Nadeszła pora, aby odświerzyć temat założony rok temu.
Powracać będzie on z wiadomą częstotliwoscią jak bumerang.
Mam nadzieje, że przy każdym jego powrocie wpisywać się będą wciąż te same osoby, no i miło będzie również witać nowych piwoszy, ale do rzeczy bo się rozczulać zaczynam
Śmigam na jakieś dwa miechy do Włoch, aby się bawić, zarabiać i wiadome primo smakować tamtejszego piwka
Nie wiem jak będzie z dostępem do sieci, ale jeżeli taki się przydaży, to na gorąco podziele się z Wami swoimi doznaniami smakowymi
Ludziska bawcie się dobrze, pijcie tyle piwa na ile tylko będziecie mieli ochotę, no i w ogóle wszystkiego najzdrowszego na tych wakacjach.
Powracać będzie on z wiadomą częstotliwoscią jak bumerang.
Mam nadzieje, że przy każdym jego powrocie wpisywać się będą wciąż te same osoby, no i miło będzie również witać nowych piwoszy, ale do rzeczy bo się rozczulać zaczynam
Śmigam na jakieś dwa miechy do Włoch, aby się bawić, zarabiać i wiadome primo smakować tamtejszego piwka

Nie wiem jak będzie z dostępem do sieci, ale jeżeli taki się przydaży, to na gorąco podziele się z Wami swoimi doznaniami smakowymi

Ludziska bawcie się dobrze, pijcie tyle piwa na ile tylko będziecie mieli ochotę, no i w ogóle wszystkiego najzdrowszego na tych wakacjach.
Jedyne co pewnie to to, że wyłożyłem za domem kostke, kłade krawężnik oddzielający trawkę od reszty ogródka, na działce muszę postawić z tatem altanke... ech. Nie ma to jak wakacje z łopatą...
Wkacje z łopatą to może być coś wspaniałego (bo znam takie przypadki, również na sobie), można pić piwo, rzeźbić muskulaturę przy betoniarze
Comment