Łódzkie, Chat z syropem o smaku kawowym

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: mocno hebanowy, klarowny [5]
Piana: beżowa, drobne i średnie pęcherze, szybko opada, na szkle zostają nieduże krzaczki [3]
Zapach: mocnej cappucino, jak na piwo smakowe to zapach akuratny [5]
Smak: przy pierwszym lyku posmak kawy cappucino, dalej niestey czuje jakąś dzwiną kwaskowatością jakby kwasku cytrynowego w dość dużym rozcieńczeniu, nie mam pojęcia co to może być - juz wiem, kwas cytrynowy w składzie - psuje on całe piwo, niestety [2]
Wysycenie: zdecydowanie za duże, masa bąbelkow osadza sie na szkle, lekko szczypiące w język (lub znów tek kwas cytrynowy) [3.5]
Opakowanie: bez rewelacji, etykieta z serii łodzkich Chatow w tonacji brązowo-bezowej, gładki kapsel [3.5]
Uwagi: Nieudana próba Karmi poema di caffe, zdecydowanie polecam amatorom kwasku cytrynowego

Moja ocena: [3.45]

[adam16]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny ciemny [4.5]
Piana: Cytując opis Becika: "beżowa, drobne i średnie pęcherze, szybko opada, na szkle zostają nieduże krzaczki". Niby widzimy to tak samo, a mnie się bardziej podoba. [4]
Zapach: Kawy. Kawoszem nie jest. Mimo to podoba mi się. [5]
Smak: Kwasek leciutki jest ale mnie się skojarzył z Arabicą. Takie deserowe piwo, do ciasta z orzechami, w sam raz.
Pite dla samej degustacji, jest zbyt słodkie, nawet ulepkowate. [3]
Wysycenie: U mnie nagazowanie było OK [4]
Opakowanie: Etykieta jak u wszystkich CHAT-tów - nic specjalnego. [3]
Uwagi: Ciekawy pomysł niestety zmarnowany. A można przecież zrobić dobre piwa o smaku kawy (patrz Wielka Brytania - Meantime, Coffee)

Moja ocena: [3.925]

[rotmistrz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnej herbaty, klarowny [3.5]
Piana: beżowa, szybko siadła pozostawiając dziurawy kożuszek, są ślady naszkle [2]
Zapach: palonego karmelu i słodu zapachu kawy brak [3]
Smak: lekko kwaskowe z nutą kawy, brak goryczki [3]
Wysycenie: napoczątku było coś a potem to coś zniknęła [2.5]
Opakowanie: typowa dla tej serii, brak ekstraktu [2.5]
Uwagi:

Moja ocena: [2.875]

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny brąz. Kojarzy się z rozwodnioną kawą. Piwo klarowne, pod światło wiśniowe. [4.5]
Piana: Średniej wielkości, lekko kawowego koloru. Niestety raczej niejednorodna, postrzępiona. Ale za to trwała, trzyma się długo. Obfite ślady pozostają do końca na ściankach kufla. [4]
Zapach: Mniej więcej taki jak sobie wyobrażam na kawowym piwie bezalkoholowym. Mocny zapach kawy, słodkiej kawy. Troszkę zalatuje jakby karmelowymi nutami. [4.5]
Smak: Smak również mocno kawowo słodki. Dobry smak, tylko jest w tym smaku jakaś dziwna nieprzyjemna nuta. Jakaś taka kwaśna. Czasem w kawie podobną nutę też spotykałem i też mi nie smakowała. Generalnie piwo jest słodkie, więc dla tych, którzy lubią słodycz. W sumie mimo tego dziwnego posmaku, na upał zimne jest dobrym napojem. [3.5]
Wysycenie: Wysycenie dobre, ale pod koniec niestety słabnie. [3.5]
Opakowanie: Beznadziejne jak wszystkie Chaty. Jedynie kolorystyka minimalnie ładniejsza i mniej kłująca w oczy. Podoba mi się tylko to, że jest seria etykiet do różnych Chatów. Lubię serie. Niestety ta mi się nie podoba. Do tego kapsel goły i nie ma informacji o zawartości ekstraktu. Chaty swoimi opakowaniami raczej odstraszają niż przyciągają. [2.5]
Uwagi: Niezłe piwo bezalkoholowe, ale tylko dla ludzi lubiących słodycz. Dla tych, którzy nie trawią słodkości będzie ulepkiem nie do picia.

Moja ocena: [3.9]

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa bardzo ciemnego bursztynu, lekko rubinowa. Bardzo ładna. [5]
Piana: Wysoka, kremowa, trwałą i gęsta. Opada wolno i pozostawia dużo śladów. [5]
Zapach: Słodowo - kawowy. Pachnie jak pewne cukierki kawowe. No cóż, w końcu to piwo kawowe. [4.5]
Smak: Czuć karmel, słów i bardzo przyjemny, nie sztuczny smaczek kawy. Ma również bardzo przyjemną kwaskwatość. Ciężko mi to oceniać, ponieważ nie lubię takich wynalazków, ale myślę, że w tej kategorii wyszło to Łodzi wzorowo! Piwo nie jest za słodkie. Ja jednak pozostanę jednak wierny ichniejszemu Karmelowemu, choć ten napój jest naprawdę ciekawy. [4.5]
Wysycenie: Nie za duże, ale tu to wielka zaleta. [4.5]
Opakowanie: Raczej tandetne, ale jest skład wraz ze składem syropu. [4.5]
Uwagi: Dziwaczny wynalazek, ale i tak o niebo lepszy od bananowych, jabłkowych, malinowych... Warto spróbować.

Moja ocena: [4.575]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie jak w porterze. Dopiero pod światło widać ciemnoczerwone przebłyski. [5]
Piana: Tworzy się bardzo wysoka, ładna, beżowa czapa. Nie trzyma się zbyt dobrze, ale zostaje solidna kołderka. [4]
Zapach: Typowa dla takich napitków nuta karmelowa, w tle lekki aromat cappuccino. Przyjemny, ale trochę za słaby. [4]
Smak: Pierwsze wrażenie jest bardzo treściwe. Potem pojawia się lekka kwaskowatość (i po cholerę oni dają ten kwasek cytrynowy) i wreszcie solidny kawowy posmak. Gdyby nie kwasek, byłoby lepiej, ale i tak napitek jest smaczny. [4]
Wysycenie: Db. [4.5]
Opakowanie: Dość tandetna etykieta na piwie o tandetnej nazwie. Dobrze chociaż, że kolorystyka nie jest krzykliwa. [2.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4]