wita Was kapslarz z Bielska-Bialej. Nie przestalem zbierac kapsli ale troche wypadlem z obiegu, niektorzy z was byc moze mnie pamietaja stad, z forum kapslarskiego lub z jakiejs gieldy.
Z racji tego ze mieszkam na stale w Norwegii i bardzo rzadko jezdze do Polski (a jak juz...

i chyba z trzech forumowiczów w Puszczykowie się mieści to pewno wiadomo. Nic natomiast nie znalazłem o zaopatrzeniu sklepów. Mea culpa. A zatem Puszczykowo do apelu. Na pierwszy ogień