Powojenne dziej browarów w Chojnicach i Człuchowie zostały opisane w artykule " Browary w Chojnicach i Człuchowie po II wojnie światowej (1945–1958)", zamieszczonym w XI tomie czasopisma Tubularium Historiae. Tekst można ściągnąć ze strony pod linkiem:
Miłej lektury!
Browarnictwo w Chojnicach
Collapse
X
-
Drobne, ale istotne uzupełnienie - po II wojnie pracę wznowiły pracę oba chojnickie browary. W maju 1945 powołano spółkę Państwowe Zjednoczone Browary w Chojnicach, do której w lipcu dołączono jeszcze browar w Człuchowie - ale tylko jako rozlewnię i hurtownię piwa. Browar Aleksandra Sixa otrzymał nr 1, zaś browar Selmy Riedel nr 2. Z końcem 1945 roku browar Sixa zamknięto - funkcjonował więc zaledwie ok. pół roku. Browar nr 2 przetrwał do września 1948 roku. Najdłużej działała słodownia (ta przy zakładzie Sixa) - w browarze urządzono tłocznię moszczy (wysyłanych do Kruszwicy i Kościerzyny i przerabianych na wina proste). W browarze Riedlów funkcjonowała rozlewnia, wytwórnia oranżady, magazyny i biura.👍 1Leave a comment:
-
I taki oto tekst znalazłem z zachowanej przez google kopii storna, która już nie istnieje:
Kuflowe opowieści
Szczęśliwie się składa, że w niewielkich i wiekowych miasteczkach niemal każda uliczka ma swoją własną oryginalną historię. W sezonie magiczny urok Chojnic niczym magnes przyciąga turystów, którzy po całodziennym zwiedzaniu zabytków wysiadują ławeczki na wolnym powietrzu w niezastąpionym towarzystwie szklaneczki piwa. Ale w naszym mieście nawet niepozornie wyglądający kufel jest po brzegi wypełniony historią.
POCZĄTKI
Tradycje chojnickiego browarnictwa sięgają bowiem XV wieku i z męskiego przynajmniej punktu widzenia, są to tradycje chlubne. Przodkowie nasi traktowali piwo w podobny sposób, w jaki dzisiaj traktuje się herbatę czy kawę. Zadowalano się wodą, mlekiem. rzadziej kwasem chlebowym. Stopniowo na popularności i znaczeniu zyskiwało piwo, które obok miodu stało się napojem powszechnie stosowanym. Nasi praojcowie odkryli zdumiewającą rzecz: otóż złocisty płyn nie tylko doskonale gasił pragnienie, ale ponadto wprawiał w wesoły nastrój i mile usposabia do życia. Zasłużona sława chmielowego trunku stała się przyczyną szeregu pomyłek i nieporozumień towarzyskich. Stało się jasne jak samo piwo, że na produkcji napitku można nieźle zarobić. W 1436 roku komtur człuchowski zakazał 4 chojnickim cechom między innymi warzenia słodu i piwa na sprzedaż, picia w Zielone Święta, w dni świąteczne, niedziele oraz poniedziałki. Cóż, wypada sobie pogratulować, że nie przyszło nam żyć w okrutnych czasach XV wieku.
PŁACIĆ, DZIĘKOWAĆ LUB KARAĆ
Tymczasem piwem można było na przykład płacić, dziękować lub karać. W 1442 roku mistrzowie budowlani Titze i Pegelaw zgodzili się na otrzymanie w ramach uposażenia po jednym piwie dziennie. W 14 lat później dwaj mieszczanie chojniccy zostali ukarani grzywną w postaci 50 marek oraz 4 beczkami piwa. Z kolei niejaka Piotrowa Lynelynowa w ramach pojednania z pewnym obywatelem zobowiązała się do przekazania staroście 10 beczek piwa, miastu zaś 1 beczki. Na warzenie piwa mogli sobie pozwolić jedynie pełnoprawni obywatele miasta. W dawnych wiekach dawny młyn słodowy usytuowany był przy ulicy Mickiewicza, druga słodownia znajdowała się za Bramą Gdańską.
BRACTWO STRZELECKIE
Tradycje lokalnego browarnictwa pielęgnowało następnie Chojnickie Bractwo Strzeleckie. Król kurkowy zobowiązany był przyjąć poczęstunkiem (piwem i sucharkami) tych dygnitarzy miejskich, którzy odprowadzili go ze strzelnicy do domu. W wilkierzu nadanym Bractwu przez miasto Chojnice z roku 1695 czytamy między innymi: (...) Każdy członek Bractwa Strzeleckiego ma rocznie dostarczyć jeden korzec jęczmienia na piwo strzeleckie i to w miesiącu marcu do rąk starszych(...). Dary króla mają być: jeśli posiada browar i go używa, to według przywileju królewskiego zwolniony jest z podatku i świadczeń kontestacyjnych. Jeśli natomiast, co posiadają prawo warzenia piwa i nie używając tego prawa do dnia ogłoszenia królem i na przyszłość nie będą mogli używać, mają zamiast zwolnienia od podatku akcyzowego otrzymać 150 florenów gotówką z kasy miejskiej; prócz tego również są zwolnieni od podatków. Pozostali panowie obywatele, którzy prawa warzenia piwa nie posiadają, otrzymają 150 florenów z kasy miejskiej i są zwolnieni z wszystkich podatków (...)."
W połowie XVIII wieku z 57 pełnoprawnych obywateli miasta tylko 20 warzyło piwo, względnie pędziło wódkę. Aby dostąpić tego zaszczytu, należało posiadać między innymi własny dom. Uważa się, iż w wieku XVIII nie przywiązywano zbyt wiele uwagi do wykorzystania prawa piwowarskiego i gorzelniczego. W 200 lat później w powiecie chojnickim notowano trzy browary: 2 w Chojnicach i 1 w Czersku. Zatrudniały one 17 robotników i musiały się liczyć, skoro w produkcji piwa nasz powiat zajmował trzecie miejsce na Pomorzu. Położone przy ulicy Angowickiej browary należały do A. Riedla (założone w 1868 roku) i Aleksandra Siksa, a działały do 1945 roku. Zakłady oferowały pełne i mocne piwo butelkowe oraz beczkowe. Podobno produkty tych browarów cieszyły się zasłużoną sławą w Niemczech.
Piotr Puchalski - "Kurier Chojnicki" z 22.03.2000 roku.Leave a comment:
-
Gutav Wilke był też mistrzem piwowarem z zawodu, a od 1895 roku współwłaścicielką była jego siostra. Na początku XX wieku ich browar napędzany był już silnikami elektrycznymi, rocznie produkowano około 2.000 hl piwa. W 1920 roku księgi adresowe podają wprawdzie te same informacje o browarze co przed wojną, ale był to okres szybkich przemian, więc nie jestem pewien, czy zakład naprawdę funkcjonował. Przydziały słodu i węgla dla tak małych zakładów były znikome, więc raczej z produkcji piwa na tę skalę nie dało się wyżyć. Wygodniej było sprzedać swoje przydziały komuś większemu.Małe sprostowanie – plac Niepodległości to obecna nazwa. Browar ten istniał przy Wilhelmplatz 4/5.
Śladów żadnych po browarze nie ma. Inaczej był zabudowany plac. Później kilka budynków wyburzono i przez środek placu przebito ulicę (obecnie Gdańską). W związku z tym numeracja została zachwiana. Tam gdzie jest teraz nr 4/5 kiedyś był nr 7. Po jednej stronie „7” jest teraz Netto. Po drugiej stronie równie duży „nowy” budynek. Na 2 – 3 przedwojennych zdjęciach tego placu, które miałem okazje oglądać żaden z budynków nie przypominał nic co mogłoby być browarem. Sytuację pogarsza fakt, że prawdopodobnie, swoją krótką historię browar zakończył w czasie I wojny światowej. W „Adressbuch Stadt Konitz fur 1906-07” oraz „…1912” znalazłem tylko pod adresem Wilhelmplatz 4/5 nazwisko Gustav Wilke – Brauereibesstzer. (miałem kłopot, bo książki pisane gotykiem i przy mizernej znajomości niemieckiego języka mogłem zrobić błąd w tym brauerei….),
Książki adresowe z 25 i 37 roku (już polskie) nie zawierały pod tym adresem ani nazwiskiem żadnych piwnych śladów.
Wychodzi więc, że między rokiem 1912 a 1925 zakończył swoją działalność.Leave a comment:
-
M. Brust sprzedał browar wraz z domem mieszkalnym i nowo wybudowaną piwnicą na lód z powodów zdrowotnych. Prawdopodobnie nie był w stanie dłużej prowadzić browaru, ponieważ od kupca żądał tylko przedpłaty (20.000 marek), a resztę proponował rozłożyć na "długie lata". Wygląda więc na to, że sam zajmował się warzeniem piwa, natomiast do rozwożenia towaru zatrudniał dwóch woźniców, ponieważ posiadał dwa zaprzęgi i cztery konie. Nie wiem jak wyglądał browar w latach wcześniejszych, ale w 1887 roku był już tak wyposażony, że oprócz piw zwyczajnych (górnej fermentacji) potrafił produkować piwa leżakowe. Możliwe że produkcja piw dolnej fermentacji rozpoczęła się właśnie od zbudowania magazynu na lód w 1886, lub 1887 roku.Leave a comment:
-
I na koniec ostatni z trzech browarów Chojnic.
Kolega ludwik tutaj http://www.browar.biz/galeria.php?id=2163 napisał:
Browar wybudowany zostal w 1880 roku pod nazwa Br.Feld..Brust Konitz.
Rodzina Six przejela browar w 1888 i prowadzila go : Rob. Six - do 1925 , Alexander Six do 1945.
Po wyzwoleniu Chojnic browar dzialal do 195o roku jako Browar Panstwowy .
Mnie się udało ustalić tyle, że w 1906 r. Robert Six był właścicielem browaru a Albert Weisse mistrzem browarniczym.
W 1912 - Robert Six nadal był właścicielem a Alexander Six Brauerem.
W 1925 i 1937 w księgach adresowych jako właściciel browaru występuje Alexander Six.Leave a comment:
-
Sprawdziłem teraz na stronie sopisty i widnieje tam etykieta ppw z Chojnic.
Tak więc pan Ostrowski w bedekerze troszki historię zmienił a ja nie sprawdziłem wcześniej.Leave a comment:
-
Jeden z browarów chojnickich z całą pewnością warzył piwo po wojnie. Był to prawdopodobnie browar przy ul. Angowickiej 8/10. Drugi browar też był raczej czynny, ale chyba nie prowadzono tam warzenia piwa. Produkcja piwa trwała do ok 1948/1950 roku. Zakłady o nazwie Państwowe Zjednoczone Browary w Chojnicach podlegały pod Centralny Zarząd Państwowego Przemysłu Fermentacyjnego, Oddział w Bydgoszczy. Z tego co pamiętam to są chyba nawet etykiety z tego okresu.Leave a comment:
-
I znów małe sprostowanie – ulica Angowicka to obecna nazwa. Browar ten powstał przy Hennigsborferstrasse. Numer jest albo pomylony, albo i tu jak przy browarze Wilkego nastapiło małe zamieszanie. Przynajmniej w XX wieku browar ten ma numer 8 lub 8/10.
Oto co jeszcze udało mi się ustalić.
W roku 1906 i w 1912 Paul Riedel był brauereibessetzerem. W 1906 funkcję Braumaisstera pełnił W. Schroter.
W książce adresowej z 1925 roku znalazłem reklamę browaru i słodowni August Riedel ul. Angowicka 8/10. Pod tą reklamą jest zapis, że właścicielem browaru jest Paul Riedel ul. Angowicka 8. Z reklamy dowiedzieć się można, iż w browarze wytwarzane było piwo jasne a la Pilzner, piwo ciemne a la Monachijskie, woda sodowa i limoniada.
W 1937 właścicielem browari i słodowni A. Riedel jest Selma Riedel.
Koligacji rodzinnych nie udało mi się ustalić.
Wg „Bedekera Chojnickiego” Kazimierza Ostrowskiego, wydanie z tego roku browar ten oraz browar A.Six jako mienie poniemieckie zostały przejęte pod tymczasowy zarząd państwowy, potem przekazane spółdzielni PSS „Społem”, lecz nie wróciły do warzenia piwa. Działały do końca lat 80-tych jako rozlewnia piwa i wytwórnia napojów gazowanych, min. Słynnej „Mandarynki”.Leave a comment:
-
Urywek Planu Konitz (niemieckiego).
na czerwono:
WP - Wilhelmplatz (obecnie Plac Niepodległości)
A - Henningsborferstrasse (obecnie Angowicka)
G - Danziger Chaussee (obecnie Gdańska)
1 - Gdzies tu był Browar Wilke
2 - Miejsce Browaru Riedla (koło Monsch See - Jeziora Zakonnego - osuszonego ok. 1936r.)
3 - Poniżej znajduje się Browar A. SixLeave a comment:
-
Ponieważ był to najprawdopodobniej mały browar, którego warzelnia mieściła się w oficynie, a w kamienicy frontowej mieściłe się jedynie wyszynk. W związku z tym od frontu nie należy szukać browaru, a szyldu knajpy.Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2009-07-23, 20:53.Leave a comment:
-
Małe sprostowanie – plac Niepodległości to obecna nazwa. Browar ten istniał przy Wilhelmplatz 4/5.
Śladów żadnych po browarze nie ma. Inaczej był zabudowany plac. Później kilka budynków wyburzono i przez środek placu przebito ulicę (obecnie Gdańską). W związku z tym numeracja została zachwiana. Tam gdzie jest teraz nr 4/5 kiedyś był nr 7. Po jednej stronie „7” jest teraz Netto. Po drugiej stronie równie duży „nowy” budynek. Na 2 – 3 przedwojennych zdjęciach tego placu, które miałem okazje oglądać żaden z budynków nie przypominał nic co mogłoby być browarem. Sytuację pogarsza fakt, że prawdopodobnie, swoją krótką historię browar zakończył w czasie I wojny światowej. W „Adressbuch Stadt Konitz fur 1906-07” oraz „…1912” znalazłem tylko pod adresem Wilhelmplatz 4/5 nazwisko Gustav Wilke – Brauereibesstzer. (miałem kłopot, bo książki pisane gotykiem i przy mizernej znajomości niemieckiego języka mogłem zrobić błąd w tym brauerei….),
Książki adresowe z 25 i 37 roku (już polskie) nie zawierały pod tym adresem ani nazwiskiem żadnych piwnych śladów.
Wychodzi więc, że między rokiem 1912 a 1925 zakończył swoją działalność.Leave a comment:
-
Ten pierwszy ma, jest wymienionyna początku postu. zawiera też zdjęcia znanych butelek i porcelanek tych browarów.
Czy ten drugi ma? Nie wiem. Za tydzień (na urlopie) mam zamiar pobuszować po Chojnicach, muzeach, czytelniach itp. i może się coś dowiem.Leave a comment:
-
Czy teksty te mają jakąś formę drukowaną, czy są tylko na stronie internetowej?Leave a comment:
-
A oto co można rzeczytać na stronie: www.historia.echojnice.pl w „Z zapisków rady miejskiej...”:
„....Około połowy XVI wieku było w naszym mieście ogółem ca. 230 domów mieszkalnych, z czego na śródmieście przyrynkowe przypadało 30, na stare miasto 150 domów, nowe miasto 40, a na przedmieścia około 10 domostw. W mieście i na jego przedmieściach czynnych było 66 wytwórni piwa i liczne wytwornie słodu. Miasto otaczały szerokim pierścieniem ogrody i sady owocowe z domami zamożnych rodzin. Szczególnie dużo ogrodów z dworkami i słodowniami liczyło przemieście mnisze, człuchowskie oraz tzw. „wysokie dwory” czyli ogrody na skarpach przy dzisiejszej ulicy Wysokiej.
Wszystkie dziś wychodzące z rynku ulice istniały już w omawianym czasie i zwały się: Młyńska, Człuchowska, Kowalska, Mnisza, Pawłowska. Z ulic obecnie nieistniejących lub przemianowanych i trudnych do zlokalizowania wymienić można: Babską, Kolodziejską, Piekarską, Szyperską, Uczniowską. .....”
„...Jako suwerenna na swoim terenie władza mogła rada miejska korzystać ze swych uprawnień suwerena przez udzielanie zezwoleń, nadawanie względnie potwierdzenie przywilejów, uprawnień i ulg zasięgu nie wykraczającym poza obręb miasta. O charakterze władzy rady pouczają 4 przykłady uchwał rady:
......
- wilkierz browarników uchwalony na zebraniu ratuszowym w dn. 14. 05. 1576 r. i zatwierdzony przez radę, na podstawie którego prawo do warzenia piwa miało przysługiwać odtąd tylko właścicielom browarów z dziedzicznym prawem warzenia piwa. Na marginesie zapisu odnajdujemy uwagę dopisaną ręką zasłużonego dziejopisa i burmistrza Chojnic Izaaka Gotfryda Goedtke z XVIII wieku, o 66 czynnych piwowarach chojnickich w roku 1576.
.............”
„Cech piwowarów
Piwo było od dawna ulubionym napojem chojniczan. Stąd też chyba wywodzi się żywiołowy rozwój piwowarstwa domowego w Chojnicach, które z biegiem czasu rozwinęło się w browarnictwo i słodownictwo prywatne. W roku 1568 piwowarzy i szynkarze piwa wystąpili do rady miejskiej z wnioskiem o urzędowe uregulowanie praktyki warzenia piwa w mieście. Do tej pory warzeniem piwa zajmowali się wytwórcy bądź posiadający własne piwowarnie, bądź też tacy, którzy warzyli piwo pokątnie domowym sposobem. Ci ostatni doznawali w warzeniu piwa przeszkód ze strony właścicieli browarów. Wniosek złożony w radzie proponował warzenie piwa przez obydwie grupy piwowarów, z tym, że właściciele browarów Warzyc mieli piwo co cztery tygodnie, piwowarzy zaś bez browarów co sześć tygodni w udostępnionych im przez browarników warzelniach, nie dłużej jednak, niż do przyszłego św. Marcina. Rada miejska zgodziła się na propozycję piwowarów, z tym, że na ciągle warzenie piwa zezwoliła odtąd piwowarom – właścicielom browarów, na domowe zaś tylko warzenie reszcie producentów piwa (11. 05. 1568).
Osiem lat później w roku 1576 odbyło się w rauszu chojnickim zebranie konstytucyjne cechu piwowarów – browarników, którzy w dniu 14 maja uchwalili swój własny wilkierz o treści następującej: 1) Ponieważ w Chojnicach wytworzyła się z biegiem czasu w zawodzie piwowarskim, sytuacja sprzyjająca powstawaniu niesnasek, zatargów i zwady między piwowarami posiadającymi własne browary, a piwowarami, którzy mieli wprawdzie dziedziczne prawo warzenia piwa, lecz nie posiadali własnych browarów, przeto do tej pory na mocy postanowień nowego wilkierza prawo warzenia piwa przysługiwać miało wyłącznie właścicielom browarów z dziedzicznym prawem, ponieważ pokątne warzelnictwo piwa odbywało się zawsze ze szkodą dla tych, na których ciążył koszt Budowu i utrzymania browarów, doprowadzając ich do ruiny. 2) Piwowarzy posiadający wprawdzie dziedziczne prawo warzenia piwa, lecz nie będący właścicielami browarów, będą musieli dążyć do uruchomienia własnych, jeżeli będą chcieli Warzyc piwo na sprzedaż. Z treści wilkierza wynikają następujące wnioski: 1) W Chojnicach nie rozwinęło się ani piwowarstwo ani słodownictwo komunalne. 2) Z inicjatywy właścicieli browarów nastąpiło wykluczenie dostaw chałupniczej produkcji piwa z rynku, co było wyrazem nasilenia walki konkurencyjnej między grosistami a detalistami. 3) Pozostaje kwestią otwartą, czy powyższe ograniczenie miało wpływ na sytuację materialną stron oraz na wysokość odprowadzanej przez miasto akcyzy piwnej. 4) Od chwili wprowadzenia w życie postanowień wilkierza browarniczego domowi piwowarzy, pragnąc utrzymać dotychczasowe zarobki z produkcji piwa, którego dotąd nie mogli zbywać kramarzom, zaczęli odstawiać zacier właścicielom zakładów prywatnych. Dowiadujemy się o tym z zażalenia, jakie w radzie miejskiej złożyli w dniu 19. 10. 1620 roku browarnicy na producentów zacieru. Z treści zażalenia dowiadujemy się o buntowniczym wprost i prowokacyjnym zachowaniu się tych ostatnich, gdy nie otrzymują wiktu od browarników. Domagają się też podwyżki wynagrodzenia. Rada miejska stanęła po stronie interesu browarników, wzywając ich do nie ustępowania na rzecz producentów zacieru, lecz do trzymania się dawnych norm. 1) Przy odbiorze zacieru 1 sztof piwa. 2) Za pomoc przy ważeniu 6 sztofów piwa. 3) Nie podwyższać wynagrodzenia. Rada ustaliła wynagrodzenie dla słodowników na 12 gr. pol. I 3 sztofy piwa.
O globalnej wielkości produkcji piwa w Chojnicach może dać pewne wyobrażenie notatka I. G. Goedtke’go o 66 czynnych w Chojnicach w roku 1576 piwowarach.”Ostatnia zmiana dokonana przez Ahumba; 2009-06-25, 16:03.Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Spotkanie z Krzysztofem Żurawskim pivaria książki "Piwo w Szczecinie do roku 1945" odbędzie się w 9.11. (czwartek) w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, ul. Podgórna 15/16 o godz. 17.
Więcej informacji:
https://pomorzezachodnie.travel/Arty...12/Spotkanie_z...-
Channel: Biesiady piwne, koncerty i inne
2023-10-30, 18:02 -
-
Jeszcze niedawno w centrum Chojnic były sobie dwa lokaje Czeska Degustatornia i Wieśniak Burger prowadzone przez rodzeństwo. W tym roku połączyły się i koło Bramy Człuchowskiej przy ulicy Szewskiej powstał Wieśniak Burger w czeskim browarze. Wystrojem i klimatem nie umywa się do poprzedniej...-
Channel: Pomorskie
2025-07-22, 16:31 -
-
Jak w tytule. Tylko browarowe i tylko polskich marek tzn bez produkowanych u nas na licencji.
Mam już chyba dobrą kolekcję 32 sztuki ale nadal w poszukiwanych są np Dog In The Fogg , jakieś 2 czy 3 Perły/Zwierzyńce czy Czas na EB z lat 90ych. Pewnie jeszcze jakieś inne o których już...-
Channel: Giełda: kupię - sprzedam - zamienię
-
-
Z okazji 200 lecie browaru w Połczynie-Zdroju ukazała się okolicznościowa książka. Nie jest to klasyczna monografia - do opowiedzenia historii browaru posłużył unikalny zbiór fotografii. Zestawione zostało tez kalendarium. Premiera książki miała miejsce 13 lipca podczas festyny na dziedzińcu... -
Województwo Zachodniopomorskie jest szczególne na piwnej mapie Polski.
Prawie wszystkie działające w tym regionie polski browary są browarami restauracyjnymi.
W 2023 roku lista powiększyła się o kolejny obiekt, który powstał w czterdziestotysięcznym Szczecinku.
W samym sercu...-
Channel: Zachodniopomorskie
-
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: