Moje autko zamarzło na kość, zamek odmroziłam sprawdzoną metodą suszarkową, ale co z tego, jak uszczelki sklejone na amen
Wygląda na to, że conajmniej do środy jestem bez auta
Wygląda na to, że conajmniej do środy jestem bez auta
Natomiast w drugim zastrajkowało ogrzewanie i przez 12 kilometrów jechałem bez grzania i z szybami tak zamarzniętymi,że nie było nic widać.Dopiero po ponownym odpaleniu jak wracałem do domu zaczęło grzać.
Sprawdziłem, czy otwierają się drzwi od auta. Otwierają się, ale alarm świruje i nie działa jak powinien. Obok budynku działa fontanna. Nie wiem czego dodają do wody i w jakiej ilości, ale działa bez zarzutu (pewnie z 3kW prądu dla podgrzania dysz idzie w atmosferę).
Comment