aromat po wysuszeniu
U znajomego zostały zasadzone w tym roku moje sztobry (Marynka, Lubelski i Lomik).
Lomik nie owocował. Natomiast z pozostałych wyszło po niecałe 100 g suchych szyszek.
Chmiel ten pachnie w zasadzie... niczym. A chciałem go użyć do warki, którą dzisiaj uwarzyłem specjalnie na spotkanie forumowiczów. Brak zapachu chmielowego spowodował, że zrezygnowałem z tego zamiaru.
W związku z brakiem aromatu pytam: czy tak to ma być?
U znajomego zostały zasadzone w tym roku moje sztobry (Marynka, Lubelski i Lomik).
Lomik nie owocował. Natomiast z pozostałych wyszło po niecałe 100 g suchych szyszek.
Chmiel ten pachnie w zasadzie... niczym. A chciałem go użyć do warki, którą dzisiaj uwarzyłem specjalnie na spotkanie forumowiczów. Brak zapachu chmielowego spowodował, że zrezygnowałem z tego zamiaru.
W związku z brakiem aromatu pytam: czy tak to ma być?
Myślę, że największym problemem będą mszyce, bo wokół na działce ich peło przez te babcine kwiatuszki. Mam już nawet pomysł na cały chmielowy zagajnik, ale to dopiero za miesiąc do sprawdzenia w terenie.
Moja mama, w sezonie, codziennie spędza godzine w ogródku na walce z tymi potworami, ale i tak nie upilnuje wszystkiego.
Comment