Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
Czyli nie lubimy Marusi, bo nie chce pracować nad sobą.

A co do mnie, to oba minizlociki, o których piszesz, czyli Błotka i Janów, polegałyby u mnie na tym, że 20 godzin spędzam w pociągu, dzień na spaniu, noc na imprezie i zaraz powrót, zatem trochę to bez sensu, jeśli nie jest połączone z urlopem
Ale przyjmuję, że czepiłeś się dla zasady
Jak mnie nie boli głowa, to się szybko za to skuwam
W innych miastach tego nie mam, to prawda, a szkoda, bo ekipka warszawską wesołą bardzo jest

- patrz punkt 1.
, wiem też, że nie da się całkowicie wyeliminować obgadywania za plecami - ostatecznie kto z nas tego nie robi choćby od czasu do czasu
ale jak mnie ktoś denerwuje to zawsze piszę do tej osoby PW i zazwyczaj, szybciej lub wolniej, dochodzimy do porozumienia i nagle się okazuje, że jesteśmy całkiem fajnymi kumplami
Twoje
Mała prowokacja ale skuteczna. Na krytykę nie licz chyba, że ktoś nie wytrzyma i popuści ... co mu leży na wątrobie
)dobrze znających się na ortografii. Zrobisz jakiegoś błęda na forum i łuuuuu nie dadzą ci żyć.
. Wg. mnie uwagi dotyczące twoich postów ze strony Marusi był jak najbardziej na miejscu i w dobrej wierze. Nikt chyba nie chciał aby Ci było przykro. Sam na początku też dostałem kilka uwag i jestem teraz niektórym forumowiczom za to wdzięczny. Czasem na pczątku miałem jakieś wpadki ale dzięki temu wyeliminowałem moje błędy i teraz póki co jest wszystko ok. Mam nadzieję że nie odbierzesz tego jako nagonka z mojej strony. Pozdrawiam twoje zdrowie
. Wg. mnie uwagi dotyczące twoich postów ze strony Marusi był jak najbardziej na miejscu i w dobrej wierze. Nikt chyba nie chciał aby Ci było przykro. Sam na początku też dostałem kilka uwag i jestem teraz niektórym forumowiczom za to wdzięczny. Czasem na pczątku miałem jakieś wpadki ale dzięki temu wyeliminowałem moje błędy i teraz póki co jest wszystko ok. Mam nadzieję że nie odbierzesz tego jako nagonka z mojej strony. Pozdrawiam twoje zdrowie 
Comment