Co zrobić by zostać sędzią piwnym?

[darko]

O ile się nie mylę, powinny być podane w PN-65/A-04021 "Artykuły żywnościowe. Metody sprawdzania wrażliwości sensorycznej w zakresie smaku i węchu". W tej normie na pewno podano stężenia poszczególnych roztworów do badania progów wyczuwalności smakowej, możliwe, że także do testów na daltonizm smakowy. Bardziej ogólna jest PN-66/A-04020, dotyczy analizy sensorycznej. Coś może też być w PN-ISO 8586-1:1996 Analiza sensoryczna - Ogólne wytyczne wyboru, szkolenia i monitorowania oceniających.

Cytując za Niną Boryłko-Pikielną, Zarys analizy sensorycznej żywności (1975):

Stężenie substancji smakowych (g / 100cm^3)

Smak słodki
sacharoza 0,8

Smak słony
chlorek sodu 0,25

Smak kwaśny
kwas winowy 0,018
kwas cytrynowy 0,03

Smak gorzki
kofeina 0,004
chlorowodorek chininy 0,0002

Osoba badana powinna prawidłowo ocenić przynajmniej 7/9 podanych jej próbek w teście ślepym - nie znając zawartości zlewek z próbkami. Ilości próbek (2,2,2,3), dowolna kolejność smaków.

Słodki to obecnie 0,3 lub 0,5% r-r glukozy. Nie pamiętam który konkretnie.

[kopyr]

Kopyr, a jest szansa żebyś(cie) opublikował przykładowy test teoretyczny z egzaminu?

Nie sądzę. Nawet przy prawo jazdy od tego się odchodzi.

[jacer]

W takim razie jesteś szczęściarzem, ja niestety nie miałem tyle szczęścia.

Ale gdy prosiłem cię o adres w celu wysyłki piw to odmówiłeś. Więc twoje jęczenia są nie na miejscu.

To co było 5 laty temu nie ma nic wspólnego z tym co jest teraz. To jest cała epoka.

[abernacka]

Ale gdy prosiłem cię o adres w celu wysyłki piw to odmówiłeś. Więc twoje jęczenia są nie na miejscu.
(...).

Nie wiem skąd taka teza? Kopyr poprosił mnie o wyjaśnienie mojej niechęci do tego typu piw, a ja mu to wytłumaczyłem.

(...)
To co było 5 laty temu nie ma nic wspólnego z tym co jest teraz. To jest cała epoka.

Tak? Ostatnio jeden z aktywnych browar.bizowiczów na tym polu, przekonywał mnie takimi samymi słowami. Na moje nieszczęście zgodziłem się na kilka próbek zaserwowanych przez niego i co się okazało. To była istna trauma! Droga przez mękę.
Przez grzeczność nie wspomnę z jakich browarow pochodziły te "piwa". Ale zapewne Art ma rację, twierdząc że świnie mi podkładają.

[jacer]

Szpinak jest ochydny, jadłem go 30 lat temu w przedszkolu to wiem.

Być może Ty w ogóle piwa nie lubisz, dlatego nie smakowało No bo nie wiem co innego? Trauma czyli co? kwas, przechmielone, ocet, koci mocz, zjełczałe masło w płynie, piołunowa goryczka?

[abernacka]

(...)
Być może Ty w ogóle piwa nie lubisz, dlatego nie smakowało (...)

Biorę taką ewentualność pod uwagę.

[Bombadil13]

Ale gdy prosiłem cię o adres w celu wysyłki piw to odmówiłeś. Więc twoje jęczenia są nie na miejscu.

Uważaj, co czynisz!
Marcin raz dostał w knajpie (po latach mogę się przyznać, że trochę z mojej winy) zapiekankę z majonezem. Zrobił taką aferę, że dziś lokal ledwo przędzie

[hasintus]

Ja też wybrzydzam na piwa domowe, szczególnie własne, ale po każdej wizycie w browarze restauracyjnym, wracam podbudowany i znowu biorę się za warzenie.

[jacer]

Uważaj, co czynisz!
Marcin raz dostał w knajpie (po latach mogę się przyznać, że trochę z mojej winy) zapiekankę z majonezem. Zrobił taką aferę, że dziś lokal ledwo przędzie

Nie lubi majonezu?

[skitof]

Bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi
Pytania oczywiście możesz wykorzystać.
Przy okazji jeszcze jedno: Kiedy zostałeś sędzią (pytanie do kopyra)?

Z przerażeniem stwierdzam jednak, że odpowiedzi na pytania potwierdzają tylko moje przypuszczenia, że:
Polski sędzia piwny jest DPMP (Delikatnie Poduczonym Miłośnikiem Piwa)

Proszę bez urazy, ale 6, czy nawet 8 godzin szkolenia po którym jest się sędzią to kpina.
Tak rozległy temat smaku, zapachu, koloru, gatunków w 6 godzin.

Ostatnio brałem udział w szkoleniu Nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Zmiany w 300 stronnicowym wydaniu zajęły 24 godziny w 4 dni.

Szkolenie nt Worda 12-14 godzin.

By zostać sędzią koszykówki 45 godzin teorii i 25 godzin praktyki w 3 miesiące. (uwaga! za 200zł)

A sędzia piwny po 6 godz.? Niepojętę

Rozumiem, że temat sędziego piwnego jest tematem raczkującym, a "pierwsze początki" są trudne, ale coś trzeba szybko w tym temacie zrobić. I to jak rozumiem Kopyr (wraz z elitą polskich sędziów) musi zrobić bo w obecnej sytuacji konkursy tracą wiele na wartości.

Masz rację. Ale przewrotnie mógłbym też powiedzieć, że wygrać prestiżowy konkurs, a nawet zostać Grand Championem można wysyłając swoją pierwszą warkę. I nie ma w tym nic złego bo chodzi o amatorskie piwowarstwo domowe.
Ale oczywiście wszystkim nam chodzi o to, by piwowarstwo domowe stało na coraz wyższym poziomie, a wraz piwowarami również sędziowie posiadali wiedzę, umiejętności i autorytet w ocenie piw. I nie byli amatorami.
Mimo, że w dużej mierze cały kurs jest efektem zaangażowania i pasji kilku osób, to zobacz ile mimo wszystko mamy już obecnie.
Zwiększenie całego szkolenia nie byłoby możliwe bez radykalnego zwiększenia odpłatności lub pozyskania sponsora.

[skitof]

Jeżeli chodzi o zasady testu dotyczącego sędziów piwnych, to reguluje to norma:

[Bombadil13]

to zobacz ile mimo wszystko mamy już obecnie.

Cieszę się, że mamy, ale...
Odpowiedzi Kopyra świadczą, że w dość krótkim czasie można uczynić wiele, w sprawie regulaminów, awansów sędziowskich, kategorii konkursów, generalnie uporządkować wg norm. Może warto skorzystać z wzorców zagranicznych, a jeśli ich nie ma (a coś mi się widzi, że nie ma) stworzyć własne, które wzorcem dla innych. Może polscy sędziowie mogliby być przykładem dla innych?
Może warto skorzystać z wzorców wypracowanych przez Kolegia Sędziowskie Związków Sportowych i wyeliminować ich błędy.

Cieszy mnie również sam fakt, że podejmujecie dyskusję, a nie chowacie głowy w piasek. Znaczy nie jest tak źle jak sobie wyobraziłem.

[Bombadil13]

Ale przewrotnie mógłbym też powiedzieć, że wygrać prestiżowy konkurs, a nawet zostać Grand Championem można wysyłając swoją pierwszą warkę.

To chyba nienajlepszy przykład...
Debiutant może być MISTRZEM, ale nie może o tym decydować debiutant (chyba, że są ku temu naprawdę Solidne!!! przesłanki).

[jacer]

Wzorce Zachodnie są, sam kiedyś opisywałem zasady holenderskie. Tam sędzią może zostać tylko piwowar domowy, który ma jakiś staż i dalej czynnie warzy. Egzamin jest bardzo trudny, zdaje mało osób ale trafia do elitarnego grona ludzi.

[Bombadil13]

tylko piwowar domowy

A dlaczego tylko piwowar domowy.
Dajmy na to, że nie chce się gościowi warzyc, ale jestem miłośnikiem piwa i do tego wybitnem sensorem?
Co do reszty się zgadzam. Tylko dla elit! Ale rzeczywistych Elit.