A taki temacik przyszedł mi do głowy po tym, jak miałam problem z określeniem ulubionego piwa. Od kiedy uczestniczę w forum BROWARU, muszę przyznać, że sporo się zmieniło w moim postrzeganiu piwa. Nie radykalnie - bo i juz przed forum z mniejszym lub większym (no dobra, z mniejszym
) zapałem próbowałam różne "wynalazki", ale jednak głównie "leciałam na Żywcu", że się tak wyrażę. A teraz zmieniła mi się struktura spożywanych piw, pilsy w odwrocie! Jakby w sklepach były cenowo nie roszalałe pszeniczne oraz czeskie tmave, to chyba nic innego bym nie piła
Dodajmy - wsklepach w pobliżu mojego domu
) zapałem próbowałam różne "wynalazki", ale jednak głównie "leciałam na Żywcu", że się tak wyrażę. A teraz zmieniła mi się struktura spożywanych piw, pilsy w odwrocie! Jakby w sklepach były cenowo nie roszalałe pszeniczne oraz czeskie tmave, to chyba nic innego bym nie piła
Dodajmy - wsklepach w pobliżu mojego domu
w popularyzację ciemnych piwek czeskich, tzn. jak ktoś do mnie przychodzi, to go częstuję tmavym. Za każdym razem na moje pytanie, czy "chcesz ciemne piwo" dostaje odp. "nie, nie lubię", bo każdy myśli o porterze. Oczywiście ja się nie poddaję i serwuję szklaneczkę - a potem to juz same zachwyty. Biorąc pod uwage fakt, że znajomych mam całkiem sporo, browary juz powinny rozważyc produkcję polskich ciemniaczków na większą skalę
Comment