Nie pamiętam niestety ile dałem spirytu, ale za pomocą proporcji wyliczyłem sobie, żeby alkoholu było dokładnie 40%. Użyłem porteru łódzkiego i do "warzenia" dałem laskę wanilii. Efekt był wyśmienity
Już wiem tyle że nie będe, na początek, świrował z dodatkami. Zrobię sobie wersję podastawową. Najbardziej mnie martwi to że w najbliższej okolicy mam jedynie portera żywieckiego ...
- jedynie cena jest lekko nie teges
Zrobiłem z 1 litra porteru "cieszyńskiego" i pół litra spirytusu. Bez żadnych udziwnień, wersja stadardowa. Stoi sobie już tydzień, mam silną wolę, jeszcze nie próbowałem. Jedna buteleczka napewno pozostanie na dłużej ( 1 roczek ?? ), a pozostałe dwie zostaną zdegustowane na sylwka w goorach. Dziękuję za pomoc i współpracę.
Comment