Musze się pochwalić. Moje drugie piwko juz 4 dobę fermentuje. Co prawda nie podniosłem sobie poprzeczki zbyt wysoko bo tylko sam chmieliłem ekstrakt ale i tak jestem dumny.
. Sam zapach jest duzo przyjemniejszy niz za pierwszym razem gdy robiłem z gotowca. Temperature w pokoju obnizyłem do 15st.C(zakręciłem kaloryfer i otwarte mam okno cały czas) dzięki temu brzeczka ma temp. 18 st. mam nadzieje ze to nie za duzo dla lagera.
A teraz pytanie. Ile mam dodać ekstraktu przy butelkowaniu, wcześniej dodałem 160gr glukozy(na 20 l) co dało jak dla mnie idealne nagazowanie i piankę. Wiem ze ekstrakt ma się do cukru jak 1:1,5. A tak prywatnie myślicie że 200 gr wystarczy?
Pozdrawiam
. Sam zapach jest duzo przyjemniejszy niz za pierwszym razem gdy robiłem z gotowca. Temperature w pokoju obnizyłem do 15st.C(zakręciłem kaloryfer i otwarte mam okno cały czas) dzięki temu brzeczka ma temp. 18 st. mam nadzieje ze to nie za duzo dla lagera. A teraz pytanie. Ile mam dodać ekstraktu przy butelkowaniu, wcześniej dodałem 160gr glukozy(na 20 l) co dało jak dla mnie idealne nagazowanie i piankę. Wiem ze ekstrakt ma się do cukru jak 1:1,5. A tak prywatnie myślicie że 200 gr wystarczy?
Pozdrawiam
. Próba samodzielnego wykonania fermentora z kurkiem nie powiodła sie
. Za nisko wywierciłem otwór no i pewnie za duży, cóż otwornica ma swoje ograniczenia. I chyba trzeba bedzie kupić poprostu takowy.
za zdrowie wszystkich!
. To piwo mi smakuje, wróciła mi wiara i ochota do warzenia. Mmmm bursztynowa barwa, smak moze zbyt delikatny musze dac więcej chmielu. No i przesadziłem z suchym ekstraktem, piana gęsta bardzo apetyczna
. Za duzooo jej, 160 gr to lekka przesada przy butelkowaniu.
Comment