Jeśli mieszkasz na stałe z jakąś kobietą (matką, żoną, kochanką - ze wskazaniem na te dwie ostatnie), to mam do Ciebie małą prośbę.
W wolnej chwili (powinno wystarczyć 5 minut) weź kartkę, coś do pisania i idź do łazienki. Kartka jest dla osób ze średnio sprawną pamięcią. Ci bystrzejsi poradzą sobie z liczeniem na palcach. Jak już dotrzesz do łazienki, to policz znajdujące się tam kosmetyki. Policz swoje i zapisz. Potem policz kosmetyki Twojej kobiety. Licz wszystko: tubki, słoiczki, buteleczki, aerozole, woreczki, kartoniki. Licz rzeczy prawie puste i nie rozpakowane. Nie pomijaj rzeczy, których zastosowania w żaden sposób nie możesz zgadnąć.
Wspólne mydło i wspólną pastę do zębów zalicz zarówno do kosmetyków swoich, jak i jej. Ale jeśli mydeł jest więcej, to zastanów się, które jest czyje. Obejrzyj dokładnie okolice umywalki, wanny, wejdź do kabiny z prysznicem.
Dokonałem już przypadkowo podsumowań w swojej łazience. Wyszedł mi tak zadziwiający stosunek ilościowy, że aż usiadłem z wrażenia. Drugi raz usiadłem, gdy się dowiedziałem, że niektórzy mają jeszcze ciekawiej.
Swoje obserwacje zamieść w tym temacie.
W wolnej chwili (powinno wystarczyć 5 minut) weź kartkę, coś do pisania i idź do łazienki. Kartka jest dla osób ze średnio sprawną pamięcią. Ci bystrzejsi poradzą sobie z liczeniem na palcach. Jak już dotrzesz do łazienki, to policz znajdujące się tam kosmetyki. Policz swoje i zapisz. Potem policz kosmetyki Twojej kobiety. Licz wszystko: tubki, słoiczki, buteleczki, aerozole, woreczki, kartoniki. Licz rzeczy prawie puste i nie rozpakowane. Nie pomijaj rzeczy, których zastosowania w żaden sposób nie możesz zgadnąć.
Wspólne mydło i wspólną pastę do zębów zalicz zarówno do kosmetyków swoich, jak i jej. Ale jeśli mydeł jest więcej, to zastanów się, które jest czyje. Obejrzyj dokładnie okolice umywalki, wanny, wejdź do kabiny z prysznicem.
Dokonałem już przypadkowo podsumowań w swojej łazience. Wyszedł mi tak zadziwiający stosunek ilościowy, że aż usiadłem z wrażenia. Drugi raz usiadłem, gdy się dowiedziałem, że niektórzy mają jeszcze ciekawiej.
Swoje obserwacje zamieść w tym temacie.
Jak miałam 20 lat to nie używałam niczego oprócz dezodorantu, a teraz mam osobny krem na dzień, na noc oraz pod oczy na dzień i na noc. Oczywiście ze 4 buteleczki perfum, 3 maseczki, 3 szampony, jedna odżywka do włosów, 4 żele pod prysznic, 3 balsamy do ciała
Natomiast wyróżniam się wśród kobiet (tych, które się malują) że posiadam tylko jedną kredkę do oczu i jeden tusz do rzęs, eto wsio.
...

). Krem jest mały, ale pianka już swoje mierzy i waży.
normalnie jestem w szoku
Comment