Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

PH - metr elektroniczny

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • huanghua
    Senior
    • 10-2005
    • 1910

    #16
    To byłoby kopanie leżącego, więc nie zapytam wprost, ale pytanie Maidenowca przemknęło mi dziś kilkakrotnie przez myśl
    W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

    Comment

    • Maidenowiec
      Senior
      • 07-2004
      • 2287

      #17
      Ale dlaczego kopanie leżącego? Mnie po prostu strasznie zafascynował fakt, że jeszcze nie bardzo są wyniki (dojrzewanie), a już jest myśl nad zmienianiem wszystkiego łącznie z twardością i pH wody. Wiesz Coder, ja rozumiem że jako informatyk masz bardzo analityczny umysł, ale prawda polega na tym, że w domowym warzeniu piwa jest nie tyle logika co magia.
      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

      Thou shallt not spilleth thy beer!

      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

      Comment

      • coder
        Senior
        • 10-2006
        • 1347

        #18
        [OT] wywody filozoficzne

        Wiem, że macie rację; w kazdej dziedzinie najlepsze wyniki osiągają ludzie mający talent, intuicję i odwagę chodzenia na skróty, tym bardziej im bardziej dana dziedzina jest skomplikowana (no, piwowarstwo jest raczej nie bardzo)

        A co jak się jest zwykłą miernotą? Pozostaje metodyczne i krytyczne podejście, gromadzenie wiedzy i uczenie się na błędach cudzych i swoich, w ten sposób także można uzyskać doniosłe i zauważalne wyniki - ze dwie warki zrobiłem już naprawdę wyśmienite.

        A przede wszystkim bawi mnie to. Jestem inżynierem, lubię robić pomiary kontrolne, szacować odchyłki i sprawdzać czy mieszczą się w zadanej tolerancji, to mój żywioł.

        Kiedyś pewnie mi przejdzie, ale wtedy mam nadzieję już będę umiał robić piwo i będę wiedział, gdzie można odpuścić.

        Comment

        • Maidenowiec
          Senior
          • 07-2004
          • 2287

          #19
          A widzisz, to trzeba tak od razu. Tylko, że tak naprawdę przy piwie to i chemikiem musisz być. Jak Cię to bawi, spraw sobie porządny pH-metr, bo ten to o kant rzyci obić i jedziesz. Ale mogę się z Tobą założyć, że po 10 warce już zacznie się rutyna
          Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

          Thou shallt not spilleth thy beer!

          Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

          Comment

          • naczelnik
            Senior
            • 08-2003
            • 1884

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
            Kombinuję jeno, czy warto czy nie. Przeto postawiłem się w roli codera
            Juz wiemy, ze nie warto
            Coder powiedzial juz sobie:" nie, nie chce go miec"
            Popieram domowe browary!

            Polakom gratulujemy naczelnika

            Zamykam browar.
            Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

            gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

            Comment

            • Wielki_B
              Senior
              • 02-2005
              • 1968

              #21
              Kupiłem sobie kiedyś nowy ph-metr na Allegro z 160 zł (w sklepie był za ponad 2 stówy). Jego elektroda nie jest wymienna i nie wiem czy to dobrze czy źle. W instrukcji nic nie pisze o tym, że po czasie elektroda może wykazywac błędne pomiary.
              Do tego dokupiłem sobie (bo potem okazało się, że muszę) płyny kalibrujące w sklepie akwarystycznym; cena coś ok. 15 zł za sztukę, a potrzebne są dwie próbki wzorcowe (np. ph 4 i ph 9).
              Po użyciu ph-metr, zgodnie z instrukcją, płukam wodą destylowaną.

              Mnie ten przyrząd się przydaje, bo pozwala na zrezygnowanie ze stosowania słodu zakwaszającego, który jest niewygodny w użyciu.
              Mierzę nim też ph wody do wysładzania, którą czasami zakwaszam odrobiną kwasu mlekowego.

              Równie dobrze mógłbym się jednak obyć bez ph-metru. Nie jest on niezbędny w domowych produkcjach. Zresztą moją kranówkę w miarę wystarczająco zakwaszają już same słody jasne - zbijają ph o jakieś 1-1,5 stopnia, przy kranówce ph 7,25-7,5.

              Comment

              • Krzysztof
                Senior
                • 04-2001
                • 1689

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                Kupiłem sobie kiedyś nowy ph-metr na Allegro z 160 zł (w sklepie był za ponad 2 stówy). Jego elektroda nie jest wymienna i nie wiem czy to dobrze czy źle. W instrukcji nic nie pisze o tym, że po czasie elektroda może wykazywac błędne pomiary.
                Do tego dokupiłem sobie (bo potem okazało się, że muszę) płyny kalibrujące w sklepie akwarystycznym; cena coś ok. 15 zł za sztukę, a potrzebne są dwie próbki wzorcowe (np. ph 4 i ph 9).
                Po użyciu ph-metr, zgodnie z instrukcją, płukam wodą destylowaną.

                Mnie ten przyrząd się przydaje, bo pozwala na zrezygnowanie ze stosowania słodu zakwaszającego, który jest niewygodny w użyciu.
                Mierzę nim też ph wody do wysładzania, którą czasami zakwaszam odrobiną kwasu mlekowego.

                Równie dobrze mógłbym się jednak obyć bez ph-metru. Nie jest on niezbędny w domowych produkcjach. Zresztą moją kranówkę w miarę wystarczająco zakwaszają już same słody jasne - zbijają ph o jakieś 1-1,5 stopnia, przy kranówce ph 7,25-7,5.

                Dlaczego wg Ciebie słód zakwaszający jest nie wygodny w użyciu?
                Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                www.twojmalybrowar.pl

                Comment

                • Krzysztof
                  Senior
                  • 04-2001
                  • 1689

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
                  Idąc w kierunku High Tech, życzyłbym sobie pomiarów on-line.
                  W innym przypadku zakup pH-metru na 20 litrowe warki to chyba zbytek.
                  Bardziej przydatny wydaje mi się zakup refraktometru.

                  Refraktometr? A po co?
                  Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                  www.twojmalybrowar.pl

                  Comment

                  • Krzysztof
                    Senior
                    • 04-2001
                    • 1689

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec
                    A widzisz, to trzeba tak od razu. Tylko, że tak naprawdę przy piwie to i chemikiem musisz być. Jak Cię to bawi, spraw sobie porządny pH-metr, bo ten to o kant rzyci obić i jedziesz. Ale mogę się z Tobą założyć, że po 10 warce już zacznie się rutyna
                    Masz rację. Jak zacznie otrzymywać bardzo zbliżone wyniki pH z odchyłką +/- 0,1 to się mu znudzi. Zdaje się nie zauważać, że jeżeli bedzie używał tych samych surowców i w tych samych proporcjach to osiągnie powtarzalne wyniki.
                    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                    www.twojmalybrowar.pl

                    Comment

                    • Krzysztof
                      Senior
                      • 04-2001
                      • 1689

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
                      Kombinuję jeno, czy warto czy nie. Przeto postawiłem się w roli codera

                      Kolejny argument na NIE, to konieczność regularnej kalibracji pH-metrów
                      Ciekawe ile razy użyje owego pH-metru?
                      Kalibracja to bardzo prosta czynność.
                      Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                      www.twojmalybrowar.pl

                      Comment

                      • huanghua
                        Senior
                        • 10-2005
                        • 1910

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof
                        Ciekawe ile razy użyje owego pH-metru?
                        Kalibracja to bardzo prosta czynność.
                        Jednak wymaga ważnych roztworów buforowych, procedur, itp.
                        W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                        Comment

                        • Krzysztof
                          Senior
                          • 04-2001
                          • 1689

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
                          Jednak wymaga ważnych roztworów buforowych, procedur, itp.
                          Bez przesady z tymi procedurami. Kto raz widział jak się to robi to będzie to umiał zrobić przez całe życie.
                          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                          www.twojmalybrowar.pl

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Senior
                            • 02-2005
                            • 1968

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof
                            Dlaczego wg Ciebie słód zakwaszający jest nie wygodny w użyciu?
                            Dlatego, że wygodniejszy w użyciu jest kwas, np. mlekowy.
                            Dotyczy to zwłaszcza browarów eksperymentalnych, a więc np. domowych.
                            Wszędzie tam, gdzie znane jest ph wody używanej do zacierania oraz ustalona receptura, określenie ilości słodu zakwaszającego nie stanowi problemu.
                            W domowym browarnictwie (gdzie często co warka to inny zasyp), moim zdaniem, należałoby mieć pod ręką ph-metr i, w trakcie zacierania, osobno ześrutowany słód zakwaszający, którego stopniowe dodawanie pozwalałoby na dojście do właściwej wartości ph. No i tu dochodzi kwestia czasu potrzebnego do rozpuszczenia kwasu mlekowego zawartego w słodzie.
                            Moim zdaniem, znacznie łatwiej operować gotowym, płynnym kwasem.
                            Zwłaszcza, że można nim zakwasić wode do wysładzania, w przeciwieństwie do słodu zakwaszającego.

                            Tak czy inaczej uważam, że przejmowanie się kwestią odczynu zacieru w browarnictwie domowym, nie jest tym czym piwowar powinien sobie ekstra zaprzątać głowę. Po doświadczeniach z ph-metrem zakwaszam jedynie zaciery wybitnie pilsowe.

                            Comment

                            • Krzysztof
                              Senior
                              • 04-2001
                              • 1689

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                              Dlatego, że wygodniejszy w użyciu jest kwas, np. mlekowy.
                              Dotyczy to zwłaszcza browarów eksperymentalnych, a więc np. domowych.
                              Wszędzie tam, gdzie znane jest ph wody używanej do zacierania oraz ustalona receptura, określenie ilości słodu zakwaszającego nie stanowi problemu.
                              W domowym browarnictwie (gdzie często co warka to inny zasyp), moim zdaniem, należałoby mieć pod ręką ph-metr i, w trakcie zacierania, osobno ześrutowany słód zakwaszający, którego stopniowe dodawanie pozwalałoby na dojście do właściwej wartości ph. No i tu dochodzi kwestia czasu potrzebnego do rozpuszczenia kwasu mlekowego zawartego w słodzie.
                              Moim zdaniem, znacznie łatwiej operować gotowym, płynnym kwasem.
                              Zwłaszcza, że można nim zakwasić wode do wysładzania, w przeciwieństwie do słodu zakwaszającego.

                              Tak czy inaczej uważam, że przejmowanie się kwestią odczynu zacieru w browarnictwie domowym, nie jest tym czym piwowar powinien sobie ekstra zaprzątać głowę. Po doświadczeniach z ph-metrem zakwaszam jedynie zaciery wybitnie pilsowe.
                              Z tą rozpuszczalnością to nie ma problemu. Sam praktykuję z tym na codzień.
                              W sumie pH nie jest najważniejszym problemem podczas zacierania w domu.
                              Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                              www.twojmalybrowar.pl

                              Comment

                              • Wielki_B
                                Senior
                                • 02-2005
                                • 1968

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof
                                Z tą rozpuszczalnością to nie ma problemu. Sam praktykuję z tym na codzień.
                                W sumie pH nie jest najważniejszym problemem podczas zacierania w domu.
                                No tak, ale to zawsze trzeba mieć trochę naśrutowanego słodu zakwaszającego, a niewykorzystaną ilość gdzieś tam odkładać i przetrzymywać. I o to mi chodziło pisząc, że kwas mlekowy jest wygodniejszy w użyciu niż słód. Nabieram do pipety i kapię po trochu do kotła, mierząc jednocześnie całość ph-metrem.

                                Czy zakwaszacie wodę do wysładzania?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎