drożdże firmy Lallemand

[oryks]

Jak już pewnie wiecie w sklepie Browamatora pojawiły się aktywne drożdże piwowarskie kanadyjskiej firmy Lallemand, znane podobno na świecie pod nazwą "Danstar Windsor" i "Danstar Notthingam".
Z poczty jaką otrzymałem dzisiaj z firmy "An.Ka" są to te same które oferują już od pewnego czasu tyle, że konfekcjonowane w "normalnych" porcjach.
Czy ktoś ma już doświadczenia z tymi drożdżami ? Jakieś opinie ?

[elroy]

Odp: drożdże firmy Lallemand

oryks napisał(a)
Jak już pewnie wiecie w sklepie Browamatora pojawiły się aktywne drożdże piwowarskie kanadyjskiej firmy Lallemand, znane podobno na świecie pod nazwą "Danstar Windsor" i "Danstar Notthingam".
Z poczty jaką otrzymałem dzisiaj z firmy "An.Ka" są to te same które oferują już od pewnego czasu tyle, że konfekcjonowane w "normalnych" porcjach.
Czy ktoś ma już doświadczenia z tymi drożdżami ? Jakieś opinie ?

Otrzymałem kilka dni temu saszetki z tymi drożdżami (zamówiłem też na próbę Danstar Notthingam). Przyjemnie zapakowane z dobrym opisem przygotowania wewnątrz.
Na początek wypróbowałem drożdże Danstar Windsor. Fermentacja burzliwa 10 litrowej warki rozpoczęła się po 8 godzinach, w temperaturze 20 do 21 stopni. Zdjęcie zostało wykonane po 19 godzinach.
Zobaczymy jak z walorami smakowymi. Na na to przyjdzie jeszcze niestety poczekać.
Postaram się na bieżąco informować, jak zauważę coś ciekawego

[pawcio1]

Odp: Odp: drożdże firmy Lallemand

elroy napisał(a)
Otrzymałem kilka dni temu saszetki z tymi drożdżami (zamówiłem też na próbę Danstar Notthingam). Przyjemnie zapakowane z dobrym opisem przygotowania wewnątrz.
Na początek wypróbowałem drożdże Danstar Windsor. Fermentacja burzliwa 10 litrowej warki rozpoczęła się po 8 godzinach, w temperaturze 20 do 21 stopni. Zdjęcie zostało wykonane po 19 godzinach.
Zobaczymy jak z walorami smakowymi. Na na to przyjdzie jeszcze niestety poczekać.
Postaram się na bieżąco informować, jak zauważę coś ciekawego

A co takie aptekarskie ilości??

[elroy]

Odp: Odp: Odp: drożdże firmy Lallemand

pawcio1 napisał(a)
A co takie aptekarskie ilości??

To jest warka baaardzo testowa. Na razie nie mogę powiedzieć nic
W okolicach pażdziernika prawopodobnie się okaże co i jak.
Wybaczcie tajemniczość

[oryks]

I jak Elroy coś dobrego wyprodukowały te drożdże ?

Ja w sobotę użyłem do "pilsa" "Uniwersalnych" czyli "Danstar Notthingam". Według instrukcji są do fermentacji dolnej w temp 10-15 st C. Jak do tej pory sprawiają wrażenie bardzo ... leniwych. Na start dałem je do ok. 200ml brzeczki o temp. pokojowej. Dopiero po kilku godzinach pojawiły się oznaki życia. Dodałem je do całej brzeczki wystudzonej do ok. 10 st C, po 20 godzinach jeszcze nic się nie dzieje.Zobaczymy co dalej.
Niemniej są to drożdże inne od dotychczas używanych Braupartner czy Coopers, już starter ma inny zapach.

[mapajak]

oryks napisał(a)
I jak Elroy coś dobrego wyprodukowały te drożdże ?

Jak do tej pory sprawiają wrażenie bardzo ... leniwych.(...) Dodałem je do całej brzeczki wystudzonej do ok. 10 st C, po 20 godzinach jeszcze nic się nie dzieje.Zobaczymy co dalej.

Lepiej by było (chyba?) wlać drożdże do ciepłej brzeczki (20-25 st. C) dla szybkiego startu i po zafermentowaniu brzeczkę schłodzić do 10 st.C

[oryks]

Starałem trzymać się instrukcji.
Wydaje mi się, że nawet się namnożyły ale zauważyłem coś dziwnego.
Każde suche drożdże używane do tej pory po wsypaniu do wody czy brzeczki tworzyły jednolitą zawiesinę czy nastepnie osad. Te w znacznej części wyglądaja jakby granulat się nie rozmoczył, nadal pływają maleńkie drobinki a minęły już dwie doby !

Wczoraj wieczorem moje obawy o dalszy los pilsa były na tyle duże, że przygotowałem porcję drożdży dolnych Braupartner i dzisiaj rano pół litra nowej, pracującej matki drożdżowej trafiło do fermentatora. Oczywiście po jej zahartowaniu przez stopniowe dodawanie zimnej brzeczki, podobnie jak w instrukcji do Danstar.

[oryks]

Do trudności ze startem fermentacji przez drożdże "Uniwersalnych" doszedł jeszcze bardzo dziwny smak i aromat piwa z ich udziałem, mam wrażenie, że taki wynik dałyby drożdże winne. Niemniej piwo które miało mieć na etykiecie "Pils" już nie da się tak nazwać.

Tak jak powiedział Dlugi77 w innym temacie, "coś z tymi drożdżami nie tak" !

Wczoraj do innej warki, karmelowego zwanego też harcerskim, użyłem drugiego wyrobu Lallemand ( czy może AnKa) czyli drożdży "Ale".

[pjenknik]

oryks napisał(a)
Starałem trzymać się instrukcji.
Wydaje mi się, że nawet się namnożyły ale zauważyłem coś dziwnego.
Każde suche drożdże używane do tej pory po wsypaniu do wody czy brzeczki tworzyły jednolitą zawiesinę czy nastepnie osad. Te w znacznej części wyglądaja jakby granulat się nie rozmoczył, nadal pływają maleńkie drobinki a minęły już dwie doby !

Ja miałem tak z przeterminowanymi drożdżami Coopersa, które wsadził mi Browamator. Nie wystartowały i po 2 dniach szczepiłem jeszcze raz. Identyczne objawy.

[mapajak]

Odp: drożdże firmy Lallemand

oryks napisał(a)
Jak już pewnie wiecie w sklepie Browamatora pojawiły się aktywne drożdże piwowarskie kanadyjskiej firmy Lallemand, znane podobno na świecie pod nazwą "Danstar Windsor" i "Danstar Notthingam".
(...)
Czy ktoś ma już doświadczenia z tymi drożdżami ? Jakieś opinie ?

Po kilku warkach przefermentowanych drożdżami "Danstar Windsor" mogę stwierdzić, że są to zdecydowanie najlepsze suche drożdże górnej fermentacji z dostępnych w Browamatorze. Zarówno jeśli chodzi o warunki fermentację jak i o walory smakowo-zapachowe powstałych przy ich użyciu piw.

[elroy]

oryks napisał(a)
I jak Elroy coś dobrego wyprodukowały te drożdże ?

Hmmm, ciężko powiedzieć, bo spaprałem tą warkę. Na razie jeszcze analizuję porażkę, bo zostały mi dwie butelki z w/w.
Po wyciągnięciu wniosków napewno coś opiszę.

Jak do tej pory sprawiają wrażenie bardzo ... leniwych. Na start dałem je do ok. 200ml brzeczki o temp. pokojowej. Dopiero po kilku godzinach pojawiły się oznaki życia. Dodałem je do całej brzeczki wystudzonej do ok. 10 st C, po 20 godzinach jeszcze nic się nie dzieje.Zobaczymy co dalej.
Niemniej są to drożdże inne od dotychczas używanych Braupartner czy Coopers, już starter ma inny zapach.

Osobiście drożdże Danstar Notthingam ' Uniwersalne' dla mnie są przegrane.
Po 8 godzinach od dodania w temperaturze 19-20 stopni nie nastąpiła żadna reakcja...Dodalem Danstar Windsor i fermentacja wystartowała praktycznie po 4 godzinach.
Negatywne oznaki które opisał Oryks zauważyłem również u mnie...

[oryks]

Wypróbowałem także "Danstar Windsor" (Ale), uczciwie powiem, że tylko jedna warka. Mimo, że przebieg fermentacji wydawał się zupełnie poprawny to z efektów nie jestem zadowolony. Aromaty i smaki podobne (chociaż nie tak paskudne) jak z całkiem przegranych "Uniwersalnych".
Dodam, że drożdże winne (o nazwie "Spokojne") z tej firmy też mnie nie zachwyciły. Przy wyrobie wina oczywiście, jakieś takie toporne i "bimbrowate".

[Wesoly]

Dodam, że drożdże winne (o nazwie "Spokojne") z tej firmy też mnie nie zachwyciły. Przy wyrobie wina oczywiście, jakieś takie toporne i "bimbrowate".

Drożedże spokojne to wysokoalkoholizująca AnKa C. Drożdże działają wg. mnie rewelacyjnie w temp juz od 9*C. Robiłem na nich wino wielokrotnie i nigdy nie zauweazyłem efektów ubocznych. Pięknie się klarują po skończeniu fermentcji itp.
Może za wcześnie próbowałeś wino?

Pozdr, Wesoły

[oryks]

Wesoly ? Ten sam co na www.wino.art.pl/forum/ ?

Co do fermentacji i klarowania nie mam uwag. Wino faktycznie próbowałem jeszcze młode ( jak zawsze ); jednak niektóre drożdże już na tym etapie są "bardziej strawne". Ocena końcowa gdzieś za rok a póki co kończymy wątek winiarski na tym forum bo nam się dostanie.

[Wesoly]

Tak, z tego samego forum....