Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czy Kołodko to też BrowarBizowy oszołom? ;)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marek-C
    Senior
    • 12-2005
    • 848

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
    Ale, ale... Kwestia się pojawiła pierwotnie, jak Ty biegasz, że Ci się piwo nie rozlewa?
    Moim zdaniem, wypijasz je po prostu PRZED biegiem i sprawa jest załatwiona .

    A Kołodko pewnie na to nie wpadł, mimo to, że daaaawno temu w jednym z wywiadów powiedział, że jest na tyle skrupulatny, że myje patelnię po jajecznicy zanim zje tę jajecznicę. Dziennikarze skwitowali, że jak ktoś lubi zimną jajecznicę, to trudno...
    Twoje
    Nie, nie! Piwo jest dobre po biegu! W trakcie lub przed może wyjść ten tego ... no tak bleeeee!
    Ale po ... Jak na mecie maratonu ktoś stoi z wyciągniętą ręką z tym izotonikiem!

    Chociaż:


    Uważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...

    Comment

    • Pancernik
      Senior
      • 09-2005
      • 9733

      #32
      Robi się off-top, ale trudno...
      Chyba Cię rozumiem. Jak jeszcze mieszkałem w cywilizacji i miałem niedaleko siłownię, gdy po godzinie różnych dziwnych ćwiczeń siadałem na rower stacjonarny, to już po dziesięciu minutach pedałowania przed oczami wyświetlał mi się hologram oszronionej butelki piwa...
      Żona mi nie wierzyła, że to po treningu działa izotonicznie i wręcz leczniczo .

      Comment

      • bayern71
        Senior
        • 06-2006
        • 1004

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
        Mówię i powtarzam, Balcerowicz był najlepszym z ministrów gospodarczych przełomu. Czemu? Bo Polska jako pierwsza osiągnęła poziom PKB z 1989, Szybciej niż Estonia nawet.
        I dobrze, że Balcerowicz schładzał. Łotysze nie schładzali....
        Tego to akurat zdzierżyć nie mogę. To, że Polska osiągnęla stan z 1989 załugą Balcerowicza nie jest wielką. W czasie jego rządów w MF mozna mówić o pewnym zastoju w stosunku do sreniej rozwoju z ostatnich dwoch dekad. Jeśli chodzi o schładzanie gospodarki to mozemy mowić o tym dopiero w czasach jego przewodniczenia RPP. Obawiam się że celem jego przewodniczenia było osiagnięcie stanu permannetnego chłodzenia gospodarki. Na szczęście ten problem mamy za sobą.
        A co do Kołodki to choć nie jest bohaterem mojej bajki to jednak był dośc sprawnym ministerm. Jego analizy były wiarygodne (w odróznieniu od róznych analityków rynkowych) a deficyty realizowane zgodnie z planem a to rzadkość.

        Comment

        • kopyr
          Senior
          • 06-2004
          • 9475

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
          Tego to akurat zdzierżyć nie mogę. To, że Polska osiągnęla stan z 1989 załugą Balcerowicza nie jest wielką. W czasie jego rządów w MF mozna mówić o pewnym zastoju w stosunku do sreniej rozwoju z ostatnich dwoch dekad.
          Rozumiem, że masz na myśli dekady lat 70-tych i 80-tych?
          blog.kopyra.com

          Comment

          • bayern71
            Senior
            • 06-2006
            • 1004

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Rozumiem, że masz na myśli dekady lat 70-tych i 80-tych?
            Nie, mam na mysli ostatnie dwie dekady. W okresach gdy piastował funkcję Ministra Finansów gospodarka odbiegała od średniej z tego okresu (chocby z okresu pierwszego ministrowania Kołodki). Pasuje tu powiedzenie o dobrym trenerze i braku wyników

            Comment

            • pieczarek
              zwykle cham i prostak
              • 06-2001
              • 5011

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
              Pasuje tu powiedzenie o dobrym trenerze i braku wyników
              Balcerowicz kilka dni temu publicznie wystąpił z pretensjami wobec Rady Polityki Pieniężnej, która określa tzw. cel inflacyjny, czyli przewiduje inflację na najbliższy okres. Od tych przewidywań i ich trafności zależy potem wiele innych spraw finansowych. Otóż RPP określiła cel inflacyjny na poziomie 2,5% i wg Balcerowicza (a może i obiektywnie) jest on błędny.
              Wskazanie przez kolegę bayern71 powiedzenia o dobrym trenerze bez wyników przypomniało mi osiągnięcia Balcerowicza w tym zakresie. Otóż dokładnie przez 6 lat był prezesem NBP i z tej racji przewodniczył RPP. I w tym czasie nigdy nie udało się prawidłowo ustalić celu inflacyjnego.
              Dodatkowo można wspomnieć o ustalaniu stóp procentowych przez RPP. Jeśli ktoś by chciał pochwalić RPP za działalność w czasie, gdy Balcerowicz był prezesem NBP, to pamiętajmy, że te stopy były zawsze ustalane w wysokości innej niż on to postulował. Czyli do RPP można było wziąć leninowską kucharkę, a skutek jej działalności w RPP byłby taki sam jak Balcerowicza, czyli żaden.

              Comment

              • bayern71
                Senior
                • 06-2006
                • 1004

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek Wyświetlenie odpowiedzi
                Dodatkowo można wspomnieć o ustalaniu stóp procentowych przez RPP. Jeśli ktoś by chciał pochwalić RPP za działalność w czasie, gdy Balcerowicz był prezesem NBP, to pamiętajmy, że te stopy były zawsze ustalane w wysokości innej niż on to postulował. Czyli do RPP można było wziąć leninowską kucharkę, a skutek jej działalności w RPP byłby taki sam jak Balcerowicza, czyli żaden.
                Dodać można tylko tyle, ze cele były często przestrzeliwane z powodu zbyt niskiej inflacji co moze świadczyć juz nie o chłodzeniu a mrozeniu gospodarki

                Comment

                • kopyr
                  Senior
                  • 06-2004
                  • 9475

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie, mam na mysli ostatnie dwie dekady. W okresach gdy piastował funkcję Ministra Finansów gospodarka odbiegała od średniej z tego okresu (chocby z okresu pierwszego ministrowania Kołodki). Pasuje tu powiedzenie o dobrym trenerze i braku wyników
                  No nie mów. że nie przemawia do Ciebie ta prosta zasada, że w gospodarce występuje przesunięcie w czasie. To, że za Balcerowicza był niski wzrost, to zasługa tego kto był przed nim (Kołodki?), a to, że po Balcerowiczu był wysoki wzrost, to zasługa Balcerowicza. Nie zgadzasz się z tą teorią?
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • pieczarek
                    zwykle cham i prostak
                    • 06-2001
                    • 5011

                    #39
                    Po Balcerowiczu w latach 2000-2002 nie było wysokiego wzrostu.

                    Comment

                    • bayern71
                      Senior
                      • 06-2006
                      • 1004

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      No nie mów. że nie przemawia do Ciebie ta prosta zasada, że w gospodarce występuje przesunięcie w czasie. To, że za Balcerowicza był niski wzrost, to zasługa tego kto był przed nim (Kołodki?), a to, że po Balcerowiczu był wysoki wzrost, to zasługa Balcerowicza. Nie zgadzasz się z tą teorią?
                      Przemawia. Ale zasada że następca tylko konsumuje efekty pracy poprzednika jest zbytnim uproszczeniem. W końcu minister finansów ma instrumenty do kreowania zachowań w gospodarce. Poza tym Balcerowicz poza reformą z początku lat 90 (kontrowersyjną zeby nie powiedzieć błędną) nie przeszedł do historii jako autor działań prorozwojowych. No bo utrzymywanie najwyższych stóp procentowych w Europie w celu schładzania gospodarki (jako szef RPP) takim działaniem nie było

                      Comment

                      • kopyr
                        Senior
                        • 06-2004
                        • 9475

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Przemawia. Ale zasada że następca tylko konsumuje efekty pracy poprzednika jest zbytnim uproszczeniem. W końcu minister finansów ma instrumenty do kreowania zachowań w gospodarce. Poza tym Balcerowicz poza reformą z początku lat 90 (kontrowersyjną zeby nie powiedzieć błędną) nie przeszedł do historii jako autor działań prorozwojowych. No bo utrzymywanie najwyższych stóp procentowych w Europie w celu schładzania gospodarki (jako szef RPP) takim działaniem nie było
                        Podatek liniowy, zastopowany przez Kwaśniewskiego, był.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • pieczarek
                          zwykle cham i prostak
                          • 06-2001
                          • 5011

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                          No bo utrzymywanie najwyższych stóp procentowych w Europie w celu schładzania gospodarki (jako szef RPP) takim działaniem nie było
                          Przypominam, że owe najwyższe w Europie stopy procentowe istniały wbrew Balcerowiczowi. On chciał, aby były jeszcze wyższe. Musiał walczyć z gołębiami w RPP. I stety czy niestety zawsze przegrywał.

                          Comment

                          • pieczarek
                            zwykle cham i prostak
                            • 06-2001
                            • 5011

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            Podatek liniowy, zastopowany przez Kwaśniewskiego, był.
                            Nie był. Skoro go nie uchwalono, było to tylko chciejstwo.

                            Comment

                            • zgroza
                              Senior
                              • 03-2008
                              • 3597

                              #44
                              Drogie dzieci, polityka Balcerowicza w rządzie Mazowieckiego ukształtowała nasza pierwsze lata transformacji w stopniu takim, że wszystkie wydarzenia gospodarcze pierwszego pięciolecia można interpretować jako jego zasługę. Terapia szokowa (przede wszystkim szybkie zwalczenie hiperinflacji) pozwoliły nam na szybki powrót na ścieżkę wzrostu po nieuniknionym spadku.
                              Co do lat 2000-2002, mówi wam coś słowo "bańka internetowa"? Polska nie jest odporna na działanie czynników zewnętrznych.
                              http://demotywatory.pl/231598/Polska - zachowanie gospodarki polskiej w czasie kryzysu jest również wynikiem działania Balceroiwicza. Czemu USA jest tak w kryzysie? Bo kredyt był za tani i napędził bańkę mieszkaniową (wraz z rządem). Czemu Łotwa nurkuje? Bo było zbyt dużo tanich kredytów i teraz banki w kryzysie faktycznie prawie nie funkcjonują.
                              A, pieczarku, mówi Ci coś zwrot zachowanie taktyczne?
                              Lotna ekspozytura browaru

                              Też Was kocham.

                              Comment

                              • pieczarek
                                zwykle cham i prostak
                                • 06-2001
                                • 5011

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                                ...przede wszystkim szybkie zwalczenie hiperinflacji....
                                Zawsze mnie cieszy, gdy okazuje się, że jednak nie mam takiej sklerozy jaka by mi się mogła ustawowo należeć i mogę zareagować na takie niedorzeczne stwierdzenia.
                                Otóż za Balcerowicza inflacja dramatycznie wzrosła z 250% w 1989r. do prawie 600% w 1990r. A potem spadała w tempie wprost ślimaczym: 1991 - 70%, 1992 - 43%, 1993 - 35%. Inflację jednocyfrową osiągnięto w Polsce dopiero w 1999r. Potem znowu wzrosła i dopiero za rządów Millera trwale, jak się wydaje, spadła do cywilizowanych wielkości.
                                Z hiperinflacją poradził sobie za to w ciągu jednego roku Grabski.

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                                A, pieczarku, mówi Ci coś zwrot zachowanie taktyczne?
                                Nic mi nie mówi. Domyślam się, że to pewnie jakiś szwindel.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎