Dwa ciekawe wyniki - Pszekoźlak i Bury Kocur. Może browary się zastanowią nad wznowieniem tych piw bo jak widać osiągają świetne wyniki.
Chyba przeceniasz wpływy browar.bizu Oni mają wyniki sprzedaży - czy jak odnośnie Pszekoźlaka trudności technologiczne w pamięci. Klikanie w necie chyba niewiele ma tu do powiedzenia.
Bogate literacko opisy na etykietach zawsze są obśmiewane - za wyjątkiem etykiet browarów kontraktowych, tam zawsze wszystko jest na najwyższym poziomie
Tylko zauważ, że te opisy mają dwojaki charakter. Część browarów pisze o tradycji sprzed kilkuset lat, inne, jak Kormoran piszą o bogactwie związków odżywczych w swoich piwach.
W przypadku Pinty, czy AB jest inaczej.
Viva la Vita - "pełen puchar wrażen i ograniczona ilość alkoholu".
Black Hope - dla mnie nr jeden: "W końcu trafisz na niezwykły skarb – piwo o czarnym charakterze, ale jasnej duszy. Pochwałę plonów amerykańskiej ziemi."
Cieszy mnie podium dla Konstancina Żytniego, wersja niefiltrowana spokojnie mogłaby wygrać w swojej kategorii. Szkoda, że wersji beczkowej jest nie do dostania. Może niech to będzie misją dla krajowych multitapów w 2013 roku, kontraktowcy i kolaboranci już byli
Zaskakująco dobre wyniki dla piw z Manufaktury, które były krótko i tylko w beczce dostępne. Mi się na przykład w ogóle nie udało na Burego Kocura trafić.
Czołówka piw pszenicznych w porównaniu do innych kategorii wypada blado. Widać, że na rynku jest miejsce dla dobrego, szeroko dostępnego i przede wszystkim równego weizena. Ciechan pszeniczny na pewno równością nie grzeszy i w 2012 r. miał sporo wpadek.
Nie porównuję konkretnych opisów pomiędzy sobą, chodzi mi o pewną praktykę. Browary wypisują na kontrach rozmaite rzeczy, w tym kompletne głupoty, czasami nie piszą nic. Do niedawna literacką aktywność tego typu postrzegano przeważnie negatywnie. Browarom kontraktowym na dzień dobry odpuszczono nawet dyskusję nad tymi opisami, o szacie graficznej etykiet nie wspominając (choć na blogach trochę wątpliwości było). Jak mniemam to z wdzięczności za jakość piw
Generalnie tak uważam, ale dobrze, że wspomniałeś AleBrowar - chodzi mi w sumie o browary kontraktowe jako takie Nie jestem do nich w żaden sposób uprzedzony - dwóm piwom z Pinty i AB przyznałem bardzo wysokie pozycje w rankingu. Można wszakże odnieść wrażenie, że część osób w swoich ocenach kontraktowych trunków kieruje się pewnym środowiskowym snobizmem. To powoduje, że pewne rzeczy, które mogłyby przeszkadzać w przypadku piw o "gorszym" rodowodzie w kontekście Pinty czy AB nie przeszkadzają. Bogate literacko opisy na etykietach zawsze są obśmiewane - za wyjątkiem etykiet browarów kontraktowych, tam zawsze wszystko jest na najwyższym poziomie
Pinta czy Alebrowar kłamały gdzieś na etykiecie? Opowiadały o średniowiecznej recepturze, czy innych dyrdymałach? Szczerze mówiąc nie przypominam sobie...
W kategorii ciemny lager <13 blg zagłosowałem na Czarną Dziurę. Dlaczego? Bo lubię goryczkowe ciemniaki w stylu czeskich tmavych albo schwarzów. Pinta odpowiada na to zapotrzebowanie, kogo mógłbym wskazać jako konkurenta? Stout z Browaru Południe tylko przychodzi mi na myśl, poza tym padaka. Ciemny mocny lager? Sądzisz, że Odsiecz wygrała ze względu na snobizm? A może głosujący oczekiali czegoś innego niż słodki mózgotrzep? I wtedy te wybory stają się bardzo logiczne. Gdy jeszcze weźniemy pod uwagę stałość jakościową wyrobów Pinty na tle niepasteryzowanej konkurencji to wszystko staje się jasne. Kategorie z piwami wędzonymi czy witami to chyba także nie kwestia snobizmu a brak konkurencji ze strony "browrów z gorszym rodowodem".
Z dość obiektywnych powodów żadnej rewolucji w stylu ejlowo-stoutowym nie będzie - nie na tym rynku. Na dziś to źródło frajdy dla fanatyków wyspiarskich gatunków, co jeszcze bardziej spycha browary kontraktowe w wąską niszę.
Tylko ta nisza staje się jednym z najważniejszych elementów produkcji kontraktowców. Przecież te wyspiarskie gatunki schodzą w lokalach i sklepach na pniu i nie powiedziałbym, że spijają je głównie ich fanatycy. Po prostu brak było takich piw na rynku.
Co do uwag o snobizmie i bezkrytycyzmie wobec kontraktowców, po raz kolejny, choć już mi to zbrzydło, polecam mniej wybiórczą lekturę forum. Są pochwały, jest i krytyka. Otwórz tematy AleBrowaru i Pinty i sprawdź, czy aby na pewno wszyscy tam się rozpływają nad poziomem etykiet. Poczytaj wątki poszczególnych piw i zobacz, czy wszyscy poklepują tam ich twórców po plecach. No i przed wszystkim powiedz, co postawiłbyś lub postawiłeś na pudle w miejsce Pintowych i AleBrowarowych zwycięzców kategorii.
na to wylata z bufetu dama
pierwś jej z biusthaltra wytryska
mówi że ze mnie jest kawał chama
i grabe w oko mnie wciska
\Browarom kontraktowym na dzień dobry odpuszczono nawet dyskusję nad tymi opisami, o szacie graficznej etykiet nie wspominając (choć na blogach trochę wątpliwości było). Jak mniemam to z wdzięczności za jakość piw
Chyba musisz sobie poczytać od początku AleBrowarowy wątek, wtedy zobaczysz, jak odpuszczono im kwestię szaty graficznej.
Jeżeli nie ma dyskusji o opisach to chyba znaczy, że wszystko jest ok. Antidotum nawet za nazwę piw dostał po łbie (Prawdziwy Pils, prawdziwy Dunkel,...).
No i przed wszystkim powiedz, co postawiłbyś lub postawiłeś na pudle w miejsce Pintowych i AleBrowarowych zwycięzców kategorii.
Tak postawione pytanie niejako przesądza, że wygrana piw z tych stajni jest oczywistością i każdy inny wybór będzie błędem lub wyrazem ignorancji. Wskazanie faworytów w poszczególnych kategoriach to kwestia subiektywnego gustu i smaku.
U mnie AleBrowar wygrał w kategorii Piwa ciemne górnej fermentacji - do 13°BLG i jako Debiut Roku (Sweet Cow), Pinta wygrała w witach i jako Piwo Roku 2012 (Wiva la wita). Jak widać nie dyskryminuję kontraktowców
Przy okazji szkoda, że nie ma możliwości podejrzenia formularzy głosowania po zakończeniu plebiscytu. Można by się podzielić swoimi typami bez konieczności szperania w pamięci lub ewentualnych notatkach
Wyniki za rok 2011 i 2012 świadczą o tym na jakiej piwnej pustyni żyliśmy wcześniej.
Jak oglądam wyniki z lat wcześniejszych jestem w szoku. Wygrywały piwa, które zupełnie się popsuły (Żywe, Noteckie) albo piwa, których już nie ma (Smoki z Fortuny, piwa z Gaba).
Co by nie mówić browary kontraktowe zrewolucjonizowały naszą scenę piwną.
Dziękujemy, gratulujemy i czekamy na więcej!
W imieniu Grześka, Marka i swoim, jako PINTA gorąco dziękujemy za wszystkie Wasze głosy w Plebiscycie na piwa 2012. Czasem po rewElacyjnej debiutanckiej płycie żadna następna nie jest już taka dobra. Nam się udało 2 razy z rzędu... Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni wynikami
Gratulujemy wszystkim pozostałym piwowarom za świetne piwa, również docenione w Plebiscycie.
Dokładnie w momencie ogłaszania wyników, kilka minut po 17-ej do magazynu PINTY wjechała ciężarówka z 10 tysiącami butelek powtórzonego Jak w Dym. Jeśli ktoś skuszony wynikami Plebiscytu sięgnie po PINTowego wędzonego Koźlaka, nie powinien być zawiedziony
w sumie bez niespodzianek Cieszy tron dla rowing-the king-jack'a, smuci niska pozycja dla angielskiego śniadania. Cieszy znalezienie się w zestawieniu bielskiego browaru restauracyjnego za najlepsze ich piwo zeszłego roku czyli owsianego stout'a a smuci świadomość tego jak wielu piw z plebiscytu nie zdążyłem spróbować. Z roku na rok ciekawiej się robi na tym małym rynku. To cieszy. Tyle z mojej strony, idę do kuchni bo piwo czeka.
Pobieżna analiza wyników pokazuje, że w kategorii "browary" mnogość kategorii faworyzuje te mniejsze, a to o bardziej zróżnicowanej ofercie. Było sporo kategorii, gdzie o zwycięstwo walczyło 5-6 piw, z czego tylko 2-3 butelkowane tj. o większych możliwościach dotarcia do szerszej grupy podniebień. Klęskę poniosły za to te zakłady, które ograniczają się do dwóch - trzech gatunków piwa, choć niejednokrotnie produkowanych pod mnóstwem nazw. O piwnych miksach aromatyzowanych nie wspomnę...
Mnie osobiście ucieszyła obecność Lwówka w czołówce kilku kategorii. Mimo dominacji Pinty do udanego nie zaliczą plebiscytu browary z woj. śląskiego, w szczególności tyczy się to Raciborza (tylko raz 10. miejsce). Prywatnym nieporozumieniem jest dla mnie dość wysoka pozycja Lady Blanche.
"W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Comment