Malutki browar rzemieślniczy w uroczej Nicei, założony w 2015 roku.
Sprzęt znajduje się w firmowym pubie, mieszczącym się w kamienicy przy wolnej od turystycznego zgiełku ulicy, niecały kilometr od Lazurowego Wybrzeża.
Wewnątrz klimatyzowana sala z kilkoma stolikami, prowizorycznym barem i drewnianym regałem wypełnionym od podłogi aż po sufit całą baterią piw butelkowych i puszkowych z rozmaitych browarów.
Niewielka instalacja browaru stoi tak sobie nie oddzielona niczym za barem.
Na zewnątrz 6 stolików na chodniku, wbrew pozorom bardzo przyjemne miejsce do odpoczynku przy piwie.
Na początku września na kranach było kilka pozycji, z tym że tylko dwa piwa to ich wyrób a reszta to goście z regionu.
Mieli "Neige Blanche" (na zdjęciu) i "Mango Gose Coco", oba o zawartości alkoholu 5%
Jedno i drugie w tej samej cenie: 5 € za 0,25 i 8 € za pół litra.
Nie mają firmowego szkła, ale są podstawki.
Do jedzenia tylko słone przekąski - paluszki, chipsy itp.
Lokal otwarty jest od wtorku do soboty od 14:00 do 21:00
Sprzęt znajduje się w firmowym pubie, mieszczącym się w kamienicy przy wolnej od turystycznego zgiełku ulicy, niecały kilometr od Lazurowego Wybrzeża.
Wewnątrz klimatyzowana sala z kilkoma stolikami, prowizorycznym barem i drewnianym regałem wypełnionym od podłogi aż po sufit całą baterią piw butelkowych i puszkowych z rozmaitych browarów.
Niewielka instalacja browaru stoi tak sobie nie oddzielona niczym za barem.
Na zewnątrz 6 stolików na chodniku, wbrew pozorom bardzo przyjemne miejsce do odpoczynku przy piwie.
Na początku września na kranach było kilka pozycji, z tym że tylko dwa piwa to ich wyrób a reszta to goście z regionu.
Mieli "Neige Blanche" (na zdjęciu) i "Mango Gose Coco", oba o zawartości alkoholu 5%
Jedno i drugie w tej samej cenie: 5 € za 0,25 i 8 € za pół litra.
Nie mają firmowego szkła, ale są podstawki.
Do jedzenia tylko słone przekąski - paluszki, chipsy itp.
Lokal otwarty jest od wtorku do soboty od 14:00 do 21:00