Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Stasiek warzy...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Stasiek
    Senior
    • 02-2007
    • 608

    Stasiek warzy...

    ...już prawie 2 lata.
    Początkowo tylko u Infama, potem także w domu.
    Piwa warzone u Infama opisałem w jego wątku, tu może będę opisywał warzone u mnie.
    Właściwie to nie planowałem warzyć w domu, bo mam kuchnię z płytą grzejną, ale gdy udało mi się kupić trochę ekstraktów WES po okazyjnych cenach, to cóż... co się miały zmarnować...
    Tak więc warki S1-S9 (maj-listopad 2007) to różne testowe warki warzone z ekstraktów. Niektóre nawet całkiem udane, ale niewiele już z nich zostało, więc nie ma co się tu rozpisywać.
    Potem w ferie zimowe wykorzystując nieobecność żony i dzieci spróbowałem zatrzeć w domu. Nie było łatwo, ale wspomagając płytę dwoma grzałkami 1500W, udało się. A potem to już poszło...
    Może kiedyś opiszę je dokładniej, na razie szybki skrót:
    S10 bitter - warzona 2008-02-11, butelkowana 2008-02-28
    S11 witbier - warzona 2008-02-20, butelkowana 2008-03-13
    S12 ciemniaczek - warka testowa tylko z ciemnego ekstraktu WES, warzona 2008-05-03 , butelkowana 2008-05-19
    S13 dubbel - warzona 2008-07-09, butelkowana 2008-07-22
    S14 tripel - warzona 2008-07-22, butelkowana 2008-08-20
    S15 pszeniczne (na WB-06) - warzona 2008-08-22, butelkowana 2008-08-29
    S16 witbier (starter na Belgian Ale mi się nie spodobał i zadałem awaryjnie US-56) - warzona 2008-08-30, butelkowana 2008-09-18

    Następne warzenie? Pewnie w ferie. W planach mild i (jeśli zdążę) bitter.
    Last edited by Stasiek; 21-11-2008, 23:01.
  • Stasiek
    Senior
    • 02-2007
    • 608

    #2
    S17 Mild

    Mamy ferie i tak jak planowałem, wczoraj (tj. 2009/01/22) zatarłem mild-a.
    To moja 17. warka w domu, a 34. wliczając te uwarzone w µBrowar Infam.

    Zasyp:
    - pilzneński: 2,25 kg (56%)
    - pale ale: 1 kg (25%)
    - biscuit: 0,2 kg (5%)
    - karmel jasny: 0,2 kg (5%) - miał być karmel ciemny ale "wyszedł", dodałem więc jeszcze:
    - caraaroma: 0,2 kg (5%)
    - carafa I specjal: 0,15 g (3,7%) - częściowo dodana do głównego nastawu, częściowo do wysładzania.

    Zacieranie:
    Zasyp do wody w 72°C, po zasypie temperatura ustalona na 68°C.
    Utrzymane w granicach 67-69°C przez 70'.
    Potem podgrzałem do 72°C i zrobiłem 15' przerwy dekstrynującej. Tak na wszelki wypadek.
    Podgrzanie do 78°C i filtracja. Filtrator z oplotu bez problemu poradził sobie z 4kg słodów.
    Do chmielenia poszło 25l 11blg.

    Chmielenie:
    - 60' - 15g East Kent Goldings (szyszki 2007 - 6,2%a-k, założyłem że teraz ma 5% a-k) - dzięki Infam.
    - 60' - 5g Marynki (szyszki 2008 - założyłem 10% a-k)
    - 15' - 15g East Kent Goldings (szyszki 2007)
    Powinno to dać jakieś 17IBU (dla 28l brzeczki).

    Po studzeniu rozcieńczyłem przegotowaną i ostudzoną wodą, tak aby otrzymać 9,5blg. Dało mi to 28l brzeczki. Plus 1litr (z osadów) zabutelkowałem - będzie do refermentacji.

    Brzeczka zadana starterem z saszetki Wyeast 1028 London Ale, nastawionym 4 dni wcześniej.

    Przed chwilą zerknąłem do fermentora - ładna pianka na powierzchni - znak że drożdże ruszyły.

    Aha, jeszcze jedno: to była chyba pierwsza moja warka podczas warzenia której nie wypiłem nawet kropli piwa.
    Ale cóż, podobno antybiotyki i alkohol się niezbyt lubią i wolałem nie ryzykować.

    Comment

    • Stasiek
      Senior
      • 02-2007
      • 608

      #3
      S18 Bitter

      Mild (S17) przelany na cichą w środę (2008/01/25), zebrałem trzy małe słoiczki drożdży i jeden z nich postanowiłem od razu zużyć na kolejne piwo, tym razem bitter - 18 warka w µBrowar Stasiek - warzony w czwartek (2008/01/26).

      Zasyp:
      - pilzneński: 3,8 kg (87%)
      - karmel jasny: 0,35 kg (8%)
      - biscuit: 0,12 kg (2,7%)
      - caraaroma: 0,1 kg (2,3%)

      Zacieranie:
      Zasyp do wody w 73°C. Po zasypie temperatura ustalona na 68°C i wstawiłem garnek do... piekarnika. Ustawiłem temperaturę piekarnika na 65°C i zostawiłem na 90'. Pomiar termometrem w zacierze wykazywał temperaturę ok 67-68°C.
      Potem podgrzałem do 72°C i musiałem zrobić 10' przerwy dekstrynującej, bo za późno włączyłem wodę na wysładzanie.
      Podgrzanie do 76°C i filtracja. Do chmielenia poszło ok 25l 12,5blg.

      Chmielenie:
      - 60' - 20g East Kent Goldings (szyszki) + 15g Marynki (też szyszki)
      - 5' - 10g East Kent Goldings (szyszki) + 10g Lubelski (dla odmiany szyszki)
      Powinno to dać jakieś 35IBU (dla 29l brzeczki).
      Dałem też jeszcze 10g East Kent Goldings (oczywiście szyszki) na jakieś 15 minut już podczas chłodzenia. Podobno ma to zwiększyć aromat chmielowy...

      I w tym momencie spotkała mnie niemiła niespodzianka. Wyparzałem fermentor i... zepsuł mi się kranik. Tzn otworzył się razem z okalającym go plastikiem. Poniżej zdjęcie. I co tu zrobić? Brzeczka się chmieli, a ja nie mam w czym fermentować!
      Na szczęście Infam jeszcze nie spał i przywiózł mi drugi fermentor i tym samym uratował mi tą warkę.

      W międzyczasie, gdy czekałem na fermentor brzeczka się ładnie schłodziła. Potem jeszcze tylko trochę rozcieńczyłem (do 11blg) i zadałem drożdżami. W fermentorze jest ok 28l brzeczki. Plus ok 1,5l odzyskane z osadów - zabutelkowane i stoi w lodówce - będzie do refermentacji.
      Następnego dnia jak wróciłem z pracy piana w fermentorze prawie dotykała rurki fermentacyjnej. Oj... gdybym zrobił więcej niż 28litrów to by pewnie wyszło z fermentora.
      Attached Files

      Comment

      • Infam
        Senior
        • 05-2005
        • 715

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
        Na szczęście Infam jeszcze nie spał i przywiózł mi drugi fermentor i tym samym uratował mi tą warkę.
        Staś, kiedy się nagazuje
        "Dużo to nie znaczy Dobrze
        Dobrze znaczy dużo"

        Comment

        • Stasiek
          Senior
          • 02-2007
          • 608

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam Wyświetlenie odpowiedzi
          Staś, kiedy się nagazuje
          No, bittter to fakt, dopiero fermentuje. Ale przecież mam i trochę innych piw.
          A zresztą i bitter ma całkiem niezłe tempo fermentacji - dziś zauważyłem, że prawie nie ma piany, więc sprawdziłem blg: spadł do 3. Z 11blg. W 4 dni. Chyba nie żałowałem mu drożdży. Praktycznie można przelewać na cichą. Jutro kupię nowy kranik i pewnie przeleję.

          Comment

          • Stasiek
            Senior
            • 02-2007
            • 608

            #6
            S17 Mild - butelkowanie

            S17 Mild zabutelkowany wczoraj z dodatkiem ok 1,3l brzeczki.
            Powinno to odpowiadać ok 2g glukozy na butelkę.
            Zabutelkowane łącznie 29l, w tym 26,5l z fermentora, a 2,5l trochę mocniejszego które fermentowało w 3l słoiku. Nastawiłem cześć oddzielnie bo się bałem że przy nastawie 28l piana wyjdzie z fermentora. A i chciałem też sprawdzić jak by smakowało to piwo gdyby miało 12blg.

            Zapomniałem zmierzyć balling przy przelewaniu do fermentora z kranikiem.
            Zmierzyłem dopiero po dodaniu brzeczki, było ok 2,7blg. Dodatek 2g glukozy na but to około 0,4blg, więc teoretycznie gęstość końcowa to ok 2,3blg.

            Comment

            • Stasiek
              Senior
              • 02-2007
              • 608

              #7
              S18 Bitter - butelkowanie

              Bitter zabutelkowany wczoraj z dodatkiem ok 1,5l brzeczki.
              Powinno to odpowiadać ok 2,2g glukozy na butelkę.
              Wg kalkulatora powinienem dać glukozy mniej 1g/but, ale wydało mi się to trochę za mało.
              Tym bardziej, że piwo dość mocno odfermentowało (do 2°Blg) i dwa tygodnie stało na cichej fermentacji. Najwyżej będzie bardziej nagazowane niż by tego styl wymagał.

              Zebrałem słoiczek gęstwy i się zastanawiam co by tu uwarzyć, żeby ją dobrze wykorzystać. Stout? Porter? A może jeszcze raz brown ale?

              Mild butelkowany ponad tydzień temu jest prawie nic nie nagazowany. To niedobrze, bo jeden karton wywiozłem już do rodziców do piwnicy (ok 6-8°C).
              Jednak chyba rzeczywiście nagazowanie brzeczką trwa dłużej niż glukozą...

              Comment

              • Stasiek
                Senior
                • 02-2007
                • 608

                #8
                S19 IPA

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
                Zebrałem słoiczek gęstwy i się zastanawiam co by tu uwarzyć, żeby ją dobrze wykorzystać. Stout? Porter? A może jeszcze raz brown ale?
                Zdecydowałem się ostatecznie na coś w stylu India Pale Ale. Warzona wczoraj (2009/02/23).

                Zasyp:
                - pilzneński: 4,5 kg (81,5%)
                - monachijski 0,5 kg (9%)
                - caramunich I 0,3 kg (5,5%)
                - caraaroma: 0,12 kg (2,2%)
                - biscuit: 0,1 kg (1,8%)

                Zacieranie:
                Niektórzy zacierają w lodówce turystycznej, a mi się spodobało zacieranie w piekarniku. Ponieważ cały czas jest powietrze wokół garnka ogrzewane więc "izolacja temperaturowa" jest bardzo dobra.
                Zacierałem więc podobnie jak bitter. Tj zasyp w 73°C. Ustalenie temperatury na 68°C i garnek do piekarnika. Tylko zrobiłem mały błąd i piekarnik zamiast na 65°C ustawiłem na 75°C (czasami nawet zwiększając do 80°C) Na szczęscie to nie palnik a piekarnik i gdy sprawdziłem temperaturę zacieru (po ok 30') to była około 70°C. Wiec chyba tragedii nie ma. Na wszelki wypadek wydłużyłem zacieranie do 110' podgrzewając piekarnik do 65-70°C.
                Potem podgrzanie do 75°C i filtracja. Filtrator z oplotu poradził z gęstym zacierem z 5,5kg słodów w 25'. Do chmielenia poszło ok 23l ok 16blg.

                Chmielenie:
                - 70' - 35g Marynka szyszki
                - 30' - 20g Lubelski (z własnego chmielnika).
                - 5' - 14g East Kent Goldings (reszta z opakowania) + 10g Lubelski. Zostawione na kilkanaście minut chłodzenia.

                Po chmieleniu i dolaniu kilku litrów wody dostałem 25l brzeczki 15blg. Wg arkusza powinno to mieć ok 51IBU. Spróbowałem łyk brzeczki - rzeczywiście dooobrze nachmielone - czuć te ponad 50IBU. Ale jest to zgodne z planem.
                Tym razem reszta warzenia bez niespodzianek. Zadałem gęstwą po cichej bittera (dokładnie tydzień czekała w lodówce). Delikatna piana pojawiła się po ok 16 godzinach od zadania drożdży. Po powrocie z pracy piana już była na kilka cm.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X
                😀
                🥰
                🤢
                😎
                😡
                👍
                👎