Cześć, uwarzyłem pierwszego barley wine'a (rozlałem go 19.11.17 - czyli ma teraz dwa miesiące). BLG - 21. Problemem jest całkowity brak piany (no może cienka warstwa przy nalewaniu, która jednak szybko znika). 
Jakie mogą być tego przyczyny? Kiedyś miałem podobny problem z old ale (piana w końcu się pojawiła po paru miesiącach). Czy chodzi o temperaturę (teraz jest dość zimno u mnie w komórce gdzie trzymam piwo)? Piwo jest dość słodkie - nie wiem czy to kwestia tego, że nie przerefermentowało czy po prostu barley wine może być słodki. Próbowałem kilku English barley wine'ów i także były słodkie. A może dwa miesiące to za szybko i trzeba dać piwu czas?
A może wszystko jest ok. Czy barley wine może być bez piany czy jednak tak nie powinno być?
Jakie są Wasze doświadczenia?
					Jakie mogą być tego przyczyny? Kiedyś miałem podobny problem z old ale (piana w końcu się pojawiła po paru miesiącach). Czy chodzi o temperaturę (teraz jest dość zimno u mnie w komórce gdzie trzymam piwo)? Piwo jest dość słodkie - nie wiem czy to kwestia tego, że nie przerefermentowało czy po prostu barley wine może być słodki. Próbowałem kilku English barley wine'ów i także były słodkie. A może dwa miesiące to za szybko i trzeba dać piwu czas?
A może wszystko jest ok. Czy barley wine może być bez piany czy jednak tak nie powinno być?
Jakie są Wasze doświadczenia?
 
		
	 
		
	
 
	 
		
	 Ja nigdy piwa nie wysyłałem ale nieraz o tym myślę bo chciałbym żeby ktoś kto się na piwie zna coś mi o moim piwie powiedział/napisał. Powodem tego jest to, ze warzę sam a w okół mnie brak ludzi znających się na piwie (sami amatorzy carlsberga itp.) No ale piszesz, że nie warto...
 Ja nigdy piwa nie wysyłałem ale nieraz o tym myślę bo chciałbym żeby ktoś kto się na piwie zna coś mi o moim piwie powiedział/napisał. Powodem tego jest to, ze warzę sam a w okół mnie brak ludzi znających się na piwie (sami amatorzy carlsberga itp.) No ale piszesz, że nie warto... 
							
						 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	 
		
	
Comment