PH - metr elektroniczny

[coder]

Czy zakwaszacie wodę do wysładzania?

A widzicie? Wielki_B też zajmuje się takimi "pierdołami" jak zakwaszanie wody do wysładzania. Jeżeli coś może poprawić smak piwa, nie widzę powodu, aby to zaniedbywać.

Ja bym też zakwaszał (w celu zminimalizowania zjawiska wypłukiwania garbników z młóta), ale nie mogę nigdzie dostać kwasu mlekowego, mam tylko słód zakwaszający. Kwas mlekowy mam już zamówiony, ma być w marcu, więc wkrótce będę zakwaszał także wody.

[huanghua]

Coder, czekam dnia kiedy padnę na kolana przed Toba i powiem... My Master!

[Maidenowiec]

Tylko, że Wielki_B już pewien staż ma w browarnictwie. I może zacząć się bawić w takie "pierdoły".

[coder]

Tylko, że Wielki_B już pewien staż ma w browarnictwie. I może zacząć się bawić w takie "pierdoły".

Nie widzę związku. Postępowanie jest prawidłowe albo nie, co ma do tego staż.

[Wielki_B]

W ostatnim tygodniu podgoniłem trochę zaległości i dzieląc na pół gęstwy z kończących fermentacje warek, uwarzyłem 4 pilsy. Do żadnego nie wyciągnęłem nawet ph-metru, o słodzie zakwaszającym czy kwasie nie wspominając.
Kto wie, czy znając swoje upodobania smakowe, nie zrezygnuję kiedyś zupełnie z zakwaszania? No, może poza kilkoma sporadycznymi przypadkami...

A mój staż nie jest żadną rewelacją: 81 warek, z czego 8 jest aktualnie na jakimś tam etapie fermentacji. Na forum i poza są znacznie bardziej doświadczeni piwowarzy.

[Maidenowiec]

Owszem, ma znaczenie. Czy jakakolwiek warka Ci jeszcze porządnie dojrzała? Weź poczekaj na rezultaty zanim zaczniesz robić rewolucję

[coder]

Owszem, ma znaczenie. Czy jakakolwiek warka Ci jeszcze porządnie dojrzała? Weź poczekaj na rezultaty zanim zaczniesz robić rewolucję

W tej dokładnie dyskusji nie ma to znaczenia, gdyż mówimy o pewnej wiedzy obiektywnie sprawdzalnej i ogólnie akceptowanej. Mógłbym nie uwarzyć żadnej warki, wystarczy, że przeczytam np. tutaj zdanie "Prawdziwie groźne jest wysładzanie młóta wodą o pH > 7,5" i staram się tą wiedzę upowszechniać dla pożytku reszty społeczności.