Mikrokosmos najlepiej czytać latem we Wrocławiu, przy szklance Spiża. Wiem co mówię. 
Ja trochę się na Mikrokosmosie zawiodłem. Nawał wiadomości (to oczywiście plus), ale podany jakoś tak sucho. Momentami czytało się to jak statystykę lub tabelkę z datami i nazwiskami.

Ja trochę się na Mikrokosmosie zawiodłem. Nawał wiadomości (to oczywiście plus), ale podany jakoś tak sucho. Momentami czytało się to jak statystykę lub tabelkę z datami i nazwiskami.
. A może moja angielszczyzna zbyt kulawa; jednak język jest cokolwiek archaiczny, co poważnie utrudnia lekturę.
Więc co tam u Was? Ja se słucham muzyki i piszę na forach
Comment