujdzie, ale na naszych te dozwolone 130 to już jest stanowczo za dużo. W całej Skandynawii ( i pewno jeszcze paru państwach) dop. prędkość na autostradach to zazwyczaj 100 lub 110 km/h. I oprócz Polaków wszyscy tyle właśnie jadą. Tyle, że kluczowym jest słowo "wszyscy".  Nie ma tam zawalidrogów i ciężarówek wlokących się 70, ani idiotów jadących 200. Nie ma wogóle potrzeby wyprzedzania. Ruch odbywa się płynnie.  To naprawdę funkcjonuje  
							
						
					 
							
						 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment