Kto jest winny temu, że Warszawa jest taka a nie inna

[arcy]

Chciałbym tylko zauważyć, że bez stołeczności Warszawa byłaby zwykłym mazowieckim miasteczkiem, no może stolicą powiatu w województwie płockim.

[kony]

faktycznie, pogląd jakoby wszystkiemu złu winna była ludność napływowa, jest dość niekonwencjonalny.

Od dziesięciu lat mieszkam w Poznaniu i zaczynam czuć się winny za opinię o sknerowatych poznaniakach

A tak poważnie, 3 lata mieszkałem w Warszawie. Byłem tam jako przyjezdny z prowincji, z zapyziałego wschodu. I faktem jest, że najwyżej nosy nosili i najbardziej cwani byli ci "warszawiacy" co mieszkali daleko od Warszawy.

Wyjeżdżając do Poznania nieobce były mi o poznaniakach stereotypy. Tylko jakoś tak się złożyło, że przez 10 lat nie udało mi się tego potwierdzić. Wręcz przeciwnie, poznałem rodowitych poznaniaków którzy zaoferowali mi bezinteresowną pomoc, także finansową, w momencie kiedy byłem w takiej potrzebie. Tymczasem coraz częściej sam jestem traktowany tego typu tekstami z ust starych znajomych, którzy albo zostali "na prowincji" albo trafili w inne regiony. Nie obrażam się bo mam to w tyle, ale staram się doinformować o tym, że nie ma to pokrycia w rzeczywistości.

[becik]

Chciałbym tylko zauważyć, że bez stołeczności Warszawa byłaby zwykłym mazowieckim miasteczkiem, no może stolicą powiatu w województwie płockim.

Do zwykłego miasteczka król by się nie przeprowadzał z Wawelu.

[żąleną]

A zastanowiłeś się, Arcy, skąd stołeczność?

[Krzysiu]

Król chciał mieć bliżej do Szwecji. A dużych miastach, jak Toruń i Gdańsk mieszczaństwo szczuło go psami, to wybrał Warszawę.

[Shlangbaum]

Król chciał mieć bliżej do Szwecji. A dużych miastach, jak Toruń i Gdańsk mieszczaństwo szczuło go psami, to wybrał Warszawę.

Ponadto bawiąc się w alchemika spalił pół Wawelu i musiał tak czy siak wyprowadzić się do czasu odbudowy.

[becik]

Król chciał mieć bliżej do Szwecji. A dużych miastach, jak Toruń i Gdańsk mieszczaństwo szczuło go psami, to wybrał Warszawę.

a król bojąc się psów mieszczan - wybrał Warszawę (swoją drogą musiały to być strasznie "zapsione" miasta)

[żąleną]

Ja w szkole słyszałem coś o centralnej lokalizacji, sprzyjającej działaniom obronnym. Ale to pewnie komunistyczna propaganda.

[becik]

Ja w szkole słyszałem coś o centralnej lokalizacji, sprzyjającej działaniom obronnym. Ale to pewnie komunistyczna propaganda.

Tak samo mnie zindoktrynowano, za komuny wersja powyższa, a za III/IV RP powodem były psy

[arcy]

Prawdziwe są zarówno powody podane przez Krzysia (nie tylko o Szwecję chodziło, ale kierunek się zgadza) i Shlangbauma. Co ciekawe, przez blisko 200 lat Warszawa była jedynie miastem rezydencjonalnym, a stolicą w dalszym ciągu Kraków.

Tym, którzy narzekają na negatywne skutki stołeczności chciałbym przypomnieć, że wraz z wyniesieniem się górniczych protestów, parlamentu i ministerstw wyniosłaby się z miasta również spora liczba podmiotów gospodarczych, zwłaszcza tych najpoważniejszych (czyt. najbardziej związanych z polityką).

Chciałbym także przypomnieć, że pierwszą stolicą był Poznań i zwłaszcza dzisiaj, w dobie członkostwa Polski w UE i NATO, jego lokalizacja jest znacznie korzystniejsza. Zwłaszcza że do Warszawa nie prowadzi w chwili obecnej ani jedna autostrada.

Chciałbym także wyjaśnić, że nie mam nic przeciwko Warszawiakom, mam natomiast bardzo wiele przeciwko pomysłom takim jak budowanie metra z budżetu centralnego. Lub robienia z Powstania Warszawskiego drugiego po chrzcie najważniejszego wydarzenia w dziejach Polski.

Co do psów - akurat w tamtych czasach Gdańsk był miastem tak bogatym, że król przyjeżdżał tam w roli petenta.

[Krzysiu]

Wyniosą się przed wszystkim ministerstwa, urządy centralne i całe ich otoczenie satelitarne. A to zaboli.

[becik]

......Chciałbym także przypomnieć, że pierwszą stolicą był Poznań ....

Pierwszą było Gniezno

[dkrasnodebski]

Wyniosą się przed wszystkim ministerstwa, urządy centralne i całe ich otoczenie satelitarne. A to zaboli.

Tylko, że nie ma odważnych żeby to wziąć.

[Krzysiu]

Nie jest takie proste. Dokąd ich przenieść? Przecież to będzie kilkdziestąt tysięcy ludzi.

[mluk]

Pierwszą było Gniezno

Gwoli ścisłości Gniezno i Poznań.