Wrocław, piątek / sobota

[Marusia]

Piątek symbolicznie (3 piwa) zaliczony przy Bunkrze przez Jerzego, Ewę, Mjp, Naczelnika i Marusię, dziś powtórka w Instytucie - 19.30 zbiórkaaaa

[jerzy]

naczelnik napisał(a)
To co, gwałcimy Jerzego, żeby się pofatygował gdzieś bliżej?

Czyżby moja postura uratowała mnie przed gwałtem? Żywcem nikt mnie nie zgwałci.

[naczelnik]

jerzy napisał(a)
Czyżby moja postura uratowała mnie przed gwałtem? Żywcem nikt mnie nie zgwałci.

Skoro żywcem nie da adry, to spróbujemy okocimem

[mjp]

Tak nieśmiało zapytam, czy w ten piątek gdzieś się na piwku spotykamy?

[Marusia]

Ja, Slavoy i Naczelnik spotykamy sie z Pjenknikiem w Czarnowąsach

[mjp]

Marusia napisał(a)
Ja, Slavoy i Naczelnik spotykamy sie z Pjenknikiem w Czarnowąsach

Jak to daleko od Wrocławia?

[jerzy]

Chyba ZA daleko.

Ja oczywiście tradycyjnie jestem chętny na weekendowe piwko gdzieś w pięknych okolicznościach przyrody ale nie mogę nic obiecać, gdyż roboty mam więcej niż multum - ponoć "powinienem się cieszyć, że w czasie wakacji niektóre niedziele będą wolne"...

[breslauer]

Jeśli chodzi o najbliższą sobotę to jestem za. Ale, ale ..?!? to przecież już jutro ! Czyżby dzisiaj był piątek?

[mjp]

No właśnie, dziś piątek i tak sobie myślałem, czy by nie dało się gdzieś na piwko skoczyć. Tylko może nie do bunkra, bo trochę pada....

[breslauer]

Dziś to raczej nie dam rady ...

[jerzy]

mjp napisał(a)
Tylko może nie do bunkra, bo trochę pada....

Właśnie z uwagi na ten deszcz, mi najbardziej pasowałby bunkier. Tylko dlaczego tam w środku jest w piątki taki sieczkowaty hałas?

[mjp]

Właśnie o ten hałas się rozchodzi.... No i o cenę piwa po 21:00. A w taką pogodę, to Namysłów raczej odpada....

[Marusia]

Już poniedziałek zatem rzucam pytanko - w tym tygodniu zaliczamy piątek, sobotę, czy maratonik? Jutro podjadę rowerkiem pod Teatr Polski i zorientuje się w cenie Namysłowa oraz godzinach funkcjonowania lokalu, trza szukać nowych mozliwości

[naczelnik]

Marusia napisał(a)
Jutro podjadę rowerkiem pod Teatr Polski i zorientuje się w cenie Namysłowa oraz godzinach funkcjonowania lokalu, trza szukać nowych mozliwości

Ty to chyba jednak jakaś pancerna jesteś

[Pepek]

W związku z tęsknotą (z)dolnoślązaków za namysłowskim Fullem z beczki to proponuję zorganizowanie spotkanka piątkowego w "Rejsie". Na pewno nie będzie problemu z piwem (jego ceną), rodzajem muzyki i jej natężeniem. Jedyny dosłownie maleńki problem to pojemność tej maleńkiej knajpy. Aby w piątkowy wieczór nie pić na stojaka, to trzeba sobie "zaklepać" wcześniej miejsca przy stolikach. Dlatego proszę o w miarę rychłe deklaracje kto się pisze na najbliższy rejsowy piątek, bym wiedział czy zamawiać jeden czy dwa stoliki.