Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak smakuje Wasze piwo ?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    • 02-2001
    • 23799

    #16
    Odp: Odp: Placek/ ciasto

    Ka_Dar napisał(a)
    Świetne wyjaśnienie różnicy pomiedzy piwem domowym a przemysłowym.
    Art myślę, że to może być dobre wprowadzenie do działu "BA"
    o ile autor pozwoli
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • michalh
      Senior
      • 12-2002
      • 284

      #17
      Odp: Odp: Odp: Placek/ ciasto

      ART napisał(a)
      o ile autor pozwoli
      Oczywiście
      Dla celów oficjalnych możemy jakoś ten tekst jeszcze ulepszyć.

      Comment

      • czujnik
        Senior
        • 11-2003
        • 177

        #18
        Panowie same piękne porównania, ale według mnie to wszystko zależy od gustu danej osoby. W gronie moich znajomych są osoby, którym moje piwo smakuje ( w tym mnie ) ale są osoby które wolą piwo przemysłowe.
        Generalnie Archer proponuję zrób sobie pifko i sam ocenisz czy Ci smakuje czy nie.
        Oczywiście sposoby przedstawili Ci moi znakomici poprzednicy, ja np. lubie wyzwania i swoje obydwie warki warzyłem ze słodu. No tylko trzeba poczytać posty, przygotować się teoretycznie i przestrzegać wszelkich zasad podczas warzenia.
        Pozdrowionka, Twoje
        Czujnik

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #19
          czujnik napisa&ł
          ...ale są osoby które wolą piwo przemysłowe.
          ...
          Ktoś musi mieć pecha, aby inni mogli sie uważać za szczęściarzy.

          czujnik napisał
          ... tylko trzeba poczytać posty, przygotować się teoretycznie i przestrzegać wszelkich zasad podczas warzenia...
          Namawiam wszystkich na wykonanie tych prostych czynności, niestety niektórzy wolą klepać klawiaturę.

          Comment

          • Ka_Dar
            Senior
            • 03-2003
            • 248

            #20
            Krzysiu napisał(a)
            Ktoś musi mieć pecha, aby inni mogli sie uważać za szczęściarzy.
            Trafne spostrzeżenie!

            Comment

            • elemel7
              Member
              • 02-2003
              • 31

              #21
              Kolega Slado dobrze napisał, że znajomi będą walić drzwiami i oknami. Nastawiłem dopiero 3-cią warkę w życiu (choć piwa wypiłem mnóstwo i różnego, jestem miłośnikiem ogólnie pojętego Weizenbier). Dwie pierwsze - z gotowca pszenicznego z dodatkiem chmielu, miodu i tartej skórki cytrynowej rozeszły się w takim tempie, że może trzy litry osobiście wypiłem z 38-śmiu nastawionych (zaznaczam, iż większość konsumentów pochodziła z grona wielbicieli szamponów spod znaku Lecha Poznań i Tych). Przy czym nie przestrzegałem przesadnie zaleceń higienicznych - może wystarczy zwykła czystość?

              Comment

              • maciejh
                Junior
                • 11-2003
                • 17

                #22
                Nasze piwa smakują zupełnie inaczej niż przemysłowe, gęściejsze, ładniejszy kolor, pełniejszy smak, bez filtracji i pasteryzacji. Ostatnio zastosowaliśmy drożdże do piw klasztornych sprowadzone z Wlk. Brytani. Bez porównania. Domowe lepsze, jednak dla gości przyzwyczajonych do smaku przemysłowego, lepiej postawić na stole coś innego, bo nie doceniają prawdziwego piwa. To prawda, że z piwem domowym jest jak z plackiem, niektórzy wolą te z cukierni.

                Comment

                • jester_
                  Member
                  • 10-2003
                  • 88

                  #23
                  Nie wiem, czy Archer przeczyta te słowa, bo od daty swojego postu (30.12.03) nie odzywa się na forum, mimo to kilka słów - jeśli nie do niego, to do innych świeżo upieczonych (jak ja sam) domowych browarników, być może zniechęconych efektami swych pierwszych wysiłków:

                  Ja miałem bardzo podobne jak Archer doświadczenia: pierwsza warka skwaśniała i trafiła do kanału (jakoś wcale mnie to nie zniechęciło, wiem co zrobiłem źle i już tych błędów nie powtórzę), druga - po 3-4 tygodniach od zabutelkowania ledwo przypominała piwo. Piwo było (przynajmniej wtedy tak uważałem) za słabo odfermentowane, a przez to zdecydowanie za słodkie, no i miało ten charakterystyczny, nieprzyjemny smak czy posmak, właściwy "zielonemu" piwu. Skazałem je na zapomnienie i postanowiłem, że przed nikim nie będę się nim chwalił. Popijałem sobie od czasu do czasu butelkę albo dwie, bo i z czasem piwo było było coraz bardziej pijalne, choć "dziwny" posmak i nadmierna słodycz wciąż sie utrzymywały. Po 2 miesiącach od butelkowania z warki zostało 10 butelek.

                  Wczoraj (niespełna 3 miesiące po butelkowaniu) otworzyłem jedną z tych 10 i... bardzo miła niespodzianka! Nie dość, że piwo nabrało bardziej wytrawnego smaku i nie czuć już w nim słodyczy, to przede wszystkim straciło ten nieprzyjemny posmak. Nie mówię zaraz, że będę je wystawiał w konkursie, ale po prostu: to piwo jest dobre, i nikt nie miałby wątpliwości, że jest to PIWO, nawet miłośnicy Lecha i Tyskiego (najlepszym dowodem moje żona, entuzjastka meksykańskiej Corony, która po degustacji była wściekła, że tak mało tych piw zostawiłem... ).

                  I stąd mój apel do nowicjuszy (wielokrotnie zresztą na tym forum powtarzany): pozwólcie piwu dojrzeć! Drożdże w butelce, choć pozornie leniwe, potrafią zdziałać cuda w ciągu 2-3 miesięcy leżakowania i z całkiem nieciekawego początkowo produktu zrobić naprawdę smaczne piwo .

                  Comment

                  • Makaron
                    Senior
                    • 08-2003
                    • 2107

                    #24
                    Zgodzę się... miałem podobny przypadek. piwo po trzech tygodniach smakowało jak leciusieńko nagazowane wino o smaku słodu. Po 2,5 miesiąca nagazowało się, cieżko slodowy smak oddalił się w głąb smaku zostawiając jedynie posmaczek słodu, tym razem dużo bardziej przyjemny. Z każdej warki do poełnoletności ,czyli trzech miesięcy zostaje przeważnie zaledwie kilka butelek... Ale mam nadzieje,że moja cierpliwość się zwiększy wraz z nabieraniem praktyki...
                    "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                    Comment

                    • Pogoniarz
                      † 1971-2015 Piwosz w Raju
                      • 02-2003
                      • 7971

                      #25
                      Sam jestem ciekaw,jak będzie smakować moja pierwsza warka.W związku z tym,że rozlałem ją do butelek kilka dni temu i trzeba czekać jeszcze szmat czasu postanowiłem pójść za ciosem i zabrać się za warzenie drugiej-a co .


                      Prawie jak Piwo
                      SZCZECIN

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X
                      😀
                      🥰
                      🤢
                      😎
                      😡
                      👍
                      👎