Przy piwie o Mundialu 2010

[żąleną]

Jak te niedorajdy zdobędą mistrzostwo świata, to znaczy, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Ano nie ma, inaczej Włosi nie mieliby tylu mistrzów na koncie, a Holandia zdobyłaby co najmniej jednego za czasów Cruyffa lub van Bastena.

[jablon]

Holendrzy pokazali wczoraj wielką kichę. Przyznam się szczerze, że to pierwszy mecz tych mistrzostw z ich udziałem, który oglądałem. Czytając zachwyty nad ich grą w poprzednich meczach nastawiłem się na dobrą piłkę, a tu nic z tego - mecz był nudny jak flaki z olejem, dwa razy przysnąłem. Zwycięstwo Holendrów wymęczone i dość szczęśliwe, a styl i poziom gry kwalifikował ich do odpadnięcia po rundzie zasadniczej. Jak te niedorajdy zdobędą mistrzostwo świata, to znaczy, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Ktokolwiek zachwycał się grą Holendrów? Od fazy grupowej prześlizgują się dzięki przypadkowi bądź samobójczym zapędom przeciwnika. Duńczycy wbijali samobója, Brazylia podłożyła się sama. Sędziowie też im zadania nie utrudniają. Wczoraj gol ze spalonego, a rzeźnik van Bommel już dawno powinien był obejrzeć czerwoną kartkę.

[zgroza]

Gola ze spalonego, z tego co wiem, nie było - komentatorzy w niemieckiej telewizji mówili, że spalony raczej był, ale van Persie nie dotknął piłki, więc gol został uznany prawidłowo.

[jablon]

I co z tego. Nie musiał. Van Persie był na spalonym, stał na linii strzału, absorbował uwagę bramkarza.

[pirackamuza]

Dla mnie śmieszne jest to, że mimo iż tak Niemców nienawidzisz, w opisie masz najbardziej niemieckokrzyżackie z możliwych określeń. Widocznie tak naprawdę ci to imponuje.

A teraz będziesz mógł zasnąć?

(...) Przyznam się szczerze, że to pierwszy mecz tych mistrzostw z ich udziałem, który oglądałem. Czytając zachwyty nad ich grą w poprzednich meczach nastawiłem się na dobrą piłkę, a tu nic z tego - mecz był nudny jak flaki z olejem, dwa razy przysnąłem.

Rzeczywiście się bardzo interesujesz mundialem...

A mnie (i tym, z którymi oglądałem) akurat mecz się podobał, były i ciekawe akcje, i dramaturgia i bramki. Czego jeszcze chcecie?

Ktokolwiek zachwycał się grą Holendrów? Od fazy grupowej prześlizgują się dzięki przypadkowi bądź samobójczym zapędom przeciwnika. Duńczycy wbijali samobója, Brazylia podłożyła się sama. Sędziowie też im zadania nie utrudniają. Wczoraj gol ze spalonego, a rzeźnik van Bommel już dawno powinien był obejrzeć czerwoną kartkę.

Ja się może nie zachwycam, ale grają bardzo mądrą piłkę. I jakoś jeszcze nie przegrali. Kazał ktoś Duńczykom strzelać swojaka? Kazał ktoś Brazylijczykom murować się po przerwie? Po prostu Holendrzy byli w tych meczach lepsi, podobnie jak wczoraj. A sędziowie nie "utrudniają" gry wielu zespołom. Gdybanie gdybaniem, ale gdyby nie odwalili największej sędziowskiej kichy w tym turnieju, czyli nieuznania gola dla Anglii na 2:2, to nie wiadomo, czy zachwycalibyście się teraz grą Niemców, bo po prostu mogłoby ich już nie być w grze.

[becik]

Ktokolwiek zachwycał się grą Holendrów? Od fazy grupowej prześlizgują się dzięki przypadkowi bądź samobójczym zapędom przeciwnika. (...)

Co nie zmienia faktu, że marzę aby nasza narodowa się tak prześlizgiwała.

Do końca z tym prześlizgiwaniem się nie zgadzam, może są nudni, może styl i gra beznadziejne. Liczy się efekt końcowy, są skuteczni i są w finale. Dla mnie nie ważny styl, tylko ważny jest efekt końcowy.
Tak samo jak nudni Grecy ze swoją nudną grą na Euro kiedy zostali mistrzami Europy.

[ArtK31]

Tego słowa nie znam (a dość dobrze posługuję się językiem polskim).
Mógłbyś mi, proszę, wymienić te inwektywy, które kogoś uraziły?

Jeśli według Ciebie określenia Twojego autorstwa jak Niemiaszki czy folskdojcze nie mają wydzwięku pejoratywnego to mogę tylko nad tym faktem ubolewać .......
Ziejesz nienawiścią na odległość, rówocześnie podkreslając swój ogromny patriotyzm, niczym nie różnisz się od ekipy za którą przepraszasz w swoim podpisie.
Ale dość już off topic.
Dziś grają Wielkie Niemcy, trzeba trzymać kciuki, choć z pewością będzie bardzo, bardzo ciężko.
Cytując "Klasyka" : Nie będzię 0:6 z Hiszpanią

[pirackamuza]

Ziejesz nienawiścią na odległość, rówocześnie podkreslając swój ogromny patriotyzm, (...)

Tak, zieję nienawiścią, nie tyle do Niemiec, co do jednej osoby, o czym już tutaj wspominałem.
Jakoś nikt nikomu nie wypomina określeń "makaroniarze", "żabojady", które dla niektórych też mogą być obraźliwe.

[dipeone]

Jakoś tak cięzko mi za Niemcami trzymać kciuki.
Chciałbym ,bo grają najlepiej ze wszystkich półfinalistów ale nie mogę...

[Krzysiu]

A teraz będziesz mógł zasnąć?

Dla mojego snu nie ma znaczenia, jak bardzo głupi podpis sobie zamieścisz.

Rzeczywiście się bardzo interesujesz mundialem...

[/QUOTE]Interesuję się tyle, ile trzeba. Nikt nie ma obowiązku siedzienia cały czas przed telewizorem, a ja od czasu do czasu mam ciekawsze zajęcia, niż oglądanie dennej gry Holendrów.

A mnie (i tym, z którymi oglądałem) akurat mecz się podobał, były i ciekawe akcje, i dramaturgia i bramki. Czego jeszcze chcecie?

Ciekawe akcje dostrzegłem w trzech ostatnich, doliczonych minutach. Dramaturgii również tyle było. Jedyne, co godne obejrzenia, to bramki, rzeczywiście każda ładna. Ale to trochę za mało, jak dla mnie.

Ja się może nie zachwycam, ale grają bardzo mądrą piłkę...

A ja mam głęboko gdzieś, czy grają piłkę mądrą, czy głupią. Ja chcę ogladać grę ŁADNĄ i CIEKAWĄ. Jak będę chciał oglądać coś mądrego, wezmę sobie encyklopedię. A jeśli kogoś interesuje wyłącznie skutek, to wcale nie musi oglądać meczu, bo przecież ważny jest tylko wynik ...

[pirackamuza]

Dla mojego snu nie ma znaczenia, jak bardzo głupi podpis sobie zamieścisz.

I tak zawsze będzie mądrzejszy od Twojego.

Ciekawe akcje dostrzegłem w trzech ostatnich, doliczonych minutach. Dramaturgii również tyle było. Jedyne, co godne obejrzenia, to bramki, rzeczywiście każda ładna. Ale to trochę za mało, jak dla mnie.

(...) dwa razy przysnąłem.

Widocznie przespałeś...

A ja mam głęboko gdzieś, czy grają piłkę mądrą, czy głupią. Ja chcę ogladać grę ŁADNĄ i CIEKAWĄ. Jak będę chciał oglądać coś mądrego, wezmę sobie encyklopedię. A jeśli kogoś interesuje wyłącznie skutek, to wcale nie musi oglądać meczu, bo przecież ważny jest tylko wynik ...

A ja mam gdzieś, co masz gdzieś. Nie oglądaj, tylko czytaj wyniki, nie będziesz się nudził.

[ArtK31]

Tak, zieję nienawiścią, nie tyle do Niemiec, co do jednej osoby, o czym już tutaj wspominałem.
Jakoś nikt nikomu nie wypomina określeń "makaroniarze", "żabojady", które dla niektórych też mogą być obraźliwe.

Tłumaczenie pewnych drobnych niuansów wydaje mi się bezzensowne ....
Pozostań Tym Wielkim Polskim Patriotą z Tą Swoją Nienawiścią......
Ja pozostane zażenowany i nadal będę ubolewał ......

Mógłbym napisać inaczej ale nie jestem Wielkim Polskim Patriotą, powiem więcej nawet nie jestem ......

[żąleną]

Pax, panowie, potrenujcie lepiej z pilotem przed dzisiejszym meczem.

[arcy]

Swoją drogą to ciekawe, że przy tych wszystkich zachwytach nad grą Niemców zapomina się, że oni przywozili medale z poprzednich dwóch MŚ i są jedyną drużyną, która w XXI wieku zawsze jest w pierwszej czwórce.

I nawet jeśli Hiszpanom jakimś cudem się uda, nie zmienia to faktu, że dla mnie i wielu innych kibiców niemieckiej reprezentacji, także tych mieszkających w Polsce, są to bardzo udane imprezy. Wszystkie trzy.

[arcy]

Dla mnie śmieszne jest to, że mimo iż tak Niemców nienawidzisz, w opisie masz najbardziej niemieckokrzyżackie z możliwych określeń. Widocznie tak naprawdę ci to imponuje.

To jeszcze pół biedy. Prawdziwym problemem jest to rzekome kształtowanie charakterów.