Cicha fermentacja czy rozlewać?

[m2200]

Uwarzyłem Old ale'a (ok. 17 BLG). Po około dziesięciu dniach piwo przefermentowało do 2 BLG. Wyjeżdżam na Święta i zastanawiam się czy zostawić piwo na cichej na dwa tygodnie (w domu podczas mojej nieobecności będzie dość zimno - ok. 15 stopni pewnie) czy przed wyjazdem rozlać do butelek?

Jednym słowem - czy jest sens trzymania piwa na cichej skoro przefermentowało do wymaganych 2 stopni BLG? Czy coś stracę przelewając je do butelek?

[kostas]

Jak najbardziej jest sens przelewania piwa na cichą.

a) Po pierwsze: piwo się sklaruje - po prostu będzie później mniej drożdży w butelce, co wiąże się z mniejszą ilością osadu;
b) Po drugie: co ma dofermentować to dofermentuje, czyli ryzyko późniejszego pojawienia się efektu granatów w butelkach jest znikome;
c) Po trzecie: możesz pozbierać sobie gęstwę, w celu ponownego jej użycia.

Ja bym przelewał, zresztą butelkowanie piwa o takim ekstrakcie po 10 dniach fermentacji to nie jest najlepszy pomysł, chyba że chcesz mieć wystrzałowego Sylwestra

[m2200]

Ja bym przelewał, zresztą butelkowanie piwa o takim ekstrakcie po 10 dniach fermentacji to nie jest najlepszy pomysł, chyba że chcesz mieć wystrzałowego Sylwestra

Odnośnie wystrzałowego sylwestra - piwo przefermentowało do 2 BLG. Czy w takim wypadku istnieje szansa granatów? Przecież na cichej do zera mi nie zejdzie... Czy dobrze myślę? Zostawię je w takim razie na cichej w celu sklarowania.

[kostas]

Przecież na cichej do zera mi nie zejdzie... Czy dobrze myślę? .

Skąd ta pewność? Drożdże to żywe stworzenia, których zachowania nie da się precyzyjnie określić w 100% areometrem czy wyliczeniami, a tym bardziej jeśli chodzi o głębokość odfermentowania, czy jeszcze zejdą, czy nie. Co by nie było, 10 dni to stanowczo za mało na butelkowanie takiego piwa.

[m2200]

Ok. Dzięki. Odfermentuję w takim razie piwo ile się da. Zostawię je na cichej na dwa/trzy tygodnie.

A co z temperaturą? Podczas mojej nieobecności w domu będzie kilka stopni mniej? Czy to nie zaszkodzi piwu?

[kostas]

A co z temperaturą? Podczas mojej nieobecności w domu będzie kilka stopni mniej? Czy to nie zaszkodzi piwu?

Nie, a wręcz przeciwnie - cichą fermentację powinno się przeprowadzać w mniejszej temperaturze niż fermentację burzliwą.

[m2200]

Nie, a wręcz przeciwnie - cichą fermentację powinno się przeprowadzać w mniejszej temperaturze niż fermentację burzliwą.

Zawsze mnie zastanawia to, jakie są widełki jeśli chodzi o temperaturę zarówno burzliwej jak i cichej. Bez stabilnej temperatury w domu (albo bez lodówki jeśli chodzi o dolniaki) trudno to kontrolować a póki co pasa grzewczego czy innych bajerów się nie dorobiłem

[kostas]

Wszystko jest tu, i na tym drugim forum. Wszystko zależne jest od stylu lub rodzaju fermentacji.

[m2200]

Dzięki kostas. Ostatnia rzecz dotycząca tego wątku - z tego co piszesz wynika, że piwo może przefermentować poniżej 2 BLG? Do zera też? Czy tak głębokie odfermentowanie (2/1 BLG) rzeczywiście może mimo tego być przyczyną "granatów"?

[kostas]

Może, i życie zna takie przypadki, np. drożdże WB-06 są słynne z bardzo głębokiego sposobu odfermentowania (pomiar areometrem po fermentacji nierzadko wynosi 0 Blg, z przykładowo początkowych 12 Blg). Ale tu nie o tym. Chodzi o to, jak już zresztą pisałem, butelkowanie po 10 dniach fermentacji piwa o takim ekstrakcie to nie jest najlepszy pomysł, ryzyko powstania granatów jest dużo większe, niż w przypadku gdy fermentacja cicha zostałaby przeprowadzona. Po fermentacji cichej drożdży w toni będzie zdecydowanie mniej, niż w przypadku braku jej przeprowadzenia. Jak już wiesz, fermentacja cicha ma na celu klarowanie piwa, a co za tym idzie zmniejszeniu ilości drożdży w młodym piwie.

[m2200]

Dzięki. Wszystko jasne. Zostawię na cichej na ok. dwa, trzy tygodnie aż dofermentuje i się sklaruje.