We Wrocławiu paskudna pogoda,na warstwie lodu mnóstwo wody i darmowe lodowisko. Wyjście po piwo do Piwosza to była trudna eskapada,mimo,że do sklepu mam ok.500 m. Na szczęście dobrze się to skończyło i mogę w spokoju spożywać-wasze zdrowie
Szklanka masakryczna.
Przed chwilą wyszedłem porzucać sobie śnieżkami i dobry do tego jest śnieżek, ale nić nie siąpi. Po prostu rześko!
Comment