Łódzkie, Porter

[Pancernik]

Przypomnij się bezpośrednio przed zlotem na PW, to może coś da się załatwić... Może nawet w butelce...

[Mason]

Zapas w Rodzince już się skończył?

[wrednyhawran]

Przypomnij się bezpośrednio przed zlotem na PW, to może coś da się załatwić... Może nawet w butelce...

Ok, bede pamiętał. I będę zobowiązany

[kosher]

Zapas w Rodzince już się skończył?

Z tego co wczoraj widziałem jest wciąż w puszce po 6 zł.

[franekf]

Ale zauważ, że Kopyr trzymał 3 lata ale na pewno nie w puszce. Jeśli jest w butelce w piwnicy to i za 5 lat będzie dobry. Tylko skąd teraz weźmiesz Portera Łódzkiego w butelce. To mój ulubiony porter a nie pijam go gdyż puszka to dla mnie profanacja.

Na całe szczęście mam wersję butelkowaną, data przydatności to chyba 06.2008. Zostały mi tylko dwie butelki... gdybym wiedział, że teraz została tylko konserwa, pewnie rozsądniej bym gospodarował zapasem

[makbeth]

Byłem wczoraj w Łodzi w sklepie firmowym BŁ na ul. Północnej (delegacja :-) ) - porter niestety w puszce, zdaje się 4 zł, ale piwo naprawdę warte swojej ceny. Jeden z lepszych porterów, jakie piłem. Dostępny gdzieś w Małopolsce?

[Marusia]

gdybym wiedział, że teraz została tylko konserwa, pewnie rozsądniej bym gospodarował zapasem

Noooo.... potwierdzam. My mamy może z 5 sztuk. W puszcze na próbę trzeba jednego potrzymać, zobaczymy, czy będzie negatywny wpływ, czy nie.

Ostatnio piliśmy tę puszkową wersję i na szczęście jest równie dobre, jak to w butelce, tylko trzeba przelać do szkła, a puszkę szybko usunąć z pola widzenia

[delvish]

Dostępny gdzieś w Małopolsce?

Powinien być w krakowskiej Marii.

[makbeth]

Jeszcze w kontekście tego portera - na smutno (w tej kolejności):

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9..._browary_.html

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9...ow__SONDA.html

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,9...da_browar.html



A sklepy firmowe w Łodzi już chyba tylko dwa - drugi na ul. Nawrot

[Absherr]

Powinien być w krakowskiej Marii.

Dzisiaj nie było go.

[dadek]

A do tego czasu wyposzczony dadek pewnie się złamie i sięgnie po puchę .

Na razie się trzymam choć mnie kusi autentycznie

Przypomnij się bezpośrednio przed zlotem na PW, to może coś da się załatwić... Może nawet w butelce...

No to się wrednemu trafiło, zazdraszczam. Pancernik, dużo masz tych butelek schomikowanych?

[Pancernik]

No to się wrednemu trafiło, zazdraszczam. Pancernik, dużo masz tych butelek schomikowanych?

Chcę jakoś zachęcić wredzia na Zlot, zrobimy mu prawdziwy chrzest .
A butelek, cholera, coraz mniej, już na palcach można policzyć. Myślałem, że jest ich więcej, a tu, kurka-rurka, chyba mi ktoś podbiera... .

[Mason]

Za dużo degustujesz . Jak chcę coś przechować to wstawiam do skrzynki, stawiam na niej dwie kolejne pełne skrzynki i całość ustawiam jak najdalej od wejścia. Resztę robi za mnie wrodzone lenistwo i zapominalstwo

[YouPeter]

Dzisiaj nie było go.

Bo ja w Marii już go nie widziałem odkąd skończył się w wersji butelkowej.

[Pancernik]

Za dużo degustujesz . Jak chcę coś przechować to wstawiam do skrzynki, stawiam na niej dwie kolejne pełne skrzynki i całość ustawiam jak najdalej od wejścia. Resztę robi za mnie wrodzone lenistwo i zapominalstwo

Portery (w tym i łódzki) oraz kilka jeszcze koźlaków (BKD) stoją sobie w kartonach (bez dostępu światła) w garażu.
Raz na jakiś czas jakaś ciemna siła (ZUO?) zaciąga mnie tam i w zależności od nastroju lub okazji coś wyłuskam, zwracając uwagę na przeleżakowanie...