Prawdziwe Ale z BA

[mm1985]

Witam,

w najbliższą sobotę mam zamiar zrobić swoją pierwszą warkę z ekstraktów słodowych, a dokładniej zestaw z BA - Prawdziwe Ale. Mam kilka pytań i proszę Was o pomoc .
Uzbierałem ok 50 butelek, pomyślałem że mógłbym od razu zrobić zamiast 20 l - ok 25 litrów. Oprócz ekstraktów słodowych dokupiłem 3x esktrakt suchy po 500g (light, superlight, ciemny). Gdybym dodał ok 750 g zwiększyłbym blg o ok 3 do powiedzmy 15 (wg info z BA 250 g zwiększa blg o 1 na warce 20 litrów). Dodając 5 litrów wody powinienem wyjść na ok 12 blg. Czy ma to sens? Czy piwo nie straci na tym? Ciekawi mnie tez kwestia drożdży, czy są one "odmierzone" co do warki na 20 l, czy poradzą sobie z większą ilością piwa? Mam tu na myśli możliwe granaty, w przypadku słabego odfermentowania... Proszę Was o odpowiedź i dodatkowe porady. Z góry dziękuję!

Mariusz

[Gość]

Przy pierwszej warce nie kombinuj za dużo, zrób jak w przepisie. Jak zwiększysz ilość brzeczki to i musisz zwiększyć ilość chmielu. O drożdże się nie martw, dadzą radę.

[VanPurRz]

Podzielam powyższe zdanie. Nie kombinuj za pierwszym razem - potraktuj to jako szkółkę przede wszystkim samego procesu oraz dezynfekcji, rozlewu itp. Jedyne co warto zrobić to zastąpić cukier (do refermentacji w butelkach), glukozą lub suchym ekstraktem.

[Gość]

Jedyne co warto zrobić to zastąpić cukier (do refermentacji w butelkach), glukozą lub suchym ekstraktem.

Moim zdaniem nie warto, nie ma to kompletnie żadnego znaczenia dla smaku piwa.

[mm1985]

Dzięki za szybka reakcje ;-) przekonaliscie mnie, nie będę kombinowal... Pobawię
się przy 2 warce ;-) pozdrawiam!

[jacer]

Jedyne co warto zrobić to zastąpić cukier (do refermentacji w butelkach), glukozą lub suchym ekstraktem.

A dlaczego?

[VanPurRz]

Z moich skromnych doświadczeń wynika, że cukier daje mniej przyjemny alkohol, wyraźniejszy. Czy ma to uzasadnienie teoretyczne, że glukoza czy ekstrakt dadzą "szlachetniejszy" alkohol, nie wiem?

[Gość]

Z moich skromnych doświadczeń wynika, że cukier daje mniej przyjemny alkohol, wyraźniejszy. Czy ma to uzasadnienie teoretyczne, że glukoza czy ekstrakt dadzą "szlachetniejszy" alkohol, nie wiem?

To są takie niewilkie ilości, że nie ma to znaczenia, a już nie ma kompletnie różnicy między glukozą a cukrem.

[mm1985]

Skoro poruszono temat refermentacji... Jest jakaś różnica między wsypaniem, w moim przypadku suchego ekstr. do butelki a wlanie go do fermentora? Czy któryś z tych sposobów jest lepszy?

[jacer]

Jest, suchego ekstraktu nie wsypiesz do butelki. Jest zbyt higroskopijny.

[mm1985]

ok, w takim razie rozpuszcze go w wodzie i wleje do fermentora. Czy mam go potem solidnie wymieszac czy unikać zbyt dużego napowietrzenia?

[gobong]

Przyłącze się do innych i powiem nie kombinuj nie mając doświadczenia. Po drugie, zwiększając ilość brzeczki a nie dochmielając jej na pewno wpłyniesz na smak piwa. Raz użyj do refermentacji cukru drugim razem glukozy lub ekstraktu sam zobaczysz co ci bardziej pasuje, mi glukoza. Polecam zrobienie płynnego roztworu i dodanie do całości niż dosypywanie suchego do butelek. Wygoda, sterylizujesz roztwór zagotowując.

[mm1985]

tak zrobię tylko czy po wlaniu mogę normalnie wymieszac czy raczej delikatnie żeby nie napowietrzyć?

[ART]

Koniecznie zamieszaj, aczkolwiek delikatnie, oczywiście zdezynfekowanym mieszadłem.

[mm1985]

Panowie,

pozwolę sobie jeszcze zadać Wam kilka istotnych pytań... Im bliżej weekendu i mojego pierwszego warzenia, tym więcej wątpliwości się pojawia. Pytania wypunktuje, co powinno ułatwić sprawę

1) Butelki - obecnie mam ok. 65 butelek, kilkanaście po porterze żywieckim, kilkanaście po Alebrowarach/Pintach, reszta butelki Amberowskie/Ciechanowskie i inne wydające się na "grubsze". Czy ze względu na fakt, iż butelki po Alebrowarach/Pintach są trochę cieńsze względem pozostałych które posiadam, raczej nastawiać się na wykorzystanie tych grubszych? Akurat tak się składa, że warzyć będę u swojej rodziny (2 tyg. urlop ), nie chciałbym zafundować im granatów... Jak wspominałem to moja pierwsza warka, nie mam jeszcze obeznania w temacie. Liczę, że fermentacje przebiegną prawidłowo i uniknę później tego przykrego incydentu Apropos, jakiego poziomu blg odfermentowania powinienem się spodziewać po cichej? Zakładam, że burzliwa potrwa tydzień, cicha pewnie też koło tego... Przy jakim najbezpieczniej butelkować, w granicach 2? Co gdy nie zejde np. poniżej 3-ch?

2) Mycie butelek - wykorzystam w tym celu środek OXI ONE (zamówiłem 400g). Jak długo powinienem płukać butelki aby wystarczyło to do zabicia bakterii itp (wcześniej umyję/wymoczę je w wannie w ciepłej wodzie)? Kiedyś na YT oglądałem filmik - instrukcję warzenia z brewkitu (kanał PiwowarstwoDomowe), tam butelki potraktowano pirosiarczynem sodu, płukanie nie trwało zbyt długo... Wg instrukcji OXI ONE, płukanie powinno trwać tym środkiem ok 2-5 min...
Czy w takim razie powinien je moczyć np w wannie? Musiałbym sporo sypnąć tego środka...

3) Fermentujące piwo - piwo będzie fermentowało (f.burzliwa) w pojemniku z kranikiem plus pokrywka z rurką ferm. Sugerując się Video poradnikiem "Kopyra" zamykamy fermentor szczelnie pokrywką plus rurka, ale już bez wody? Na internecie można przeczytać różne "porady", jedni uchylają trochę wieko, inni zamykają szczelnie dodając rurkę z wodą... Jak radzicie?

Fermentor będę trzymał w kotłowni na parterze (czysto, ciemno, odpowiednia temp. bez większych wahań).



Na chwilę obecną to chyba wszystko co jeszcze nie jest dla mnie do końca jasne. Bardzo proszę o porady Gdyby coś wydawało Wam się jeszcze istotne, proszę o info.

Z góry dzięki za pomoc!

Pozdrawiam

Mariusz