Wiecie co. To co się dzisiaj podziało w Krakowie, to ludzkie pojęcie przechodzi. Na drogach sam lód. Wybrałam się autem na zakupy. Myślałam, że drogi są mokre, bo się błyszczały. A to był lodzik. Utknęłam w niesamowitym korku, a przy ruszaniu obracało samochody  
 
Wesoło było, cały Kraków zatkany. A drogowców jak zwykle zima zaskoczyła. Cieszę się, że szczęśliwie dotarłam do domu 
							
						
					 
 Wesoło było, cały Kraków zatkany. A drogowców jak zwykle zima zaskoczyła. Cieszę się, że szczęśliwie dotarłam do domu
 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	
 wieczorkiem kupię i będzie dobrze
 wieczorkiem kupię i będzie dobrze  
		
	 
							
						 
		
	 a po takim komunikacie to tym bardziej iść trzeba...
 a po takim komunikacie to tym bardziej iść trzeba...  
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment