Niech się, k****, kajają organizatorzy.
Mój oryginalny, rąbnięty przez Budvara z Brovarnii, kufelek rozpękł się na trzy części na samym początku festiwalu.
Postawiłem go przy wejściu na podłodze, gdyż ponieważ nie było ŻADNEGO MIEJSCA, gdzie mógłbym go postawić... i się rozpękł...
. Co ja wezmę dzisiaj...?
Mój oryginalny, rąbnięty przez Budvara z Brovarnii, kufelek rozpękł się na trzy części na samym początku festiwalu.
Postawiłem go przy wejściu na podłodze, gdyż ponieważ nie było ŻADNEGO MIEJSCA, gdzie mógłbym go postawić... i się rozpękł...
. Co ja wezmę dzisiaj...?


za półlitrowy kufel "senepajpy".

), chciałem więc ocenić ryzyko niewypłacalności
Comment