Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fteo
Mój ciekawy,Westa kręciła się prawie całą noc(te cholerne emocje),kotom w to graj i sobie gmyrały w kuwetach,latały itd.Potem spotkanie z kierowniczką,dyrektorem,zmiana angażu(niby w pewnym sensie degradacja),zmiana systemu pracy,kolejne badania okresowe
i najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to ,że będę dzięki tej zmianie na dzień dobry więcej zarabiał
i jak będą nadgodziny ,a z nimi nie ma problemu (od 8 do nawet 100),to będę przynosił kilka stówek więcej.Im "niżej" u nas siedzisz tym więcej możesz zarobić i mieć przy okazji mniej stresów
Westa właśnie ją sobie popija i chętnie by poplotkowała,a ze mną nie ma za bardzo o czym
Jak popracuję jeszcze trochę nad teleportacją, to kto wie...
Comment