Osad lub pleśn i zapach siarkowodoru

[koe]

Wczoraj przelewalem moje piwo west cost ipa na cicha. Po otwarciu fermentatora czuc bylo siarkowodor a na powierzchni plywal osad drozdzowy lub plesn. Piwo bylo bardzo klarowne. Odfermentowalo do zera. Probowalem go z probnika do mierzenia blg i odziwo nie bylo tragedi i w zapachi smaku ale lekko bylo czuc siarkowodor.

Wygladalo to jak na zdjeciach https://drive.google.com/folderview?...mJCU2wtYTlYM1k

Co o tym myślicie? Kanał?

[buniek80]

wg mnie to drożdże, z piwem wszystko ok.

[Jimmy_jb]

Dokładnie tak jak pisze kolega - siarka jest naturalnym zapachem przy fermentacji, z czasem zniknie. A co to za drożdże tak głęboko odfermentowały?

[Krzysiu]

Od kiedy osad pływa po powierzchni? Osad osadza się na dnie, stąd jego nazwa.

[koe]

Drozdze to US WEST COAST M44 Mangrove Jack's

@Krzysiu czyli co mowisz ze nie drozdze? A moze to resztki chmielu + drozdze?

Ps. Pod koniec gotowania byl dodawany jeszcze mech irlandzki.

[keto]

Wszystko wygląda normalnie .

[Krzysiu]

wg mnie to drożdże, z piwem wszystko ok.

To, co na pirwzych dwóch zdjęciach pływa po powierzchni, to syf chmielowo - białkowy, być może nawet z drożdżami.

Krzysiu czyli co mowisz ze nie drozdze?

Mówię, że osad jest na dnie, bo się "osadza". To co pływa, to nie osad. W tym przpadku śmieci - nie drożdże, bo niemal wszystkie współczesne rasy drożdży górnej fermentacji kończą robotę na dnie.

[koe]

No to jestem spokojny. Mam nadzieje że ten nie przyjemny zapach minie( siarkowodór chyba).

Czy wrzucenie kawałka miedzi pomaga?