Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Czerwony jak Cegła zaczyna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kham
    Senior
    • 01-2006
    • 751

    #16
    No dobra. Znowu mnie napadło. Zaj... truskawki po 4 zł/kilo. Szybkie odwiedzinki strony BA i zamówienie drożdży. A teraz wątpliwości. Plan jest następujący kupić z 5 kg dżuzgawków po oczyszczeniu podeptać i fermentować miazgę na dzikich drożdżach. Potem zacieranie zasypu 100% pilźnieńskiego drożdże i chmielenie na zimno oraz odciśnięty ( no właśnie co? ) z truskawek i reszta robi się sama.
    Pytania:
    1 Ma to li sens?
    2 Co z tym słonym posmakiem?

    Comment

    • Wielki_B
      Senior
      • 02-2005
      • 1968

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
      No dobra. Znowu mnie napadło. Zaj... truskawki po 4 zł/kilo. Szybkie odwiedzinki strony BA i zamówienie drożdży. A teraz wątpliwości. Plan jest następujący kupić z 5 kg dżuzgawków po oczyszczeniu podeptać i fermentować miazgę na dzikich drożdżach. Potem zacieranie zasypu 100% pilźnieńskiego drożdże i chmielenie na zimno oraz odciśnięty ( no właśnie co? ) z truskawek i reszta robi się sama.
      Pytania:
      1 Ma to li sens?
      2 Co z tym słonym posmakiem?
      Skup się na słodzie, chmielu, drożdżach i odpowiedniej temp. fermentacji.
      Truskawki zjedz. W ten sposób bedziesz mógł cieszyc sie zarówno ze smaku piwa, jak i z dobrodziejstwa świezych owoców.
      I nie przejmuj sie tonem mojej wypowiedzi, bo ja tez kiedyś zaczynałem i tez wydawało mi się, ze różnymi "cudownymi" dodatkami uzyskam najlepsze na świecie piwo. Obecnie stosuję "tylko" słody, chmiel, drożdże i... termometry.

      Comment

      • Marcin_wc
        Senior
        • 09-2005
        • 2115

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
        Skup się na słodzie, chmielu, drożdżach i odpowiedniej temp. fermentacji.
        Truskawki zjedz. W ten sposób bedziesz mógł cieszyc sie zarówno ze smaku piwa, jak i z dobrodziejstwa świezych owoców.
        I nie przejmuj sie tonem mojej wypowiedzi, bo ja tez kiedyś zaczynałem i tez wydawało mi się, ze różnymi "cudownymi" dodatkami uzyskam najlepsze na świecie piwo. Obecnie stosuję "tylko" słody, chmiel, drożdże i... termometry.
        A ja uważam, że trzeba samemu spróbować, żeby wybić sobie zgłowy takie pomysły.

        Comment

        • kham
          Senior
          • 01-2006
          • 751

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
          Skup się na słodzie, chmielu, drożdżach i odpowiedniej temp. fermentacji.
          Truskawki zjedz. W ten sposób bedziesz mógł cieszyc sie zarówno ze smaku piwa, jak i z dobrodziejstwa świezych owoców.
          I nie przejmuj sie tonem mojej wypowiedzi, bo ja tez kiedyś zaczynałem i tez wydawało mi się, ze różnymi "cudownymi" dodatkami uzyskam najlepsze na świecie piwo. Obecnie stosuję "tylko" słody, chmiel, drożdże i... termometry.
          Też nie jestem entuzjastą "mieszania" ale Lomic zrobił na mniw wrażenie. Truskawki ładne no i cena liczę, że jeszcze spadnie. Mam ochotę spróbować.

          Comment

          • kham
            Senior
            • 01-2006
            • 751

            #20
            Lambic miało być oczywiście. Kurde może jednak się prześpię.

            Comment

            • Marcin_wc
              Senior
              • 09-2005
              • 2115

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
              Też nie jestem entuzjastą "mieszania" ale Lomic zrobił na mniw wrażenie. Truskawki ładne no i cena liczę, że jeszcze spadnie. Mam ochotę spróbować.
              Jeśli chodzi Ci o Lambica, to zatrzyj piwo, a gniecione owoce dodaj dopiero do fermentacji. Nie rób spontanicznej fermentacji, zaufaj mieszance Wyeasta i polej nogi wrzątkiem, albo potraktuj chlorem, piro, albo jeszcze czymś innym, a najlepiej zgnieć je w bardziej cywilizowany sposób i nie chodzi mi wcale o przeżuwanie.
              Last edited by Marcin_wc; 13-06-2006, 22:58.

              Comment

              • Wielki_B
                Senior
                • 02-2005
                • 1968

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                Jeśli chodzi Ci o Lambica, to zatrzyj piwo, a gniecione owoce dodaj dopiero do fermentacji. Nie rób spontanicznej fermentacji, zaufaj mieszance Wyeasta i polej nogi wrzątkiem, albo potraktuj chlorem, piro, albo jeszcze czymś innym, a najlepiej zgnieć je w bardziej cywilizowany sposób i nie chodzi mi wcale o przeżuwanie.
                Hmmm... jesli Wielki_B i Marcin_wc mają podobne zdanie, to niechybnie czeka nas koniec swiata
                A tak całkiem serio, to Khamie polecam, abys skupił się na prawdziwym piwie, a nie na "kompotach". Oczywiscie wybór nalezy do Ciebie, ale ja tez kiedyś zaczynałem i teraz wiem, ze podstawą jest dojscie do etapu uzyskiwania dobrego piwa na bazie słodów, chmielu i drozdzy. Owoce lepiej bezposrednio spałaszować, lub zrobic z nich wino.

                Comment

                • Wielki_B
                  Senior
                  • 02-2005
                  • 1968

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
                  Lambic miało być oczywiście. Kurde może jednak się prześpię.
                  Jesli jesteś faktycznie przekonany do porwania sie na piwo typu Lambic, to zrób je, nie zważając na powyzsze posty. Nim jednak zaczniesz deptac truskawki zapoznaj się z recepturami na ten rodzaj piwa. Klepnij np. w googlach coś w rodzaju "recipes lambic", choć i tak uważam, że poprzeczkę niepotrzebnie ustawiasz sobie zbyt wysoko...

                  Comment

                  • kham
                    Senior
                    • 01-2006
                    • 751

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                    Jeśli chodzi Ci o Lambica, to zatrzyj piwo, a gniecione owoce dodaj dopiero do fermentacji. Nie rób spontanicznej fermentacji, zaufaj mieszance Wyeasta i polej nogi wrzątkiem, albo potraktuj chlorem, piro, albo jeszcze czymś innym, a najlepiej zgnieć je w bardziej cywilizowany sposób i nie chodzi mi wcale o przeżuwanie.
                    Z tym deptaniem to był, żart. Mam praskę do ziemniaków i po wyparzeniu się nada. Co do dodawania truskawek do brzeczki to obawiam się, że klarowanie potrwałoby wieki. Może raczej dodam drożdży do miazgi a później zaszczepionego moszczu do brzeczki.

                    Comment

                    • kham
                      Senior
                      • 01-2006
                      • 751

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                      A tak całkiem serio, to Khamie polecam, abys skupił się na prawdziwym piwie, a nie na "kompotach". Oczywiscie wybór nalezy do Ciebie, ale ja tez kiedyś zaczynałem i teraz wiem, ze podstawą jest dojscie do etapu uzyskiwania dobrego piwa na bazie słodów, chmielu i drozdzy. Owoce lepiej bezposrednio spałaszować, lub zrobic z nich wino.
                      Kiedy ja "stary" winiarz jestem i ciągnie wilka do lasu.

                      Comment

                      • Marcin_wc
                        Senior
                        • 09-2005
                        • 2115

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
                        Z tym deptaniem to był, żart. Mam praskę do ziemniaków i po wyparzeniu się nada. Co do dodawania truskawek do brzeczki to obawiam się, że klarowanie potrwałoby wieki. Może raczej dodam drożdży do miazgi a później zaszczepionego moszczu do brzeczki.
                        Najlepiej rób jak chcesz i nie piszę tego złośliwie. Jeśli chodzi o moje zdanie, to o klarowanie bym się nie bał, a jeśli nawet miało by być tak strasznie, to się w butelkach sklaruje.

                        Comment

                        • kham
                          Senior
                          • 01-2006
                          • 751

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                          Najlepiej rób jak chcesz i nie piszę tego złośliwie. Jeśli chodzi o moje zdanie, to o klarowanie bym się nie bał, a jeśli nawet miało by być tak strasznie, to się w butelkach sklaruje.
                          Chyba właśnie do takich sytuacji muszę kupić jakieć małe fermentatory i wtedy zrobić obu metodami po 10 l. Test porównawczy to jest to.

                          Comment

                          • kham
                            Senior
                            • 01-2006
                            • 751

                            #28
                            No to warka nr2. Plany: Lambik. Opóźnienie w dostawie drożdży no i teraz leżą sobie obok i nie puchną póki co. No dobra to może klasztorniaczka. Zasyp: 4kg pilsa, 0,6monacha i 0,4 karmel ciemny. Dokupiłem 0,5kg cukru trzcinowego, brązowego. Tuż przed zacieraniem znalazłem ok. 0,5 kg kandyzowanego, białego. Zacieranie „na leniuszka”: podgrzałem parę litrów wody i dodałem słód uzyskując temperaturę 72stopnie, po 75 minutach temperatura spadła do 62stopni. Odpaliłem palnik na ¾ i przy temp 72 zrobiłem próbę jodową ze skutkiem negatywnym. 78stopni: filtrowanie i wysładzanie plus dodanie cukrów. Efekt 26l. Do gara i dwa palniki „cała naprzód”. Zawrzało, zdjąłem pokrywkę, w 15 min 12g goryczki i 30g aromatu, w 40min 40g aromatu i jeden palnik stop plus częściowe zakrycie przykrywką, 55 min 44g aromatu palnik na ¾ i przykrywka, 60min stop. Efekt 23l –16blg. Jutro drożdże dostaną zadanie.

                            Comment

                            • kham
                              Senior
                              • 01-2006
                              • 751

                              #29
                              Właśnie przelałem piwko na spokojną. Fajny kolorek, habit bernardyński wyszedł. Tylko nie wiem czy zostawić w temperaturze pokojowej ( obecnie 28-30 stopni ) czy na spokojną przenieść do piwnicy. Tam ok 18 stopni. Proszę o poradę. Przez burzliwą przeszło jak akcja burza.

                              Comment

                              • kot_z_cheshire
                                Senior
                                • 11-2005
                                • 2201

                                #30
                                Ponieważ nie widziałam ani nie słyszałam wybuchu, wnioskuję, że kamienica stoi
                                Młode koty mają adhd, niestety.
                                Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                                Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                                Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎