WPKiW w Chorzowie

[adam16]

Ja wiem, zaraz odezwą się głosy ortodoksów że to Tychy, że to i tamto, że nie warto itd, itp...
W dniach 15-17.09.2006, w Parku ma miejsce impreza kończąca cykl Biesaid Tyskich.
Może byśmy się spotkali w sobotę, zobaczyć co też w tym roku w KP wymyślili.
Dodatkowa informacja - w stroju bawarskim (podobno), piwo roznosić/polewać będzie pewna forumowiczka.
Ja wybieram się w sobotę po pracy - powinienem być w parku koło 15.00-15.30.

[Maggyk]

Ja wiem, zaraz odezwą się głosy ortodoksów że to Tychy, że to i tamto, że nie warto itd, itp...
W dniach 15-17.09.2006, w Parku ma miejsce impreza kończąca cykl Biesaid Tyskich.
Może byśmy się spotkali w sobotę, zobaczyć co też w tym roku w KP wymyślili.
Dodatkowa informacja - w stroju bawarskim (podobno), piwo roznosić/polewać będzie pewna forumowiczka.
Ja wybieram się w sobotę po pracy - powinienem być w parku koło 15.00-15.30.

My Cię rozumiemy Adaś - wiemy, że to nie dla piwa tam idziesz, ale dla Monne

[adam16]

My Cię rozumiemy Adaś - wiemy, że to nie dla piwa tam idziesz, ale dla Monne

No tom jest rozgrzeszon

[Aldach]

Kto wie, może się wybierzemy (tzn ja tylko dla Monne, ale nie mówcie Aldonie )

[kiszot]

Kto to widział moony w dzień?

Masówa,nie warto.I po co tam iść?

[monne]

Kto to widział moony w dzień?

Masówa,nie warto.I po co tam iść?

o Ty Niewdzięczniku!!!! DLA MNIE !!!

[monne]

A tak serio, to jeśli Ktoś jest chętny przyjść na te biesiadę to Serdecznie Zapraszam do Mojego namiotu , który jeszcze sama nie wiem gdzie stoi , ale już dziś się dowiem i jeśli siły pozwolą to jutro rano podam lokalizację.

[Marusia]

A tak serio to koleżanka Monika od ładnych paaaaru tygodniu nie pofatygowała się na spotkanie we Wrocławiu, znudziliśmy się, co? Tera na Górny Śląsk się przerzuca?

[ZIOMEK2]

A tak serio, to jeśli Ktoś jest chętny przyjść na te biesiadę to Serdecznie Zapraszam do Mojego namiotu

i ... odpalimy wodną fajkę !

Ja chyba przybęde dla jakiegoś tam klimatu, buzi roześmianych " od ucha do ucha " i ...
tyskiego piwa bo na ten dzień jest warte grzechu !

Uwaga !
W dzisiejszym DZ na stronie 13 jest podany pełny program imprezy - " Wielki Finał Tyskie Grand Tour " oraz rozkład jazdy darmowych busów na czas imprezy z miast:
Katowice
Tychy
Piekary Śl.
Bytom
Mikołów
Tarnowskie Góry
Dąbrowa Górnicza
Ruda Śl.
Gliwice
Będzin
kierunek Stadion Śląski gdzie autobusy kończą darmowy bieg.
Odjazdy autobusów z poszczególnych miejscowości o godz. 14, 16.30, 19.00 zaś powroty o godz. 23.50

Więcej także:
www.dz.com.pl

https://www.kp.pl

[adam16]

A tak serio to koleżanka Monika od ładnych paaaaru tygodniu nie pofatygowała się na spotkanie we Wrocławiu, znudziliśmy się, co? Tera na Górny Śląsk się przerzuca?

A bo tu takie fajne ślonskie chopcy som

[kiszot]

Nie godej tak bo Cyrkonia nic nie zrozumie.

[monne]

A tak serio to koleżanka Monika od ładnych paaaaru tygodniu nie pofatygowała się na spotkanie we Wrocławiu, znudziliśmy się, co? Tera na Górny Śląsk się przerzuca?

Tjaaaaaaa, ja się spodziewałam prędzej czy później subtelnego komentarza od Marusi , poprawię się Prezesowo prędzej czy później. Póki co wpadaj do Tychów do mojego namiotu.

[monne]

Zatem jeśli nic się nie zmieni to mój namiot jest po lewej stronie od głównego, wielkiego, cyrkowego namiotu. Znak rozpoznawczy: ciemne, długie włosy z grzwyką, wysoka (183 cm ). Mam nadzieję, że mnie znajdziecie . Do zobaczenia!

[adam16]

Zatem jeśli nic się nie zmieni to mój namiot jest po lewej stronie od głównego, wielkiego, cyrkowego namiotu.

Nic się nie zmieniło

Znak rozpoznawczy: ciemne, długie włosy z grzwyką, wysoka (183 cm ). Mam nadzieję, że mnie znajdziecie . Do zobaczenia!

I tu wszystko się zgadzało... no, no, no... Bawarka Monne... , aż Tyskie lepiej smakowało

Obecność swą zaznaczyli: co zrozumiałe - zapracowana Monne, i mniej zapracowani: Aldona z Aldachem, Doodeck z synem i moja skromna osoba. Aldach miał aparat więc niedługo pewnie pojawią się zdjęcia.

[monne]

Dzięki Adam za raport z wczoraj . Bardzo się cieszę z tego spotkania z Wami, żałuję, że tak krótkiego , ale faktycznie wczoraj z tego biegania nie wiedziałam jak się nazywam. Ludzie szaleli, żeby dostać piwo.
Wczoraj przybyła również Joelka z Rzufiem ( czy jak się to tam pisze ), która szczerze wierzyła, że Was jeszcze zastanie.
Ja dziś ponownie śmigam. Mam jeszcze mniej sił niż wczoraj i chyba dziś skończymy o 3 rano, bo jak widzę z każdym dniem kończymy później.
Co by nie kończyć w ponurym tonie, stwierdzam, że praca na takiej imprezie to "ciekawe" doświadczenie.