Dobrze jest pomoczyć trochę, jeśli jest czas (jeden dzień, na przykład). Wtedy więcej po prostu odpadnie i można to mechanicznie wypłukać. A Kret to nic innego jak wodorotlenek sodu w granulkach. Jeśli to tylko możliwe, to radzę unikać kretów z domieszką aluminium ("aktywator" albo jakoś tak). To jest do ochrony metalowych elementów instalacji, a tutaj kompletnie niepotrzebne. Nie wspominając już o tym, że wolałbym żeby mi związki glinu w silnie zasadowym środowisku w butelce nie pływały...
Bardzo dokładne płukanie jest, tak czy owak, konieczne.
Bardzo dokładne płukanie jest, tak czy owak, konieczne.
ale z tego co mi wiadomo tez jest opartu na zwiazkach chlorowych
, ważne żeby potem solidnie wypłukać wodą. Ja dotychczas stosowałem mycie większym stężeniem (2 litry ciepłej wody 150ml Bielika lub Ace 5% , Domestos ma podobne stężenie) zamykałem fermentor pokrywą i obmywałem dokładnie całe wnętrze. Najkorzystniej cenowo wychodzi kret do rur
Comment